29 lip 08, 13:15
Ja mam taki apel: ludzie z biletami, przychodzcie na czas! Frustrujace jest stanie pod sala, na ktorej sa wprawdzie wolne miejsca, ale wlasciwie nie wiadomo, czy one sa wolne, przeciez "moze jeszcze ktos z biletem przyjdzie". I owszezm, bileciarze przychodza, na minute przed albo nawet po rozpoczeciu seansu! Zasada jest taka - przychodzimy na czas albo liczmy sie z tym, ze mozemy nie wejsc.
I tu mam mala niesmiala propozycje dla organizatorow. Czy moznaby napisac na biletach na przyklad 'prosimy o przyjscie nie pozniej niz 10 minut przed rozpoczeciem seansu"? To w pewnym stopniu rozwiazaloby problem zestresowanych karnetowiczow, ktorzy az do ostatniej chwili nie wiedza, czy uda im sie wejsc na film.