

 W normalnym festiwalu nie jestem w stanie wziąć udziału w listopadzie, stąd opcja online to dla mnie jedyna szansa. Pytanie tylko w jakiej formie (jeśli w ogóle).
 W normalnym festiwalu nie jestem w stanie wziąć udziału w listopadzie, stąd opcja online to dla mnie jedyna szansa. Pytanie tylko w jakiej formie (jeśli w ogóle).





Grzes napisał(a):Na stronie jest to sformułowane tak: "Wszystkie osoby posiadające karnety otrzymają 11 „wejściówek” na pokazy online – co oznacza, że każdego dnia będą mogły obejrzeć dodatkowo jeden film z repertuaru dostępnego w sieci." Rozumiem to (być może błędnie, ale ta interpretacja jest najbardziej naturalna dla ludzi obeznanych z regułami logiki) tak: każdy dostaje 11 wejściówek na pokazy do wykorzystania w ciągu trwania festiwalu (...).


 . A bardziej poważnie: logika za ograniczaniem liczby miejsc dla karnetowiczów może być taka:
. A bardziej poważnie: logika za ograniczaniem liczby miejsc dla karnetowiczów może być taka:

miecznik napisał(a):Ile filmów premierowych nigdzie wcześniej nie pokazywanych zostanie wyświetlonych?
Bo jak głównie klasyka i powtórki z poprzednich edycji to zagorzali nowohoryzontowi kinoholicy mogą odpuścić karnet. Kupcie bilet na wybrany seans. Na pewno będzie ciężko z karnetu wycisnąć 50 projekcji. Pamiętajcie, że na sali będzie obowiązywać ograniczenie miejsc. Na nowość 50 miejsc do rezerwacji dla karnetowiczów, które rozejdą się w sekundę. A mnóstwo wolnych miejsc na tytułach powtórkowych, które obejrzeliście co najmniej z 5 razy i znacie je na pamięć. Chcecie przeżywać nerwy przy rezerwacji i potem zawodzić, jaki ten system jest nieludzki?
Chyba, że jesteście fanatykami festiwalu i chętnie dofinasujecie imprezę kupując karnet i zadowolicie się obejrzeniem 15 filmów, w tym 5 powtórek.
Do listopada może wszystko się zmienić, łącznie z ponownym odwołaniem/przesunięciem festiwalu. Pandemia cały czas trwa, a w ostatnich dniach mamy nawet wzrost dziennych zachorowań w Polsce. Politycy już zastanawiają się nad ponownym wprowadzeniem obostrzeń.
 ). Warto jest jednak mieć na uwadze, że dostępy do filmów będą limitowane.
 ). Warto jest jednak mieć na uwadze, że dostępy do filmów będą limitowane.




doktor pueblo napisał(a):Chciałbym też mieć możliwość przetestowania wirtualnej platformy NH, żeby mieć pewność że będzie u mnie płynnie działać (a tym samym zachowany ewentualnie karnet się nie zmarnuje).
 , mając w pamięci, jak rokrocznie wszystko się sypało w dniu pojawienia się programu albo kupowania biletów, a czasem także w czasie codziennych rezerwacji dla karnetowiczów.
, mając w pamięci, jak rokrocznie wszystko się sypało w dniu pojawienia się programu albo kupowania biletów, a czasem także w czasie codziennych rezerwacji dla karnetowiczów. Więc w sumie nigdy nie rozumiałem decyzji o przesunięciu NH z lipca na listopad. Trzeba było zrobić NH online już w lipcu i po sprawie.
 Więc w sumie nigdy nie rozumiałem decyzji o przesunięciu NH z lipca na listopad. Trzeba było zrobić NH online już w lipcu i po sprawie. 







damiansport1 napisał(a):Wiem, że będzie mnóstwo filmów online (130 pelnych metraży), ale pytanie brzmi: jakie filmy byłyby pokazane na normalnym festiwalu, ale nie będą online bo dystrybutorzy zakazali. jestem ciekawy.


tricia napisał(a):No, właśnie przejrzałam program i wygląda na to, że dotyczy to filmów z AFF: Shirley, Never rarely somatimes always, Kajillionaire, Palm Springs

 ).
 ). ), chociaż kupowałem je już 9 razy, teraz też nie dokupię (nawet gdyby pojawiła się jakaś pula), bo nie będę przecież brać urlopu, żeby siedzieć w pokoju obok tego, w którym - z powodu pandemii - pracuję zdalnie.
 ), chociaż kupowałem je już 9 razy, teraz też nie dokupię (nawet gdyby pojawiła się jakaś pula), bo nie będę przecież brać urlopu, żeby siedzieć w pokoju obok tego, w którym - z powodu pandemii - pracuję zdalnie. 