Seanse, z których najwięcej osób wyszło

Filmy 15. MFF TNH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 28 lip 15, 22:23

Nie tworzę tego wątku po to, żeby się znęcać nad wychodzącymi (że niekulturalni, kiepscy kinomani, czy coś podobnego). Raczej trochę jako ciekawostkę, trochę jak przestrogę dla tych, którzy w tytułach mają mniejsze rozeznanie.

Z seansów, na których ja byłem, zdecydowanym numerem jeden jest projekcja "Philippe Garrel i Nico", czyli zestaw 3 filmów: Athanor, Wewnętrzna blizna oraz Kryształowa kołyska. Wyszło tak na oko z 2/3 sali. Na wielki plus wychodzącym zaliczam to, że przed wyjściem prawie nie hałasowali, nie świecili - słowem, zachowywali się tak, jakby byli zainteresowani. Co więcej, zdecydowana większość odczekała do końca 2. filmu i wyszła w przerwie pomiędzy nim a kolejnym. Inna sprawa, że pierwsze trzy osoby opuściły salę w trakcie drugiego ujęcia Athanora, co być może jest rekordem festiwalu.

Słyszałem, że duży exodus był na Maddinie, ale czy były jeszcze jakieś seanse, na których w trakcie wyszła większość widzów?

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 28 lip 15, 23:49

Jestem zaskoczony, że właśnie tak mało osób wychodzi z niektórych filmów, trudno jest mi - poza wspomnianym Maddinem - podać jakiś sensowny przykład. Pamiętając, co działo się na "Portugalskiej zakonnicy", spodziewałem się migracji na "Sapientii", a tu nic z tego. Czyżby widzowie faktycznie zaczęli się lepiej orientować w tym, na co chodzą? ;)
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 29 lip 15, 12:17

Tuż przed rozpoczęciem seansu "Z tego co było, po tym co było" mój sąsiad kończąc rozmowę telefoniczną powiedział "dobra muszę kończyć zaczyna się, zadzwonię za jakieś 2 godzinki"

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 29 lip 15, 12:19

Myślę, że sporo osób "wyszło" z 2. części Gomesa, nawet na niej nie będąc:) Po wrażeniach z pierwszej i wrażeniach innych osób, jeśli sami nie widzieli:)

Gendo
 
Posty: 115
Na forum od:
26 lip 09, 20:57

Post 29 lip 15, 14:02

Spore migracje były na Smell of Us, chociaż w tym roku faktycznie wyjątkowo mało osób opuszcza salę kinową.

Avatar użytkownika
Franciszek
 
Posty: 171
Na forum od:
30 lip 13, 20:01

Post 29 lip 15, 14:37

Mrozikos667 napisał(a):Pamiętając, co działo się na "Portugalskiej zakonnicy", spodziewałem się migracji na "Sapientii", a tu nic z tego.

Jak można było wyjść z Zakonnicy? :oops:
I killed my father, I ate human flesh and I quiver with joy!

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 lip 15, 16:28

Zakazany pokój...no wychodzili, ale inni, wychodzili bez... i wracali z...kawą :)))) chyba im trochę zazdrościłam ;) :)))))

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 30 lip 15, 7:40

Sporo osób (choć mniej niż bym się spodziewał, bo film jest strasznie hermetyczny) wyszło z Konia Dineiro Costy.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 30 lip 15, 7:45

Franciszek napisał(a):
Mrozikos667 napisał(a):Pamiętając, co działo się na "Portugalskiej zakonnicy", spodziewałem się migracji na "Sapientii", a tu nic z tego.

Jak można było wyjść z Zakonnicy? :oops:


Och, przecież wiesz jak ;) To jest film w sam raz do wychodzenia dla niezorientowanych.

Swoją drogą - znów potwierdza się moja teoria, że im więcej ludzi wychodzi, tym lepszy film. Z "Innej podróży na Księżyc" wyszło całkiem sporo osób, a jest to jeden z moich tegorocznych faworytów.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

OYE
 

Post 30 lip 15, 11:26

Nie ma nic złego w wychodzeniu z filmów, które do danej osoby nie trafiają. Gorsze jest zostać tylko dlatego, że inni uważają, że to film dla intelektualistów, wysublimowany a wychodzą z niego tylko głąby i by nie być tak postrzeganym.

Avatar użytkownika
Franciszek
 
Posty: 171
Na forum od:
30 lip 13, 20:01

Post 30 lip 15, 13:16

OYE napisał(a):Nie ma nic złego w wychodzeniu z filmów, które do danej osoby nie trafiają. Gorsze jest zostać tylko dlatego, że inni uważają, że to film dla intelektualistów, wysublimowany a wychodzą z niego tylko głąby i by nie być tak postrzeganym.


Ech.

Grzes napisał(a):Nie tworzę tego wątku po to, żeby się znęcać nad wychodzącymi (że niekulturalni, kiepscy kinomani, czy coś podobnego). Raczej trochę jako ciekawostkę, trochę jak przestrogę dla tych, którzy w tytułach mają mniejsze rozeznanie.
I killed my father, I ate human flesh and I quiver with joy!

