Filmy potelerankowe

Filmy 15. MFF TNH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 3 sie 15, 15:27

To, co się nam nie podobało. Moja lista prezentuje się następująco:

Słabe:
Taklub
Widzę, widzę
Wieczny smutek
Znikający punkt

Bardzo słabe:
Bóg wie co
Marie na pamięć
Ming z Harlemu
Walser

Rak mózgu:
Łoże dziewicy
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 5 sie 15, 9:07

W tym roku słabych filmów prawie nie oglądałem. Prawie, bo na jedną "perełkę" trafiłem - gdybym był reżyserem Okruchów, to wstydziłbym się je komukolwiek pokazać.

"Wyróżnienia" dla Jeden na jednego (Kim Ki-Duk) i Love (Gaspar Noe).
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
Mariza
 
Posty: 120
Na forum od:
20 sie 07, 20:02

Post 5 sie 15, 9:16

Co w mroku pozostać powinno (porażki repertuarowe):
- Walser
- Szept grzechu

Sama się sobie dziwię, że nie wyszłam w trakcie, ale kierowała mną nadzieja, że będzie lepiej. Było tylko gorzej.
,,Czyj duch na podobieństwo owej skały
Mocno się oprze i wahać przestanie,
Kto namiętności wyzbył się na zawsze,
Ni gniewu nie zna ani nie zna lęku”

sally
 
Posty: 83
Na forum od:
23 gru 12, 16:08

Post 5 sie 15, 20:41

Moje największe rozczarowania:
Tysiąc i jedna noc- cz.1, niespokojny
Szept grzechu
Pieśń słonia
Love
Ming z Harlemu
Znikający punkt
Taklub

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 5 sie 15, 20:48

moje rozczarowania

Tysiąc i jedna noc cz.1
The Duke of Burgundy
Być może życie

ratatuj89
 
Posty: 26
Na forum od:
10 mar 14, 18:56

Post 5 sie 15, 20:56

Moje najsłabsze filmy festiwalu i największe rozczarowania (kolejność przypadkowa):

1. Dziwne oczy dr Myes
2. Jeden na jednego
3. Hellions
4. Zabójczyni
5. Zupełnie Nowy Testament

Avatar użytkownika
krysiron
 
Posty: 32
Na forum od:
18 lip 15, 16:28

Post 6 sie 15, 21:56

Najgorsze:
1. Narcyz (2012)
(przerwa)
2. Wzgórze wolności (2014)
3. Nieteraźniejszość (2014)
4. Ognie w polu (2014)

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 6 sie 15, 23:09

Jeden faworyt: Okruchy
Dwa wyróżnienia: Wideofilia i Hazardzista

skalpel
 
Posty: 57
Na forum od:
19 lip 07, 18:28

Post 8 sie 15, 8:37

Dwie pozycje: "Okruchy" i "To nie jest kraj dla głupich ludzi"

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 16 sie 15, 11:10

Bezsprzecznie najsłabszym filmem festiwalu był dla mnie Zupełnie Nowy Testament. Tragedia i tania żenada.
Świetna i bardzo trafna jest za to opinia Jacka Dehnela o tym filmie:
Trudno mnie podejrzewać o to, że trzęsę się nad tzw. uczuciami religijnymi albo sprzyjam episkopatowi, ale „Całkiem nowy testament” wydał mi się po prostu sztubacko durny. Wyjściowy pomysł jest całkiem trafiony: starotestamentowy, antypatyczny Bóg mieszka w Brukseli i jest domowym tyranem. Syn dawno temu uciekł (teraz udaje gipsową figurkę), Bogini jest stłamszona i zajmuje się tylko sprzątaniem i haftowaniem, opór stawia tylko dwunastoletnia Ea, która współczuje ludzkości, sadystycznie dręczonej przez Ojca – postanawia więc namieszać i zgromadzić sześcioro dodatkowych apostołów.
Niestety, całość jest budowana na najprostszych efektach. Począwszy od żenującego slapstiku (Bóg dostał z kopa, ha ha ha, wyprało go w pralce i się poślizgnął, boki zrywać!), po tani sentymentalizm (dziecko, które ma przed sobą parę dni życia? Śliczna dziewczyna-inwalidka? Spotkanie po latach pierwszej i jednynej miłości? Jest to wszystko! I wiele więcej!). Jak się zdaje, twórcy filmu zakładają, że ludzie są nieszczęśliwi i niespełnieni, bo nie zaruchali. Jak zaruchają, będzie dobrze. Płaskie to jak naleśnik.
W dodatku to, co miało być nonkonformistyczne i burzące przyzwyczajenia, jest w istocie nonkonformizmem koncesjonowanym: reżyser wierzga tylko tam, gdzie go nic złego nie spotka; równocześnie jednak pełen jest uprzedzeń. Niby świat będzie lepszy, kiedy zniknie patriarchat i wszystkim zawładnie Bogini – Bogini jednak pozostaje kompletną kretynką, która puszcza kwiatkową tapetę na niebo, bo tak lubi haftować kwiatki. Wiadomo, baba. A szczytem upokorzenia jest położenie bezdomnego „koło Uzbeków” (cała sala rechocze). Bóg trafia Uzbekistanu, gdzie, oczywiście, doskonałe reformy Bogini nie docierają: jest tam ciemno, brudno, bez kwiatków na niebie. Reformy obejmują bowiem tylko pierwszy świat – trzeci świat to beczka śmiechu dla pana z Brukseli.

[źródło: https://www.facebook.com/jacek.dehnel/p ... 0854584914]

Niewiele lepsza, a z innej beczki, była Kryształowa kołyska. Pseudoartystyczny, pretensjonalny dramat, którego mizerność wyjątkowo biła po oczach w kontraście z dwoma innymi, a bardzo dobrymi filmami, pokazywanymi z nim w zestawie.

Wyróżnienie również dla Walsera, który jedynie sferą audialną jako tako się obronił.

Avatar użytkownika
m4ro
 
Posty: 581
Na forum od:
27 lip 10, 0:33

Post 30 wrz 15, 22:53

Dno:
Love
Sexy


Blisko dna:
Dwadzieścia osiem nocy i wiersz
Kryształowa kołyska
Nawet góry przeminą
Pokój nam w naszych snach


Bardzo słabo:
Anioły rewolucji
Czarny prezydent
Dziedziniec
Pieśni moich braci
Sivas
Znikający punkt
Wszystko, co się wydarzyło, zostało sfilmowane. A jeśli zostało sfilmowane, znaczy, że to prawda.

Avatar użytkownika
psubrat
 
Posty: 909
Na forum od:
30 cze 05, 15:47

Post 15 paź 15, 12:16

Love, Zupełnie nowy testament, Znikający punkt, Taklub, Pieśń słonia.
"let's just imitate the real, until we find a better one..."


Powrót do Każdy ma swoje kino