3. FF Era Nowe Horyzonty

Archiwalne posty ze starego forum FF Nowe Horyzonty. Forum zamknięte.
stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 26 maja 03, 2:27

Miło, że jestem pierwszy :) Chciałbym zapytać, czy zobaczymy w Cieszynie któreś z filmów prezentowanych w tym roku w konkursie w Cannes. Wiem, że będzie "Dogville", ale czy są jakieś szanse na Ozona, Van Santa, Greenawaya, Sokurowa...?

Wawrzyniec B
 

Post 26 maja 03, 8:56

czy to nie dziwne, żeby przeżyć rok czekając na te dziesięć dni?! udało się obejrzeć 50 filmów rok temu (każdy film osobno licząc;) ciekawe jak przeżyć to znowu?

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 26 maja 03, 11:40

Jezuuu!!! Nareeeeeeeeszcie!!!!

Selene
 

Post 26 maja 03, 20:54

O taak nareszcie! W tym roku po raz trzeci jadę na festiwal! (narodziła sie nowa świecka tradycja... ;D)Polecam wszystkim, bo chociaż tylna część ciała boli jak cholera od siedzenia całymi dniami w kinie, to jak najbardziej WARTO!!!

wampum
 

Post 27 maja 03, 18:06

ja co prawda po raz pierwszy, ale po tak zachecajacych relacjach to az glupio nie jechac;))czyli atakujemy?!!!:PP
ps. czy zakup karnetow sie oplaca?

Selene
 

Post 27 maja 03, 18:25

Jesli jedziesz na cały festiwal i zamierzasz obejrzeć ile się da to tak. W zeszłym roku bylam na 26 filmach, (a da sie obejrzec duzo wiecej) seans kosztuje 10 zl., wiec zaoszczędziłam mając karnet. Poza tym nie musisz martwic sie o to czy uda ci sie kupic bilet. Pozdrawiam i do zobaczenia :)

mozzuchin
 

Post 27 maja 03, 18:29

Akredytacje mozna juz kupic. Wszystko pięknie ale ja czekam na bardziej szczegółowy program festiwalu.
Chociaż tak czy tak pojadę :)

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 27 maja 03, 19:18

Ja w zeszłym roku obejrzałem prawie 50 tytułów (niektóre, co prawda, znałem już skądinąd), zatem rachunek jest prosty: karnet zwraca się bardzo szybko... poza tym są dzięki niemu zniżki na różne imprezy - w tym roku wykłady prof. Wójcika, których jestem bardzo ciekaw.

Wawrzyniec B
 

Post 28 maja 03, 9:01

Jeszcze plus: po odebraniu karnetu nie musisz już stać w kolejce i masz pewność (prawie) że wejdziesz na wybrany seans... a to znacznie ułatwia spędzanie czasu na ŚWIEŻYM powietrzu PS do organizatorów: więcej stanowisk - mniejsze kolejki!

kupa
 

Post 29 maja 03, 22:15

własnie płacze bo nie mogę tam jechac....wszytskim tym którzy pojadą zycze miłej zabawy.Ściaka to zajebisty zespoł tak na marginesie.

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 30 maja 03, 1:09

A jak się Wam podoba plakat tegorocznego Festiwalu? To chyba jest młody Fellini, z kamerą i w berecie? Bardzo sympatyczne. Tylko to logo sponsora psuje - moim zdaniem - całość (wiem, wiem, inaczej się nie da... choć gdyby Era pomyślała... może wystarczyłoby jej tylko miejsce w nazwie Festiwalu?).

Wawrzyniec B
 

Post 30 maja 03, 9:39

to nie Fellini, to Bunuel(z psami) tak przynajmniej głosi napis w programie z zeszłego roku;)

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 30 maja 03, 9:50

Kojarzę ten obraz z wystawy Krzysztofa Kokoryna, który w zeszłym roku też przygotował plakat festiwalu. To chyba rzeczywiście jest Bunuel z psami.

