Aktorka

Filmy 15. MFF TNH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 25 lip 15, 18:33

Przed wejściem usłyszałam, że to bardzo słaby film. - widziałaś jakiś film z nią? - nie, ale idę na ten film bardziej kierując się samym słowem aktorka.
I przyznam, że może i bym potwierdziła, że to słaby film, ale to nie jest słaby film, jedynie dałabym inny tytuł : Kobieta, albo Studium kobiety, bo tym właściwie jest ten film. Widzimy bohaterkę w różnych rolach życiowych, w tym też tej aktorskiej, ale widzimy też jak miota się. W zasadzie zdana prawie wyłącznie na siebie. Nikt nie pyta jej co czuje, co myśli. Owszem, mówi o tym, ale pytania nie padają ze strony bliskich.


ps. co do napisów mam małą uwagę :) - za dużo przecinków. Wszystkie przecinki przed " i " bym wyrzuciła.

malinas2418
 

Post 27 lip 15, 13:38

Zgadzam się całkowicie. Film może i na pierwszy rzut oka wydawać się prosty. Im jednak głębiej wchodzi się w świat "aktorki", tym wydaje on się mroczniejszy i bardziej przygnębiający. Każdy element film, każde słowo, każdy gest odzwierciedla to, w jaki sposób kobiety muszą sobie radzić w stworzonym - nie przecież przez nie - systemie.
Przerażające, jak nikt nie zadaje sobie pytań, dlaczego w taki a nie inny sposób postąpiła, czemu była nieszczęśliwa, czy walczyła o to szczęście, czemu dopuściła się takich z nie innych czynów... Dla ogółu była poprostuj kobietą, która zdradziła męża... sama nie chciała się usprawiedliwiać, jednak ukazany dosłownie miedzy słowami obraz jej dramatu skłania do wyrzucenia "przed kamerą" tego wszystkiego co myśli...
Jakże prawdzie...

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 28 lip 15, 18:43

Szczerze mowiąc uwazam swój wpis na pocz. jako słaby, zgadzam się co prawda ze sobą, al uzasadniam słabo :) . Niestety nie mam pomysłu na lepsze uzasadnienie. :)


Powrót do Każdy ma swoje kino