Chciałbym coś zaproponować. Czy na przyszłych retrospektywach mistrzów kina nie znalazłoby się miejsce dla twórców... hmm... nie wiem jak to ująć. Reżyserów obracających się w nieco innych klimatach, niż na ostatnich dwóch festiwalach (na poprzednich nie byłem, ale wiem że był m.in. i Antonioni i Passolini) - śp. Bergmana, Vardy, Felliniego...? Chciałbym zwrócić się do organizatorów z zapytaniem, czy mogliby rozważyć zaprezentowanie w przyszłym roku retrospektywy kogoś z takich twórców jak np. Kubrick, Polański, Hitchcock? W końcu to też mistrzowie kina, twórcy naprawdę wybitni. Fajnie byłoby też zrobić np. przegląd amerykańskiego czarnego kryminału z lat 40.-50. Zdaję sobie sprawę, że te propozycje może nie za bardzo pasują do klimatów ostatnich retrspektyw, ale z drugiej strony - może warto zaproponować coś takiego dla odmiany? A jeśli nie, to czy np. można by zaprezentować twórczość Wernera Herzoga (z uwzględnieniem także nowszych filmów dokumentalnych) i nawet spróbować wtedy zaprosić reżysera na festiwal?
Mam też pomysł na "nocne szaleństwo" - filmy Uwe Bolla


