Lobster

Filmy 15. MFF TNH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 6 sie 15, 20:09

Tyle zachwytów, a nikt nic nie napisał ? :)

Avatar użytkownika
korez
 
Posty: 100
Na forum od:
24 sty 05, 18:40

Post 7 sie 15, 13:27

Dla mnie The Lobster to chyba najlepszy film tegorocznej edycji. Wielką stratą będzie brak tytułu w szerszej dystrybucji (z tego co wiem, żaden z polskich dystrybutorów nie zakupił praw)
korez

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 7 sie 15, 14:21

Kupiło UIP, wprowadzi w przyszłym roku, mam nadzieję, że film będzie miał większe szczęście niż dystrybuowany przez nich Pan Turner.

Film jest kapitalnie napisany - duża w tym pewnie zasługa scenarzysty Efthymisa Filippou, który podpisał się też pod Alpami i Kłem. I co zaskakujące - nie jest kopią poprzednich tytułów, choć ma z nimi wiele cech wspólnych. Bałem się, że z Homarem będzie jak z anglojęzycznym debiutem Benedeka Fliegaufa (Łono), reżysera równie nietypowego, który nie poradził sobie z wielką producencką machiną. Tymczasem Lanthimos zachował autorski styl i nawet wyboru obsadowe okazały się zaskakująco trafne.

Wspomniany Filippou napisał też scenariusz do nowego filmu Athiny Rachel Tsangaru, Cavalier, który zapowiada się intrygująco. Premiera w środę w Locarno.

sally
 
Posty: 83
Na forum od:
23 gru 12, 16:08

Post 26 sie 15, 23:13

Nawet jeśli "The Lobster" jest najbardziej przystępnym filmem Lanthimosa to na szczęście nie traci - na tle pozostałych- istotnej warstwy metaforycznej. Reżyser wciąż jest wnikliwym obserwatorem i komentatorem otaczającej rzeczywistości.
"Kieł" ukazywał sytuację zaburzonej rodziny, "Lobster" to obraz zaburzonego systemu społecznego- świat (a właściwie dwa wykluczające się światy) jest tu zorganizowany według osobliwych reguł obyczajowości. Zarówno w hotelu, jak i w lesie, obowiązują sztywne reguły przyjęte przez ogół do wiadomości i organizujące życie społeczności. Czy nie jest to karykatura oddająca ducha naszych czasów? Czy nie odnajdziemy tu krytyki wszechobecnej potrzeby legalizacji wszystkiego, co tylko możliwe- szczególnie w odniesieniu do sfery prywatnej? W latach 60tych istotnym postulatem było oddzielenie prywatności od spraw regulowanych przez państwo, dziś mamy trend zupełnie odwrotny- osobiste wybory mają być znów (choć inaczej) regulowane przez prawo i najlepiej jeszcze przez religię.
Również o tym jest dla mnie ten film. Zdecydowanie najlepszy tegoroczny obraz, jaki widziałam na tym festiwalu.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 31 sie 15, 16:28

Dla mnie to również festiwalowy faworyt. Zaczął się - oczywiście - dziwnie, ale nie do końca tak, jak można by się spodziewać, bo ta cała melodramatyczna muzyka i bezsensowna narracja z offu tylko przeszkadzały. No ale to Lanthimos, więc spokojnie czekałem na spójne, inteligentne wyjaśnienie tych wyborów. Szczęśliwie doczekałem się, a potem, w końcówce, było jeszcze lepiej - ten film zrobił to, czego chciałem, dokładnie w sposób i dokładnie w momentach, w których tego chciałem. Zakończenie mistrzowskie, aż mi się "Zaćmienie" przypomniało.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 6 wrz 15, 23:15

Wg Stopklatki Lobster wchodzi do polskich kin 27 listopada (tego roku). To oczywiście jeszcze nie gwarancja, że rzeczywiście się w nich pojawi, ale w przypadku Pana Turnera nie było nawet ustalonej daty premiery, więc szanse chyba są spore.

Avatar użytkownika
korez
 
Posty: 100
Na forum od:
24 sty 05, 18:40

Post 7 wrz 15, 6:04

Grzes napisał(a):Wg Stopklatki Lobster wchodzi do polskich kin 27 listopada (tego roku). To oczywiście jeszcze nie gwarancja, że rzeczywiście się w nich pojawi, ale w przypadku Pana Turnera nie było nawet ustalonej daty premiery, więc szanse chyba są spore.



Gdyby to była prawda, byłaby to najwspanialsza wiadomość tej jesieni. Miejmy nadzieję.
korez

Avatar użytkownika
korez
 
Posty: 100
Na forum od:
24 sty 05, 18:40

Post 5 paź 15, 6:30

od 27.11.2015 "The Lobster" w KNH we Wro ;)
korez

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 2 mar 16, 13:16

Sporo czasu już minęło od tej dyskusji, no ale że obejrzałem Lobstera dopiero teraz i mam odmienne zdanie od dominującego w tym wątku, to dorzucę swoje trzy grosze.

Niestety znowu, jak w przypadku poprzednich filmów Lanthimosa czy Tsangari, mam mieszane uczucia. Na pozór powinienem być zachwycony: jest dziwnie, jest surrealistycznie, a przy okazji poważnie o relacjach społecznych. Ale problem jest (ponownie) z tym ostatnim. Gdyby wspomnieni greccy twórcy robili absurdalne thrillery, czy komedie, bez wielkich pretensji, to pewnie bym nie miał zastrzeżeń. Sęk w tym, że te pretensje są bardzo widoczne, a nic za nimi specjalnie nie stoi. Jeśli uznać, że wielka sztuka polega na tym, żeby za pomocą prostego symbolu, czy metafory opowiadać o rzeczach złożonych i nieoczywistych, to Lanthimos robi coś dokładnie odwrotnego: buduje skomplikowaną, zaskakującą i nieoczywistą scenerię... by dojść do wniosków banalnych i powierzchownych. I dlatego - mimo że film ogląda się dobrze i bez wątpienia jest oryginalny - na usta ciśnie się równocześnie słowo "pretensjonalny"...
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

e.
 
Posty: 67
Na forum od:
6 lut 05, 22:46

Post 2 mar 16, 14:05

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że ten film buduje skomplikowaną scenerię, żeby dojść do banalnych wniosków, ale od razu "pretensjonalny"? To nie przesada? ;)
Ludziom nad wyraz często umykają najprostsze prawdy, bywa że potrzebują przerysowania, żeby do nich dotrzeć. Homar jak dla mnie jest dobrym kinem rozrywkowym i w zasadzie niczym więcej, a jeśli komuś pozwolił przemyśleć wdrukowane przekonania na temat związków to tylko się cieszyć…

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 2 mar 16, 15:21

e. napisał(a):Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że ten film buduje skomplikowaną scenerię, żeby dojść do banalnych wniosków, ale od razu "pretensjonalny"? To nie przesada? ;)


Ja wspomniałem, "ciśnie się" to słowo na usta, ale z cały sił je zaciskam, żeby go jednak nie wypowiedzieć ;)
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.


Powrót do Każdy ma swoje kino



cron