Mrozikos667 napisał(a):Tomek napisał(a):pokazaliśmy Valhallę na dużym ekranie na Nowych Horyzontach i fajnie to wyglądało, nawet bardzo.
WRONG. Wyglądało KOSZMARNIE. Właśnie: może ktoś z Was widział "Vallhalę" w kinie i może się wypowiedzieć na temat jakości projekcji? Bo mam wrażenie, że, ze względu na okropną pikselozę na pokazie festiwalowym, mogłem ocenić ten film mocno niesprawiedliwie i z chęcią zobaczyłbym raz jeszcze.
Jarosz napisał(a):Zajrzałem wczoraj do Poznania na kawałek Transatlantyku - miałem czas tylko na dwa filmy, a z tych, które wówczas były do wyboru, zdecydowałem się na kanadyjskiego Pana Lazhara oraz włoski Cezar musi umrzeć. Żadnego jeszcze nie ma oficjalnie w zapowiedziach, ale Pan Lazhar ma już wklejone na kopii (cyfrowej, lecz znakomitej jakości) polskie napisy, a seans się zaczyna od "Vivarto prezentuje", do Cezar musi umrzeć się zaś przyznała Aurora Films. Tu jeszcze nie ma polskich napisów, ale na doświetlanych polskich, obok nazwiska tłumacza, był też podany dystrybutor. Myślę więc, że i inne transatlantykowe hity z dużą dawką prawdopodobieństwa znajdą się w naszych kinach.
ayya napisał(a):Powiem tylko, że najbardziej powinniśmy się cieszyć, że Vivarto wprowadzi "Diaz - Don't Clean Up This Blood" - chyba to będzie mój najlepszy film Transatlantyku, niesamowita rzecz, pozostawia bez słów.
Jarosz napisał(a):Premiera Whisky dla aniołów Kena Loacha gwałtownie przyspieszyła i teraz jest zapowiadana na 19 października 2012.
ayya napisał(a):Powiem tylko, że najbardziej powinniśmy się cieszyć, że Vivarto wprowadzi "Diaz - Don't Clean Up This Blood" - chyba to będzie mój najlepszy film Transatlantyku, niesamowita rzecz, pozostawia bez słów.
Powrót do O filmach na dużym i małym ekranie