Forumowicze NH w jury festiwalu w Rzymie!

[Strator]

Drodzy Forumowicze!

RomeFilmFest, którego druga edycja odbędzie się w dniach 18 - 27 października powołuje 50-cio osobowe jury złożone z nieprofesjonalnych miłośników kina. 20 spośród nich będzie pochodzić spoza Włoch. Gutek Film jako firma prowadząca Kino Muranów zrzeszone w sieci Europa Cinemas ma zaszczyt zgłosić 3 aplikacje kinomanów. W związku z tym ogłaszamy specjalny konkurs wśród wiernych Forumowiczów! Przesyłajcie swoje zgłoszenia w języku angielskim zgodnie z instrukcją organizatorów na adres rzym@nowehoryzonty.pl do 11 czerwca 2007.

Oto treść listu z zaproszeniem przesłanego do Romana Gutka:

---------------------------------------------------

Dear Roman,

After a successful debut in 2006, the RomeFilmFest will be held this year again in the Italian capital from 18th to 27th October.

Ever since its start, the festival had an original policy for the competition section (14 films), which is to entrust the choice for Best Film (Marcus Aurelius Award), Best Actor, Best Actress and the Special Jury Prize to a People’s Jury of 50 filmgoers, presided over by a renowned personnality.

In 2006, all 50 jurors were coming from Italy and selected among the 4,000 applications submitted to the festival thanks to a cooperation with the Italian Exhibitors’ Association (ANEC) and various film magazines. The jury president was the Italian director Ettore Scola.

As of 2007, the People’s jury for official competition is going international!

We are pleased to inform you that Europa Cinemas has clubbed together with the RomeFilmFest to bring “European tastes to the festival” and give 20 European filmgoers the chance to become jury members in Rome, along with 30 Italian jurors.

We would like to invite you to take an active part in this operation and submit to Europa Cinemas 3 applications for jurors by 20th June 2007.

The candidates should fulfill the following criteria:

* film lovers of all ages (18 to 99) who go to see every kind of films; film fans... but not fanatics or professionals.
* they should send (in English) a short CV with a text (max 10 sentences) explaining why they would like to apply for the People’s jury in Rome.
* they shoud provide a short description (5 sentences) of 3 scenes out of 3 films seen recently.
* they must demonstrate a working knowledge of the English language in order to be able to communicate with each other and debate about the films.

The final selection of festival jurors will be announced in July 2007.

Some practical information for future jury members: travel, hotel and meal costs will be carried out by the RomeFilmFest. Arrival in Rome should be on 17th October and departure on 28th October. Over the course of the film festival, the jurors will view the 14 films in competition and will award the prizes, the FilmFest’s only official awards for the competition section. They will have to take part to the jury meetings set up by the jury president.

(...)

The success of this operation depends on your active participation. We’re counting on you!

Thanks a lot in advance for your kind cooperation.

Yours sincerely,

Fatima Djoumer
Head of International Relations

------------------------------------------------------------

[bib]

Genialne! A jakie beda kryteria wyboru uczestnikow? Rozumiem, ze jesli ktos nie byl nadaktywny na forum to raczej nie ma szans...?

[MK]

fajny pomysl
czy te filmy "widziane ostatnio" maja byc tez swiezej daty czy to nie ma znaczenia?

[Ana_lodz]

Genialne! A jakie beda kryteria wyboru uczestnikow? Rozumiem, ze jesli ktos nie byl nadaktywny na forum to raczej nie ma szans...?

ale jak to że nie ma szans?
ja tam zawsze czytuje forum tyle że nie piszę:)

[Roman Gutek]

Po powrocie z Cannes znowu mogę z Wami rozmawiać na forum:
bib: jedyne kryterium to ciekawe opisy scen z trzech ogladanych ostatnio filmów. Do tego dobra znajomośc angielskiego.
Ana_lodz: aktywność na forum nie ma żadnego znaczenia.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

[Agnieszka Koperniak]

Witajcie,

trzy najciekawsze naszym zdaniem aplikacje trafiły już do Fatimy Djoumer. Czekamy teraz na werdykt Europa Cinemas.