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 30 maja 03, 16:08

Rzeczywiście, pewnie raczej Bunuel, jeśli to są psy... ten nos mię zwiódł nieco :)

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 30 maja 03, 16:14

...tak, właśnie przeglądam zeszłoroczny katalog... "Bunuel z psami". Kurczę, od samego przeglądania tego katalogu moja niecierpliwość wzrosła o 100 %. Niech już będzie połowa lipca!! :)

dziewczynka bez zapalek
 

Post 30 maja 03, 20:13

Juz sie nie moge doczekac. Rozloze sie w kinie akademickim i nie bede z niego wychodzic przez caly dzien (no chyba ze do bufetu na kawe albo pierogi ;)) Po 4-5 dniach zaczne od tego wszystkiego fiksowac, ale nie szkodzi - lubie to ;) A najlepsze jest to, ze ma byc nowy film Kitano w pokazie konkursowym - SUPER!

Michaś
 

Post 30 maja 03, 21:17

Czy ktoś pamięta ile kosztowało w zeszłym roku rozstawienie namiotu na "Olzie" i parkowanie samochodu tamże za noc?

mea
 

Post 31 maja 03, 13:54

Jaka jest baza noclegowa w cieszynie? Wybiera sie ktos z kraka?

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 1 cze 03, 0:56

MEA: O co dokładnie pytasz? Spis "noclegowni" jest podany na stronie NH 2003. Jeśli zaś chodzi o jakość oferowanych usług... to pewnie każdy ma swoje zdanie. Ja w zeszłym roku spałem w DS "Uśce" i standard był tam taki, jak w typowych domach studenckich. Czyli mizerny. (Choć jakoś dało się przeżyć). Przede wszystkim przydałby się jakiś remont. No ale po akademikach nie należy się raczej spodziewać przyzwoitych warunków.

zuza
 

Post 2 cze 03, 11:51

A ja mam jeszcze pytanie odnośnie karnetów. W zeszłym roku byłam tylko na kilku dniach festiwalu i kupowałam bilety. Bardzo często przed wejściem do kina widziałam dużą grupkę osób z karnetami, która zdaje się czekała na wejście, aż wkroczy do kina grupa osób z biletami. W tym roku jadę na cały festiwal i chciałabym oszczędzić, ale zastanawiam sie, czy posiadanie karnetu jest rzeczywiście opłacalne pod względem dostępności do miejsc - czy nie jest tak, że karnetowicze muszą czekać aż wejdą osoby z biletami i potem szukać miejsc (co często jest dość trudne), martwiąc się czy w ogóle wejdą...Jak organizatorzy rozwiązują problem dwutorowych wejść(przecież nigdy nie można przewidzieć ile osób z karnetami będzie chciało przyjść na film...)?

Wawrzyniec B
 

Post 2 cze 03, 14:35

Olza: sześć od namiotu, piątka od osoby... tanio? nie bardzo. zimna woda, bo ciepła tylko z brojlera, czyli nie ma... Brak kuchni (gaz?!prąd?!) i dziesięć minut piechotą do Rynku...

Wawrzyniec B
 

Post 2 cze 03, 14:37

rzeczywiście istniało takie niebezpieczeństwo, że nie wejdzie się na film mając karnet, ale tylko wtedy jeśli się przychodziło w ostatniem momencie, tuż przed seansem, trzeba odczekać swoje przed każdym filmem, potem tylko walka o miejsce...

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 2 cze 03, 15:06

Co do problemów z wejściem na seanse 'karneciarzy': rzeczywiście w zeszłym roku na pewne seansu trudno było się dostać. Chodzi pokazy w kinie 'Piast', gdzie wyświetlane były filmy pokazywane w kinach w sezonie 2001/2002. Niespodziewanie było na nie niebywale dużo chętnych, pierwszeństwo miały bilety. Ja raz chciałem sobie powtórzyć lekturę 'Uniesie nas wiatr' i, po ubłaganiu biletera, udało mi dostać jedynie na schody. Nie mam o to specjalnego żalu do organizatorów, bo wszystkie filmy z Piasta można normalnie zobaczyć w kinach. Na seanse do teatru i Akademickiego wchodziłem zawsze bez problemu.
Pozdrówa

bersek
 

Post 2 cze 03, 16:02

Mam kilka pytań do uczestników ostatniego festiwalu w Cieszynie. Atmosfera podobna jak na Sanoku? Dużo ludzi przyjechało? Jak wyglądały pokazy plenerowe?
Bo zamierzam się wybrać w tym roku (w poprzednim niestety nie mogłem) i chciałbym sie upewnic. A tak pozatym to wybiera sie ktos z Krakowa albo okolic?

