6 lut 11, 2:33
Myślę, że warto założyć temat pod tytułem Najlepsze filmy obejrzane na festiwalch:
U mnie wygladałoby to nastepująco:
1) JĄDRO WIECZNOŚCI (Planete Doc Review) - po raz pierwszy roczne podsumowanie otwieram filmem dokumentalnymy, ale po pierwsze - nie mam wątpliwości co do moich odczuć w tym względzie, a po drugie - i tak na drugim miejscu kolejny dokument (może nawet lepszy, ale niech będzie film całkiem nowy na pierwszym miejscu)
2) BYĆ i MIEĆ (Planete Doc Review) - dystrybutorem tego filmu był Gutek Film (połowa lat 90.) ale jakoś wtedy nie dostrzegłem go, co pewnie wynika z tego, ze nie interesowałem się wówczas filmami dokumentalnymi; o tym filmie myślę w kategoriach "najpiękniejszy sen", jeżeli kino może wpływać na życie to musi to być takie kino
3) NUMER DWA (ENH) - Godard zaskakuje i zadziwia nawet sceptyków, film który koniecznie trzeba zobaczyć w kinie, pewnie w pażdym szanującym się podręczniku kina film ten będzie wspominany, ale oprócz formy jest tam także niebagatelna treść, kino prawdziwie postmodernistyczne
4) ZABÓJSTWO CHIŃSKIEGO BUKMACHERA (AFF) - zobaczenie tego filmu w kinie przekonuje, że kultura analogowa była ogrpmnym osiągnięciem technicznym, po tym doświadczeniu mam ciarki kiedy czytam o "cyfryzacji kin",
5) KOBIETA POD PRESJĄ (AFF) i cały Cassavetes z lat 70-80 (Mężowie, Strumienie milości, Premiera), ale przede wszystkim Kobieta pod presją - kino niepowtarzalne i zaskakująco odkrywcze. Jeżeli ktoś ma wątpliwości czy warto jescze krecić filmy, czy kino może być doświadczeniem traumatycznym to zachęcam, żeby obejrzeć ten film
6) RATUJ SIĘ KTO MOŻE (ENH) - jak był drugi Cassavetes to również niech będzie drugi Godard, ten film na mojej liście reprezentować musi również późniejsze dzieła (Detektyw, Imię Carmen), film cechuje duża kreatywność pod względem inscenizacyjny i wyrafinowanie formalnie (co będzie regułą w późniejszych filmach), jedna z trafniejszych obserwacji na temat kryzysu relacji kobiet i mężczyzn w świecie ponowoczesnym co będzie stanowiło temat przewodni całego późnego Godarda (do Nowej fali).
7)DAVID CHCE ODLECIEĆ (Planete Doc Review) bardzo lubię ten film ze względu na styl, reżyser ma intuicję narracyjną, obserwuje bardzo szerokie tło, nie spodziewąłem się, ze kino dokumentalne może mieć taki epicki rozmach
8,) SIN NOMBRE (Off Camera) - najlepszy film Off Camery, rewelacyjnie fotografowany i sprawnie opowiedziany, nie przepadam za filmami w duchu hiperrealizmu z życia młodocianych gangów i slamsów, ten film jest jednak inny, więcej w nim tradycji literackiej niż stylistyki hiperrealizmu czy hollywoodzkiej konwencji gangsterskiej, po prostu mądry i wiarygodny obraz bez prerencji socjologicznych
9) MEGAMIASTA (Planete Doc Review) - oglądając ten dokument nie wierzyłem własnym oczom... albo reżyser jest szalony albo szalony jest współczesny świat , a może jedno i drugie, jest w tym filmie jakaś siła i pokaz możliwości kina dokumentalnego, które są całkowicie niedostępne współczesnemu przemysłowi fabularnemu
10) na dziesiątym razem, filmy które się nie zmieściły ale powinno się znaleźć na tej liście:
Nowa fala (ENH)
Przybysze (Planete Doc Review)
Hiroszima (Off Camera)
Shit Year (ENH)