Pozdrawiam,

Agnieszka

[kubak]

Witam!

Jak pewnie część Was już wie byłem razem z MK członkiem jury festiwalu w Rzymie. Europa Cinemas spośród nadesłanych przez Kino Muranów trzech aplikacji wybrała nasze dwie.
To było niezwykłe doświadczenie! Niezła szkoła pokory i twórczej dyskusji, bo jury składało się z 50 osób, o bardzo zróżnicowanych gustach. Nie wiem czy MK się ze mną zgodzi, ale ja po nowohoryzontowej edukacji filmowej nie miałej się czego wstydzić jeśli chodzi o znajomość kina i wiedzą biliśmy zdecydowanie większą część jury o głowę. Muszę przyznać, że trochę rozczarowujące było, że tylko z paroma osobami mogłem pogadać o kinie Tsai Ming-lianga, Bela Tara czy Benninga... Tak czy siak jury składało się z miłośników kina, jakkolwiek to kto pojmuje.
Sam festiwal mnie nie zachwycił. W Rzymie uchodzi on za imprezę polityczną i jest skutecznym ciastkiem wyborczym. Rzeczywiście, miałem poczucie, że festiwal jest dużo większy niż potrzeby publiczności. Na zdecydowanej większości seansów zajęte było co najwyżej 2/3 sali, nawet seansów wieczornych. Festiwal nie ma jeszcze swojej wyrobionej publiczności - to była przecież dopiero druga edycja. Nie czuło się atmosfery, którą znam z Wrocławia, Berlina czy nawet z Warszawy, gdzie ludzie siedzą pod salami, wspólnie wertują katalog i wymieniają się wrażeniami. Tu większość ludzi wpadała na kilka filmów kupując po prostu bilety, a posiadacze karnetów to głównie media i profesjonaliści.
Oczywiście - rozmach z jakim został stworzony festiwal jest imponujący.

Jeśli chodzi o program - sam konkurs był bardzo zróżnicowany. Były tu komercyjne superprodukcje takie jak "Mongol" Bodrowa, ale i małe, skromne filmy jak "Barcelona, un mapa" Ventura Pons. Tylko jeden film był według mnie wybitny - to "Chaotic Ana", nowe dzieło Julio Medema, znanego choćby z "Kochanków z kręgu polarnego". Film nie spodobał się publiczności, niektórzy wręcz go nieznoszą. Dla mnie był to najbardziej odkrywczy, najbardziej inspirujący i najbliższy mi film tego festiwalu. Opowiada historię młodej artystki (świetny debiut Manueli Velles), która w hipnozie odkrywa ekscentryczne zakątki swojej osobowości. Więcej Wam nie zdradzę, bo mam nadzieję, że film trafi na Nowe Horyzonty.
Bardzo ciekawym cyklem był "Extra - Other Visions", który składał się głównie z dokumentów. Ale było tu też kilka fabuł, między innymi świetne islandzkie "Children" Ragnara Bragassona, które trochę przypominały mi atmosferą filmy Haneke czy Seidla. Z dokumentów warto wymienić nagrodzony "Forbidden Lies", który obnaża fałsz głośnej książki "Forbiedden Love" Normy Khouri. Właściwie to film o relatywności prawdy. Bardzo poruszający obraz. Utkwił mi jeszcze bardzo "King of Kong" Setha Gordona. Film opowiada o społeczności miłośników oldschoolowej gry video DonkeyKong. Świetny obraz pasji i oddania, chwilami oglądało się go jak film sensacyjny, co publiczność żywiołowo okazywała.
A, właśnie - publiczność. Otóż publiczność nowohoryzontowa przy Włochach to aniołki. Czasami szlag mnie trafiał - smsy, świecenie komórkami, głośnej rozmowy, komentarze to norma tutaj. Trochę to na pewno wynika z włoskiej ekspresywnej natury i nie pozostawało nic innego jak zaakceptować takie warunki...
Wartym uwagi pomysłem była sekcja "Alice in the city", bardzo obszerna, w której wyświetlane były film dla dzieci w dwóch przedziałach wiekowych. Sekcja ta miała swoje, dziecięce jury. Film tego cyklu wyświetlane były w wielu kinach w Rzymie i całe szkoły chodziły na poranne seanse. Niestety, filmów tych nie dało się oglądać, bo albo były dubbingowane na włoski albo listę dialogową czytał włoski z lektor... Były też napisy angielskie, ale wierzcie mi, ta włoska wersja była naprawdę trudna do przejścia. Można było tu zobaczyć np. nowy film Hany Makmalbaf, najmłodszej córki Mohsena pt. "Buddha Collapsed Out of Shame". Bardzo ciekawy psychologiczny obraz dzieci w Afganistanie zafascynowanych wojną.