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 2 cze 03, 21:48

Jeszcze o wchodzeniu na seanse: Największe problemy były rzeczywiście w kinie "Piast", ale właśnie - dla spóźnialskich karnetowców. Kto przyszedł wcześniej, na pewno się załapał. Mnie się nie udało tylko raz, ale dzięki temu odświeżyłem sobie znajomość z Viscontiego "Zmierzchem bogów" i wcale nie żałuję. Organizatorzy przeznaczali z góry określoną liczbę miejsc dla widzów z biletami i widzów z karnetami, wychodząc z logicznego skądinąd założenia, że karnetowcy przyjechali na festiwal głównie dla filmów nowych, jeszcze w Polsce niepokazywanych. Zatem w "Piaście" było dla nich miejsc najmniej, a w teatrze najwięcej. Natomiast w kinie Akademickim luz był największy (oczywiście zdarzały sie też seanse bez jednego wolnego miejsca). Acha! "Karnetowcy" i "biletowcy" wchodzą równocześnie - do momentu wyczerpania się puli przeznaczonych dla nich miejsc. Nie jest więc tak, że jedna grupa czeka, aż druga się rozsiądzie w kinie... ;) W każdym razie polecam zakup karnetu, bo dzięki temu unika się kolejek do kas, no i jest też - w sumie - taniej. Być może za dużo nas w zeszłym roku przyjechało do Cieszyna :). I dlatego nie zawsze udało się zobaczyć wszystko. W tym roku mają być seanse również po stronie czeskiej, zatem przybędzie jeszcze jedna duuuża sala. Może będzie luźniej. No i liczba akredytacji też jest ograniczona, więc nie zastanawiajcie się za długo: kupić czy nie, bo mogą dla Was zostać tylko jednorazowe wejściówki. PS do BERSEKA: w zeszłym roku sprzedało się ponad 600 akredytacji, zatem było trzy razy więcej ludzi niż w Sanoku. Pokazów plenerowych nie było wcale. Wszystko pod dachem. Atmosfera była... festiwalowa ;)

zuza
 

Post 3 cze 03, 19:02

Hej! Bardzo dziękuję za odzew:) Chyba rzeczywiście w tym roku skuszę sie na karnet, skoro tak polecacie.
Pozdrawiam i do zobaczenia w Cieszynie!
P.S. A w teatrze na "Zmierzchu bogów" też było trochę ludzi;)

squaters
 

Post 3 cze 03, 22:34

hej, moze ktos cos wie o mozliwosci rozbicia namiotu na dziko w jakims przytulnym miejscu? w kazimierzu juz drugi rok z rzedu rozbijalismy sie za darmoche we wspanialym miejscu - pas zieleni, duzo ludzi, obok parking, 2 min. do rynku... w zeszlym roku to musze sie pochwalic, ze bylismy pionierami. policja kazala nam sie wyniesc, ale jak przybylo nastepnych 5 namiotow to juz nic nie mieli do powiedzenia. zyc nie umierac :) w cieszynie tez bysmy cos moze zaadaptowali???

Wawrzynic B
 

Post 4 cze 03, 9:03

plotka: rok temu nie 600 akredytacji, ale (podobno) ponad 1000, ale to chyba PLOTKA;)

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 4 cze 03, 17:05

Do BRESKA również: atmosfera była niepowtarzalna! W Sanoku może było nieco bardziej kameralnie, ale za to w Cieszynie było znacznie więcej nieznanych zupełnie w Polsce filmów, co powodowało, że czułem się jak nie z tego świata. Mnie w Sanoku wkurzały pokazy plenerowe, bo zwalały się na nie tłumy rozbrykanych tubylców, co psuło klimat. W Cieszynie czułem, że przyjechali tu naprawdę miłośnicy dobrego kina, powietrze pachniało skupieniem, sztuką i mądrą energią.

