Najlepszy film konkursu "Filmy o Sztuce" od 13.04 w kinach!

Co zobaczyłeś? Co polecasz? Co odradzasz? Dyskusje o filmach.
Avatar użytkownika
Seblon
NH-Moderator
 
Posty: 1055
Na forum od:
16 lut 07, 14:33

Post 12 kwi 12, 22:01

13 kwietnia na ekrany polskich kin wejdzie przedostatni film z programu tegorocznego Nowe Horyzonty Tournée: ARIRANG Kim Ki-Duka.

:chaplin: {{{64.MFF Cannes 2011 - Un Certain Regard Award}}}

:chaplin: {{{11.MFF Nowe Horyzonty 2011 - najlepszy film w konkursie "Filmy o Sztuce"}}}

ARIRANG jest zjawiskiem unikalnym, na granicy wielu form, niepodobnym do niczego, co się zwykle kręci w kinie dokumentalnym.
(Janusz Wróblewski, Polityka, *****)

:arrow: o filmie

:arrow: Arirang Kim Ki-Duka od 13 kwietnia w polskich kinach

:arrow: Polscy krytycy o Arirang Kim Ki-Duka

:arrow: o filmie na Forum NH

:arrow: zwiastun filmu

.
Załączniki
Arirang.jpg
"Arirang", reż. Kim Ki-Duk
21. MFF Nowe Horyzonty 22 lipca - 1 sierpnia 2021

Avatar użytkownika
vifon00
 
Posty: 345
Na forum od:
23 sty 12, 13:41

Post 22 kwi 12, 22:09

Arirang wciska w fotel niemniej, niż fabuły Kima, a może nawet bardziej. No i zostaje w głowie długo po zakończeniu seansu. Zastanawiam się tylko, czy odbiór byłby ten sam, gdybym nic o twórcy nie wiedział i nie oglądał żadnego jego filmu.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 22 kwi 12, 22:51

mnie ten film bardzo się podobał, a pamięta, że jedynie Samarytankę widziałem i to całkiem niedawno... ostatnio dopiero się przekonuję do koreańskiego kina...

Avatar użytkownika
vifon00
 
Posty: 345
Na forum od:
23 sty 12, 13:41

Post 22 kwi 12, 23:27

Dla mnie właściwie wszystkie jego filmy począwszy od Wiosna lato... po Sen są na jednym, niezmiernie wysokim poziomie (wbrew niektórym głosom krytyki) , ale Samarytanki akurat lubię chyba najbardziej.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 7 maja 12, 16:55

To ja zupełnie o czym innym. Mianowicie o przygodzie, która mnie spotkała dzisiaj na projekcji "Ariranga" we wrocławskim Heliosie. Powinno to zainteresować dystrybutora filmu. Mianowicie film puszczono z niewłaściwymi proporcjami obrazu - powinno być (wg imdb, ale też tak na oko) 1.85:1, było 2.35:1. Ponieważ byłem jedyną osobą na sali, a niewłaściwych proporcji nikt nie chciał skorygować, wyszedłem z sali (co samo w sobie jest irytujące), poinformowałem obsługę kina, poprosiłem, żeby operator przyszedł i coś z tym zrobił i wróciłem na salę. Niestety proporcje nie poprawiły się do końca seansu, a ja nie miałem już ochoty za tym biegać - to i tak był ostatni dzień, w którym mogłem "Arirang" obejrzeć. Nie wiem, dlaczego zignorowano moją prośbę i nie chcę tego dochodzić (może operator uważał, że taki idiota z sali go nie będzie pouczał, a może po prostu ma sklerozę i zapomniał, że ma pójść do sali 4 coś naprawiać - nie chcę przyjmować, że operator tego nie potrafił zrobić), nie chcę też dochodzić zwrotu pieniędzy, czy czegoś takiego (choć pewnie mógłbym). Chciałbym natomiast, żeby takie numery więcej się nie przytrafiały na seansach, na których będę. Myślę, że i dystrybutorowi i Heliosowi powinno zależeć na tym samym.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 7 maja 12, 20:46