W konkursie główny startował inny film irański "Hafez" Abolfaza Jaliliego. Nagrodziliśmy go Specjalną Nagrodą Jury. To ciekawy film, mnie nie zachwycił bo miał według mnie strasznie dużo dziur narracyjnych. Nagroda dla najlepszego filmy trafiło do twórców "Juno", reż. Jason Reitman (znany z "Prosimy o palenie"). To film lekki, pełen uproszczeń, ale niegłupi i błyskotliwy, z dobrym scenariuszem, zabawnymi dialogami i niezłą obsadą. Generalnie - nie jestem rozczarowany wynikiem jury, który oczywiście był kompromisem, ale według mnie kompromisem dość ambitnym. Żadnej nagrody nie dostał faworyzowany tu włoski "La gusta distanza". Jedna z gazet nawet napisała dzień przez ceremonią, powołując się na jakieś przecieki, że ten film wygrał. Całe szczęście nie wygrał, bo to moim zdaniem film tak banalny, że wręcz szkodliwy. Nagrody aktorskie powędrowały dla dobrych, spójnych ról, w dobrych, porządnych filmach, ale na pewno nie arcydzieł.

Największą frekwencją cieszył się oczywiście cykl premier, bo były tu np. nowe filmy Francisa Forda Coppoli, Seana Penna czy Julie Taymor. Nie oglądałem ich, wkrótce przecież będą w polskich kinach. To ten cykl ściągnął do Rzymu wiele gwiazd, które spacerowały czerwonym dywanem rozdając fanom autografy.

Festiwal w Rzymie był świetnym doświadczeniem i wszystkim kinomanom polecam kandydowanie za rok do jury!

[kubak]

Acha, lista nagrodzonych filmów dostępna jest tu:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=41280

[MK]

tak chyba zle z poziomem jurorow nie bylo, mi sie przynajmniej trafiali jacys rozgarniceci rozmowcy. a ze nie wiedza kto to Alonso... no coz, nie kazdy jezdzi na NH
jak sie pozbieram to cos sensownego o filmach napisze. bylo 13 filmow oraz jeden produkt filmopodobny.

[Querelle]

W grudniowym wydaniu miesięcznika "Kino" bardzo ciekawy artykuł autorstwa kubaka na temat rzymskiego festiiwalu. Polecam!

Bardzo jestem ciekaw tego nowego Medema, o którym tak ciepło pisze kubak. Bodajże 7 lat temu "Kochankowie z kręgu polarnego" zrobiły na mnie dość spore wrażenie. Doskonale pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi po wyjściu z kina... Potem widziałem jeszcze tylko jeden jego film - starszą o 5 lat "Rudą wiewiórkę" (wielkie rozczarowanie).

MK, czekamy i czekamy...