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 4 cze 03, 17:17

Do squaters: spoko, tylko uprzedzam, że w Cieszynie nie puszczają Mumii, Ataku Klonów i innych takich, co w Kazimierzu można zobaczyć... ;-)

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 4 cze 03, 19:37

Te 1000 akredytacji to plotka - myślę raczej, że było 1000 mniej lub bardziej stałych widzów. Na konferencji pofestiwalowej Gutek podawał (jeśli dobrze pamiętam) właśnie takie dane: ponad 600 karnetów i czterdzieści parę tysięcy (!) widzów na wszystkich seansach razem wziętych. Całkiem niezły wynik. :) Do SQUATERSA: przyjedźcie z motykami i zaadaptujcie cieszyński Rynek (blisko do kina i po browar). Na skwerku przed teatrem też kilkadziesiąt namiotów by się zmieściło. Ciekawe, co na to burmistrz miasteczka ;)

Frantisek Cerny
 

Post 5 cze 03, 9:36

do Squatersów i innych: ostrzegam, że Cieszyn jest miasteczkiem bardzo praworządnym i żadnego porównania z Kazimierzem w tym względzie. Jeśli komuś podoba się w Kazimierzu, to moim zdaniem w Cieszynie będzie się nudził, bo na tym festiwalu najważeniejsze jest faktycznie dobre kino.

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 5 cze 03, 11:31

Zgadzam się z poprzednikiem! Squaters, jak pociągają Cię kontakty z policja, polecam bieganie po skrzyżowaniu na czerwonym świetle (niekoniecznie w Cieszynie)! Z pewnością będziesz "pionierem"!

Wawrzyniec B
 

Post 6 cze 03, 8:59

namawiam ludzi na festiwal i wszyscy się pytają dlaczego tak daleko (ja z Gdańska:)... powoli się przekonuje, że to jednak dobry wybór - przyjadą tylko ci, którzy naprawdę chcą... chcą oglądać filmy

tearjerker
 

Post 6 cze 03, 10:37

dziewczynka bez zapalek:
Taaaaak...Kitano. To bylo cos pieknego - codziennie przed 16 grupka tych samych ludzi ciagnaca do akademickiego. Jak sobie przypomne Sonatine...Ostatnio widzialem Chlopaki wracaja na ale kino! i fantastyczne wspomnienia wrocily. A Dolls zebral swietne recenzje w Wenecji - to bedzie wydarzenie! Do zobaczenia na pierogach w bufecie!

magda
 

Post 6 cze 03, 22:53

słyszałam jakiś czas temu w wywiadzie z orgaznizatorami, że są szanse na Greenawaya

wg
 

Post 6 cze 03, 22:59

mam nadzieje

blixa
 

Post 10 cze 03, 23:42

Jezlei chodzi o seanse i karnety to wyrazam ze swojej strony glosny sprzeciw.to bylo dosyc spore chamstwo powiewaz nie raz zdarzylo sie ze nie weszlam na seans w piascie tylko dlatego ze ludzi z biletami wpuszczali najpierw. nieprawda jest tez ze trzeba bylo przychodzic w ostatnim momencie zeby sie nie dostac. kilka razy odczekalam swoje a potem nieuprzejmy pan poinformowal ze niestety miejsca sie skonczyly.jest to spora niesprawiedliwosc bo karnety upowazniaja do wejscia na wszystkie filmy rowniez te w piascie i jakos nie przemawia do mnie argument ze dany film mozna juz bylo zobaczyc w kinach. Na festiwalu bylam juz dwukrotnie i niestety ale atmosfera Sanoka sie nie powtorzy tam bowiem do kina wchodzili wszyscy a nawet jesli nie bylo miejsc mozna bylo siedziec na podlodze albo przyjsc z karimata. Niestety w Cieszynie nie wolno tak postepowac poniewaz jak powiedzial pan w teatrze : "istrukcja przeciw pozarowa na to nie zezwala". dziwne ze w sanoku zezwalala. kupilam karnet po raz trzeci i gleboko wierze w to ze pan Gutek z ekipa tym razem nie zawiedzie moich oczekiwan.

Wawrzyniec B
 

Post 11 cze 03, 9:01

wywód(prawie)logiczny: skoro ktoś kupił karnet to bezwzględnie powinien wejść na wybrany przez siebie seans. trudno przewidzieć ile osób wybierze konkretny film, dlatego może najpierw powinni byc wpuszczani karnetowcy, a dopiero potem sprzedawane bilety...też nie, bo aż trudno wyobrazić sobie to organizacyjnie (karnetowcy czekają godzinę, zanim zostaną sprzedane bilety tuż przed seansem??? bzdura!) jakimś rozwiązaniem byłoby odbieranie wejściówek przez karnetowców, których nie mogłoby zabraknąć i potem dopiero sprzedawane bilety... ale przecież właśnie chodzi o to by mając karnet niczego już nie odbierać... uff... wniosków brak.