Takie kwiatki się niestety zdarzają w Termosie. Rzadko, ale jednak. Ostatnio mi operator sprawdzał, jak powinny wyglądać na ekranie Wichrowe wzgórza Andrei Arnold - chwilę trwało, zanim to ustalił, a przez ten czas obraz był nienaturalnie rozciągnięty na cały ekran (kto widział film, wie, że jest to skrajnie wąskoekranowy film - jakby stylizowano go na taśmę 16 mm); na szczęście był to sam początek filmu - niemniej drań operator brutalnie wyłączył projektor na pierwszym napisie tyłówki, co mu będę długo pamiętał. Nic mnie nie obchodzi, że za 5 minut miał się w tej sali zacząć następny seans - trzeba było wystartować punktualnie i nie dawać ponad kwadransa reklam. Ale to w sumie nic w porównaniu do wtop z minionych lat, kiedy razu pewnego zaczęła się projekcja zupełnie innego filmu, niż miał być (nie pamiętam już, co to miało być, ale pamiętam, że zaczęto pokazywać Wszystko albo nic Mike'a Leigh, które dzień wcześniej miało polską premierę; po kwadransie Leigh nastąpiło cięcie i za moment na ekran popłynęło to, co pierwotnie miało być wyświetlane). Albo inny przykład: mijają reklamy, wszystko jest OK; zaczyna się film, a tu... czarny ekran i tylko dźwięk sygnalizuje, że projekcja trwa. Po kilku minutach trzeba było łapać obsługę i seans po krótkiej przerwie wystartował od początku, tym razem już z obrazem. I nawet nie powtórzyli reklam :wink:

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 7 maja 12, 20:55

Wiesz, ja rozumiem, że wpadki mogą się przytrafić, ale po interwencji powinno to być naprawione (albo wręcz bez interwencji, bo co jak co, ale to, że film jest puszczony w złym aspect ratio, widać na pierwszy rzut oka). Tak naprawdę to ten brak odzewu mnie wkurza.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 7 maja 12, 21:39

Byłem właśnie dziś na "Wichrowych wzgórzach" i proporcje ekranu mnie zaszokowały ;) Przez krótką chwilę myślałem, że powinno być właśnie szerzej. Tak czy inaczej - podobało mi się. Może nawet bardzo.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 7 maja 12, 21:52

Mnie też się bardzo "Wichrowe wzgórza" Arnold podobały. Dla mnie to chyba największe jak dotąd pozytywne zaskoczenie tego roku w polskich kinach (w tym sensie, że efekt bardzo przerósł moje oczekiwania). Dodajmy - jak dotąd bardzo udanego roku.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 7 maja 12, 23:25

O tak, świetny rok! Co prawda zawsze oceniam bardziej pobłażliwie niż Ty, Grzesiu, ale i tak jestem zdumiony poziomem filmów wprowadzanych do dystrybucji.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 13 maja 12, 9:37

Bardzo udany rok? Hm. Na razie więcej rozczarowań niż pozytywnych wrażeń.

Arirang to jeden z moich ulubionych filmów Kim Ki-duka... Bolesna ocena/nota pana Ż. w miesięczniku na literę F.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 13 maja 12, 13:13

No cóż, ale nasze gusta tylko czasem się pokrywają. Dla mnie poprzedni rok był słabiutki - Ty pisałeś, że najlepszy od iluś tam lat.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 13 maja 12, 13:18

Grzes napisał(a):Dla mnie poprzedni rok był słabiutki - Ty pisałeś, że najlepszy od iluś tam lat.

No tak, 2011 był mniej więcej (może więcej) tak dobry jak 2008 :)


Powrót do O filmach na dużym i małym ekranie