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 30 lip 15, 14:22

Zastanawiam się, czy kiedykolwiek w historii NH przed końcem seansu wyszli wszyscy, projekcja dla pustej sali to byłoby coś.

OYE
 

Post 30 lip 15, 16:23

Franciszku, tak wyszło :) Dla odmiany można popastwić się nad tymi, którzy zostają, bo "co inni powiedzą"

OYE
 

Post 30 lip 15, 16:26

Kilka osób wyszło z "Duke of Burgundy". Ja też - w drugiej dziesiątce.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 31 lip 15, 0:57

Niemały exodus był na dzisiejszym wieczornym Bartasie, czyli na "Siedmiu niewidzialnych ludzi". Myślę, że mogła wyjść nawet połowa oglądających (sala nie była pełna na początku).
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 31 lip 15, 8:05

Na tym o 19:00 ("Dom") też sporo osób wyszło.

roman
 
Posty: 51
Na forum od:
25 lut 06, 8:43

Post 1 sie 15, 9:55

Z" Raju" Cavaliera może nie wyszło wiele osób ale na sali było niemal pusto.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 1 sie 15, 22:13

A Roman Gutek twierdzi, że to najlepszy film festiwalu.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 3 sie 15, 20:02

Na kończącym festiwal seansie Innej podróży na księżyc prawie nikt nie wyszedł, a dobrze by było, gdyby jednak z 1/3 sali to zrobiła.

ratatuj89
 
Posty: 26
Na forum od:
10 mar 14, 18:56

Post 3 sie 15, 20:59

A ja jestem ciekawy jaka była frekwencja na trzech częściach Tysiąc i jedna noc, które były puszczone razem w niedzielę o 19.15. I czy byli widzowie, którzy wytrwali do końca (powinno się skończyć coś koło 2 w nocy) :)

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 4 sie 15, 10:05

paNMieczyslaw napisał(a):Zastanawiam się, czy kiedykolwiek w historii NH przed końcem seansu wyszli wszyscy, projekcja dla pustej sali to byłoby coś.


Ja myślę, że taki seans nie powinien być przerywany ponieważ zawsze może jakiś widz wrócić z WC i się zdziwić. Jak to ? Wyszedłem tylko za potrzebą i film się skończył ?

Avatar użytkownika
kanako
 
Posty: 4
Na forum od:
27 maja 15, 15:52

Post 4 sie 15, 11:31

Czasem doceniam jak ktoś wychodzi z filmu zamiast np. chrapać na sali :wink:

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 4 sie 15, 12:04

mogło tak być na Twarzach Benninga podczas AFF, ten film powinien być pokazywany w holu KNH i najlepiej zapętlony, żebyśmy go mogli oglądać w nieskończoność i zawsze.

Piotrek618
 
Posty: 7
Na forum od:
3 lis 12, 4:25

Post 4 sie 15, 13:21

ratatuj89 napisał(a):A ja jestem ciekawy jaka była frekwencja na trzech częściach Tysiąc i jedna noc, które były puszczone razem w niedzielę o 19.15. I czy byli widzowie, którzy wytrwali do końca (powinno się skończyć coś koło 2 w nocy) :)


Skończyło się dokładnie o 2:05. Na ostatni seans przyszło 12 osób. Na pierwszym seansie nie wiem ile dokładnie było widzów. Środkowy sektor na sali nr 9 był w większości wypełniony. Boczne i dolny były prawie puste. Procentowo pewnie był to seans z największym pustoszeniem sali.

Avatar użytkownika
m4ro
 
Posty: 581
Na forum od:
27 lip 10, 0:33

Post 9 sie 15, 20:10

Najwięcej wyszło chyba z "28 nocy i wiersz". Tak z połowa sali?

Dużo osób też wyszło z "The Smell of Us" na scenie ze stópką ;)
To dziwne, że na scenie seksu gejowskiego wyszło mniej :P

Ale tak w porównaniu do poprzednich festiwali, to nie ma takich masowych emigracji jak kiedyś. Może nie trafiam na takie filmy? Albo mniej jest takich filmów? Albo dlatego, że siadam na dole i nie widzę ile wychodzi :D

paNMieczyslaw napisał(a):Zastanawiam się, czy kiedykolwiek w historii NH przed końcem seansu wyszli wszyscy, projekcja dla pustej sali to byłoby coś.

Wszyscy nie, ale na Faces Benninga, który był pokazywany na AFF na ostatnim seansie w niedziele, łącznie ze mną do końca zostały dwie osoby :P.
To była masakra. Czułem się jak po jakiejś apokalipsie. Lubię oglądać filmy sam, ale nie w pustej sali. Jednak dużo lepiej jak dookoła są ludzie. Poza tym ten film był bez dźwięku i prawie nie było ruchomych obrazów... To było okropne uczucie.

aszeffel napisał(a):mogło tak być na Twarzach Benninga podczas AFF, ten film powinien być pokazywany w holu KNH i najlepiej zapętlony, żebyśmy go mogli oglądać w nieskończoność i zawsze.

:)
Wszystko, co się wydarzyło, zostało sfilmowane. A jeśli zostało sfilmowane, znaczy, że to prawda.


Powrót do Każdy ma swoje kino