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 11 cze 03, 11:24

Na wszystkich znanych mi festiwalach filmowych jest tak, że fakt posiadania karnetu, nie oznacza, że wejdziesz na każdy sens. Zwykle i tak trzeba odbierać specjalne wejściówki i odstać swoje w kolejce, a i to nie zawsze wystarczy. Z tego co zrozumiałem intencję organizatorów, to seanse w kinie Piast były kierowane do lokalnej publiczności, która nie miała okazji obejrzeć filmów w sezonie. Nie spodziewali się, że tak wielu karneciarzy będzie chciało się tam dostać. Ja też się tego nie spodziewałem, bo po co ktoś, kto kupił karnet (czyli raczej ktoś, kto nie jest zielony w temacie) miałby napierać np. na 'Fanatyka', którego można zobaczyć w kinie, na video i dvd, kiedy w trzech pozostałych kinach lecą właśnie jakieś perełki?... To, że osoby z biletami miały pierwszeństwo jest oczywiste, bo wyobraźcie sobie jaka byłaby afera, gdyby ktoś, kto kupił przed chwilą bilet nie wszedł na seans (bilety do Piasta można było kupić normalnie w kasie kina).
Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy, to specjalny rodzaj karnetu dla tych, którzy chcą oglądać filmy w Piaście, gwarantujący wejście do kina - na sali zarezerwowanych byłoby wtedy tyle miejsc ile trzeba.

Wawrzyniec B
 

Post 11 cze 03, 13:22

RGutek wspominał,że nie chciałby żeby posiadacze karnetu jeszcze odbierali wejściówki, nie pamiętam dlaczego, ale niech powodem będzie organizacja... anyway,może rzeczywiście należałoby wprowadzić różne rodzaje karnetu(jednak w tej samej cenie każdy)np po ogłoszeniu programu każdy wybierałby swoją preferncję: Teatr,Piast,Akademickie etc. Jednocześnie nie dyskfalifikowało to czyjegoś pobytu w innym kinie, ale pierszeństwo mieliby ci, którzy wybrali priorytet danego kina... nie wiem, po napisaniu tego wydaje się to dziwne

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 11 cze 03, 18:00

W pomyśle, żeby posiadacze nie odbierali dodatkowych wejściówek, było jednak sporo sensu. Wyobraźcie sobie te kolejki: 600 osób z karnetami traci codziennie czas, żeby odebrać wejściówkę na wybrane seanse. Zamiast np. w tym czasie oglądać jakiś film lub choćby leniuchować na słońcu. Żeby to miało jakiś sens, trzeba by WSZYSTKIE wejściówki odbierać jeszcze przed rozpoczęciem festiwalu (np. razem z karnetem). Ale kto, jadąc do Cieszyna, wie już dokładnie, co zamierza obejrzeć, a czego nie? Oferta jest tak bogata, że przynajmniej ja męczyłem się zawsze do ostatniej chwili: co obejrzeć kosztem czego. I zawsze było mi szkoda, że muszę coś odpuścić. Myślę, że zeszłoroczny system - choć zapewne niedoskonały, bo zawsze ktoś gdzieś nie wejdzie i będzie miał pretensje - trzeba by utrzymać i tym razem, bo lepszego rozwiązania po prostu nie widzę. (Różne karnety do różnych kin to jednak wyjście zbyt skomplikowane).

J. Łapińska, R. Gutek
 

Post 11 cze 03, 18:10

Moi Drodzy !!! ( ale mi się powiedziało).

Z uwagą czytamy razem z Joasią Łapińską każdą Waszą opinię. Dziękujemy serdecznie za wszystkie uwagi. Przygotowując cieszyński festiwal, myślimy przede wszystkim o Was i robimy wszystko, aby było Wam jak najwygodniej. W tym roku przybędzie nam / Wam kolejne miejsce do pokazów - kino Central w Czeskim Cieszynie (400 miejsc)- ZABIERZCIE PASZPORTY-, więc powinno być luźniej. Niektóre filmy będą miały powtórne pokazy.

