
 i to nawet z dodatkami ze strony publiczności;). Jeżeli będziecie coś wiedzieć na temat dystrybucji tego filmu (może go jeszcze w Warszawie puszczą? ) dajcie znać, proszę
 i to nawet z dodatkami ze strony publiczności;). Jeżeli będziecie coś wiedzieć na temat dystrybucji tego filmu (może go jeszcze w Warszawie puszczą? ) dajcie znać, proszę 

 fajnie, że innym ścieżka dźwiękowa też zapadła w pamięć. dzięki za podanie źródła:) kurcze, ciężko mi pozbyć się nawyku klaskania po seansie. nieszkodliwe przyzwyczajenie, ale jak jestem sama w prawie pełnym kinie, a rączki po seansie bez mojej wiedzy i pozwolenia lgną do siebie i robią mnóstwo "hałasu", to czasem dziwnie się czuję... swoją drogą, może to jest sposób na rozpoznawanie "festiwalowiczów" poza cieszynem? podobno za rok będą filmy fassbindera... super!!! a może tak cassavetes, anger i koniecznie paul morrisey? acha, egoyan... hartley... Byłoby cudownie móc jeszcze raz zobaczyć film "decasia" i filmy mettlera... dziwi mnie, że tak mało osób przyszło na "a place on earth", jeden z najciekawszych filmów na festiwalu.
 fajnie, że innym ścieżka dźwiękowa też zapadła w pamięć. dzięki za podanie źródła:) kurcze, ciężko mi pozbyć się nawyku klaskania po seansie. nieszkodliwe przyzwyczajenie, ale jak jestem sama w prawie pełnym kinie, a rączki po seansie bez mojej wiedzy i pozwolenia lgną do siebie i robią mnóstwo "hałasu", to czasem dziwnie się czuję... swoją drogą, może to jest sposób na rozpoznawanie "festiwalowiczów" poza cieszynem? podobno za rok będą filmy fassbindera... super!!! a może tak cassavetes, anger i koniecznie paul morrisey? acha, egoyan... hartley... Byłoby cudownie móc jeszcze raz zobaczyć film "decasia" i filmy mettlera... dziwi mnie, że tak mało osób przyszło na "a place on earth", jeden z najciekawszych filmów na festiwalu. 
 nie wiem czy zauważyliście, czy też nie, ale pan RoGutek działa wg. swojej demokratycznej zasady, o której wspomniał zdaje się przed seansem "a new life"
 nie wiem czy zauważyliście, czy też nie, ale pan RoGutek działa wg. swojej demokratycznej zasady, o której wspomniał zdaje się przed seansem "a new life"  wbrew wszelkim wynikom festiwalowego plebiscytu zamierza do kin wprowadzić "ojca i syna" i uwaga uwaga...  "Anatomię piekła"
 wbrew wszelkim wynikom festiwalowego plebiscytu zamierza do kin wprowadzić "ojca i syna" i uwaga uwaga...  "Anatomię piekła"  ...a co niestety trochę smuci "The time we killed" wcale w nich nie ma ;/
 ...a co niestety trochę smuci "The time we killed" wcale w nich nie ma ;/


 .
. 
 to mogę pożyczyć z mojej prywatnej filmoteczuszki wyżej wspomniane "Blue" i "Sebastiana", a ponadto chyba w jakiejś wypożyczalni widziałam "Caravaggia".
 to mogę pożyczyć z mojej prywatnej filmoteczuszki wyżej wspomniane "Blue" i "Sebastiana", a ponadto chyba w jakiejś wypożyczalni widziałam "Caravaggia".
 (pozdrawiam one more time)
(pozdrawiam one more time)
 . Stan Brakhage to jeden z moich faworytów, należy mu się trochę uwagi. Rownież Shirin Neshat, była chyba rok temu w CSW, też pasowałaby do Nowych Horyzontów.
. Stan Brakhage to jeden z moich faworytów, należy mu się trochę uwagi. Rownież Shirin Neshat, była chyba rok temu w CSW, też pasowałaby do Nowych Horyzontów.
 czy próbowałaś kontemplować go przez pryzmat "Bad guy'a"? może po prostu jesteś jedną z tych osób, które po obejżeniu filmu nie zastanawiają się nad prawdami płynącymi z ekranu... założę się, że nigdy nie pomyślałaś co na prawdę autor miał na myśli wpisując do scenariusza niemalże sakramentalne "lubię twoje rumieńce, mamo". przypuszczam, że jesteś jednym z tych niedojżałych widzów, którzy śmiali się podczas oglądania tego zachwycającego dzieła przeszkadzając innym przeżywać katharsis
 czy próbowałaś kontemplować go przez pryzmat "Bad guy'a"? może po prostu jesteś jedną z tych osób, które po obejżeniu filmu nie zastanawiają się nad prawdami płynącymi z ekranu... założę się, że nigdy nie pomyślałaś co na prawdę autor miał na myśli wpisując do scenariusza niemalże sakramentalne "lubię twoje rumieńce, mamo". przypuszczam, że jesteś jednym z tych niedojżałych widzów, którzy śmiali się podczas oglądania tego zachwycającego dzieła przeszkadzając innym przeżywać katharsis  pozdrawiam cieplutko wszystkich fanów Zichego
 pozdrawiam cieplutko wszystkich fanów Zichego 
 !)Niezwyciężonego przypada na listopad 2004, co, jeżeli jest prawdą, bardzo mnie cieszy, bo nie widziałam filmu podczas festiwalu
!)Niezwyciężonego przypada na listopad 2004, co, jeżeli jest prawdą, bardzo mnie cieszy, bo nie widziałam filmu podczas festiwalu lepiej wydać kasę na paczkę chipsów z plastikowym pokemonem (jakbądź się to pisze)... a co do wypieków vel rumieńców sama nie wiem
 lepiej wydać kasę na paczkę chipsów z plastikowym pokemonem (jakbądź się to pisze)... a co do wypieków vel rumieńców sama nie wiem  może powinnam zaznaczyć, że był to cytat "bardzo niedokładny" lub też "bardzo luźno-skojarzeniowa parafraza"
 może powinnam zaznaczyć, że był to cytat "bardzo niedokładny" lub też "bardzo luźno-skojarzeniowa parafraza" 
 co do godarda to pewnie, że warto pokazać, ale tutaj też trzeba by umiejętnie przebrać filmografię, by po raz setny nie pokazywać do utraty tchu, czy alphaville, tylko np. jlg/jlg, albo histoire(s) de cinema albo kompletnie w drugą strone - wczesne krotkie metraże, jeszcze z lat 50. ale czy ktokolwiek wezmie takowe tutaj pisane prosby pod uwage? ja wątpie
 co do godarda to pewnie, że warto pokazać, ale tutaj też trzeba by umiejętnie przebrać filmografię, by po raz setny nie pokazywać do utraty tchu, czy alphaville, tylko np. jlg/jlg, albo histoire(s) de cinema albo kompletnie w drugą strone - wczesne krotkie metraże, jeszcze z lat 50. ale czy ktokolwiek wezmie takowe tutaj pisane prosby pod uwage? ja wątpie  pozdrawiam
 pozdrawiamPowrót do Archiwum Forum ze Stopklatki - 2. 3. i 4. MFF Nowe Horyzonty 2002-2004