Poniżej znajdziecie moją wypowiedź na ubiegłorocznym forum, która, mam nadzieję, wyjaśni różne Wasze wątpliwości. Lista tytułów tegorocznego festiwalu jest już praktycznie zamknięta i za kilka dni Stopklatka poda listę tytułow konkursowych. A później resztę filmów. Pamiętajcie, proszę, że akredytację możecie nabyć tylko do 22 czrwca.

Pozdrawiamy Was serdecznie.
Joanna Łapińska, Roman Gutek

Jeszcze raz dziękuję za Wasze opinie i uwagi, szczególnie te krytyczne. Teraz kilka uwag: 1.Festiwal organizuję z potrzeby dzielenia się z Wami filmami, które mnie i Jakubowi Duszyńskiemu są bliskie i mają małe szanse aby trafić do kin. Nie chcemy, żebyście byli o te filmy ubożsi. Nie zrezygnuję z subiektywnego wyboru filmów. Festiwal musi mieć wyrazisty charakter ( to dobrze,ze macie skrajne opinie o pokazywanych filmach ). 2.Musicie wiedzieć, że festiwal jest prywatnym przedsięwzięciem i całe ryzyko finansowe ponoszone jest przez firmę GUTEK FILM ( oczywiście jest to okazja do promocji repertuaru firmy i jej samej). Musicie wiedzieć, że wpływy ze sprzedaży akredytacj i biletów pokrywają koszty festiwalu w 30%, 25% kosztów pokrywają pieniądze od sponsorów i dotacje. W tym roku brakującą kwotę wyłożyła moja firma. To ma dla mnie ogromny sens. Będziemy współfinansować festiwal w przyszłości. 3.Dla osób z karnetami/akredytacjami ( było ich 630, plus ok. 200 dziennikarzy, gości, organizatorów...)zarezerwowali   śmy odpowiednio : 400 miejsc w teatrze ( do sprzedania 150 biletów ), 300 miejsc w kinie Akademickim ( 150 biletów do sprzedania ), 150 miejsc w kinie Piast ( 90 biletów do sprzedania )oraz 75 miejsc w Domu Narodowym. Nie sprzedawaliśmy nigdy więcej biletów niż wyznaczone limity. Bardzo trudno jest przewidzieć, które pokazy zgromadzą najwięcej widzów. Przykro mi, że nie mogliście czasami zobaczyć niektórych tytułów. 4. Jestem przekonany, że nie znajdę lepszego miejsca na organizację festwalu. Mam świadomość słabych stron Cieszyna i organizacji festiwalu i chciałem przeprosić Was za różne niedociągnięcia. Władze miasta, powiatu, wlaściciele hoteli, restauracji, sklepów, gospodarze obiektów festiwalowych wierzą teraz w sens pomocy festiwalowi. Już teraz wszyscy myślimy na usprawnieniem festiwalu. Zrobimy wszystko, aby było Wam lepiej i łatwiej.Myślimy także o polepszeniu warunków w jakich oglądacie filmy.To wymaga jednak dużych pieniędzy.5.Rozważam zmniejszenie liczby tytułów i seansów dziennie ( do czterech ) oraz zasad głosowania ( wybór najlepszego filmu dopiero na koniec festiwalu ). Będzie więcej innych zdarzeń artystycznych. Musicie jednak wiedzieć, że na to potrzeba również pieniędzy i że filmy są najważniejsze. To tyle moich skromnych uwag do Waszych uwag.Dziękuję, że byliście w tym roku w Cieszynie. Zapraszan w przyszłym ( 17-27 lipca 2003 ). Piszcie jakie filmy chcecie zobaczyć ? Kogo usłyszeć ? Co zmienić? Piszcie o Waszych pomyslach .
Dziękuję. Pozdrawiam Wszystkich kinomaniaków.

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 11 cze 03, 18:16

A poza tym to od dłuższego czasu trenuję bilokację, żeby w tym roku obejrzeć w Cieszynie przynajmniej setkę filmów :)

blixa
 

Post 11 cze 03, 21:51

to ja dodam jescze raz od siebie ze w Sanoku pomimo ze po wejsciowki trzeba bylo isc rano kolejki wcale nie byly takie duze i osobiscie nigdy nie czekalam dluzej niz 5-10 min.a jezeli chodzi o kino piast i filmy tam puszczane mimo ze nie jestem "zielona w temacie" to koncze liceum i mieszkam w malym miescie gdzie w kine(mamy jedno) nie ma nawet takich filmow jak 'fanatyk' wiec skoro jade na festiwal czasami chce zalatac "luke w edukacji" a nie koniecznie wybierac tylko fimy konkursowe.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 11 cze 03, 22:14

Oj, nie mogę się już doczekać pełnej filmowej retrospektywy DEREKA JARMANA (jak dotąd, znam tylko "Caravaggio" i "Blue" dzieki kanał.tv EuropaEuropa). Mam nadzieję, że na filmy tego wybitnego reżysera dostanę się bez problemu. Marzy mi się, aby w niedalekiej przyszłości pokazany został "Querelle" Rainera Wernera Fassbindera... Obejrzeć takie arcydzieło na dużym ekranie... Ależ by to było niesamowite przeżycie estetyczne i emocjonalne... Pozdrawiam i do zobaczenia w Cieszynie.

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 12 cze 03, 11:32

BLIXA: fakt, kolejki w Sanoku nie były olbrzymie, ale ludzi tam przyjechało 3 razy mniej. Pomnóż te 10 minut oczekiwania przez 3, a wyjdzie Ci pół godziny... przynajmniej. Ja wolę rano spać, niż wystawać w kolejkach. Jedynym pocieszeniem dla mieszkańców małych miast z jednym kinem (lub bez kina) jest to, że prędzej czy później filmy z szerokiej dystrybucji kinowej (czyli takie, które pokazywano w "Piaście") trafiają na ogół do TV... można je też "znaleźć" w Internecie. Filmy z konkursu w Cieszynie raczej nie mają na to szans. Więc lepiej chwytać okazję, kiedy się nadarza. Pozdrawiam :)

MM
 

Post 12 cze 03, 13:26

Nie porownuj Sanoka z Cieszynem. Tym sie wlasnie roznia, ze w Cieszyni przestrzega sie przepisow (swiadczy to o duzej odpowiedzialnosci organizatorow).Poza tym - moze to tylko takie wrazenie -wsrod uczestnikow festiwalu w Cieszynie nie bylo widac atmosfery totalnego luzu, tak charakterystycznej dla innych festiwali. I bardzo mi to odpowiadalo. Nie przeszkadzalo mi wyczekiwanie na seanse w Teatrze Narodowym - traktowalam to jako dodatkowa atrakcje.

Wawrzyniec B
 

Post 13 cze 03, 9:04

Z niepokojem przeczytałem o możliwości zredukowania ilości pokazów dziennie do czterech!!! nie, nie i jeszcze raz nie!!! nigdy nie przeżyłem milszych dni niż te, kiedy od dziesiątej do północy spędzałem w kinie!!! PS. rzeczywiście wystawanie w ścisku i tłumie przed teatrem było dodatkową atrakcją poznałem kilka osób.. bardzo fizycznie nawet poznałem;)

foton
 

Post 16 cze 03, 23:08

dobry wieczór. gdy zjawiłem się w ubiegłym roku w Cieszynie, przez pierwsze dni "wypełniało" moją głowę przekonanie, iż w Sanoku było przyjemniej, że zrobiono niewłaściwie przenosząc festiwal do wiadomego nam miasta. teraz wiem, że był to dobry pomysł i jest to jak najbardziej odpowiednie miejsce (choć Sanok też miał swe uroki - nie zawsze jednak pozytywne, jak choćby zachowania pewnej grupy tamtejszej ludności na pokazach plenerowych). ale, zaraz, o czymże to ja miałem przede wszystkim... ach, opuścili mnie moi towarzysze z poprzednich frstiwali (porozjeżdżali się do Anglii i Stanów za wakacyjnym "chlebem"). mam zatem pytanie czy Wrocław wybiera się do Cieszyna? czekam na ewentualny kontakt. pa!

Następna strona

Powrót do Archiwum Forum ze Stopklatki - 2. 3. i 4. MFF Nowe Horyzonty 2002-2004