13.MFF TNH - Wasze wrażenia pofestiwalowe

Czułe słówka, szepty i krzyki. Wasze wrażenia pofestiwalowe.
ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 2 sie 13, 12:33

Myślę, że w Polsce różnica między znajomością Edyty Herbuś a Mike'a Pattona jest miażdząca. Na korzyść tej pierwszej:P

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 2 sie 13, 12:44

No ja akurat nie wiem, kto to jest :D
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 2 sie 13, 21:40

eliska napisał(a):no i byli jeszcze słynni celebryci : performer Janusz Palikot :) nie wiem czy jako widz, czy jako celebryta


Był na dwóch filmach - "Shirley" i "Smak curry" - przynajmniej tak wynika z jego wpisu na blogu :)
http://januszpalikot.natemat.pl/69849,nowe-horyzonty

Wg niego, festiwal to "Gutek Film Nowe Horyzonty".

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 2 sie 13, 21:56

Querelle napisał(a):Wg niego, festiwal to "Gutek Film Nowe Horyzonty".


bardzo ładnie nazwał :)

Avatar użytkownika
d4b0
 
Posty: 125
Na forum od:
30 lip 06, 23:12

Post 2 sie 13, 23:52

Querelle napisał(a):Był na dwóch filmach - "Shirley" i "Smak curry" - przynajmniej tak wynika z jego wpisu na blogu :)
http://januszpalikot.natemat.pl/69849,nowe-horyzonty

Wg niego, festiwal to "Gutek Film Nowe Horyzonty".


Niestety z roku na rok festiwal zmierza w tym kierunku. Prezydent Wrocławia daje pieniądze i wymaga - chce imprezy o ktorej sie jak najwiecej mowi i pisze, przyciągającej jak najwięcej przypadkowych widzów. Stąd takie koszmarki jak "w imię" i "płynące wieżowce" ja flagowe filmy, Arsenał coraz gorszy artystycznie, ale przyciagajacy tłumy. Słuszne są Wasze obawy odnośnie przyszłości festiwalu - Kino NH w 9 salach utopia, seanse wypełnione w 10% to standard, a wybory prezydenckie tuż tuż. do tego kompletny balagan i pustka wokol programu ESK2016. Sam jestem ciekaw co z tego, życzę dobrze wszystkim, ale nic dobrego sie nie zapowiada. Na lepsza klimatyzację pieniędzy pewnie tez nie będzie, a lato z roku na rok we Wrocławiu coraz cieplejsze. Szykujcie butle z tlenem na przyszły rok.

Avatar użytkownika
darektor
 
Posty: 15
Na forum od:
29 lip 13, 12:52

Post 3 sie 13, 0:53

d4b0, nie wydaje Ci się, że to, co się dzieje z festiwalem, jest rzeczą normalną? Chyba trzeba pogodzić się z tym, że Nowe Horyzonty nie są już imprezą niszową, na której zjawia się grono (nawet jeżeli spore grono) zagorzałych psycholi (w pozytywnym sensie tego słowa), którzy są w stanie oglądać nawet największe kinematograficzne potworki - w imię sztuki. Festiwal jest coraz bardziej popularny, a co za tym idzie więcej ludzi chce oglądać nowohoryzontowe filmy, także ci "przypadkowi widzowie".
Ja nie mam obaw co do przyszłości festiwalu. Myślę, że trzeba oddzielić jednak istnienie festiwali od działalności kina w ciągu roku - i to kino nie radzi sobie tak całkiem najgorzej. KNH w sezonie rzeczywiście nie przyciąga tłumów (poza tanimi poniedziałkami oczywiście) i ta sytuacja może pójść w różne strony: albo publiczność wrocławska zacznie gromadniej chodzić na kino - nazwijmy je ogólnie - niszowe, albo kino będzie musiało wrócić do popcornowych blockbusterów. Marzę o tym, żeby ta druga sytuacja się nie zdarzyła. KNH ma swój klimat, także poza festiwalami. Bardzo lubię tam chodzić i wbrew pozorom cenię sobie to, że idąc np. w środę do kina, nie napotykam tam dzikich tłumów, tylko mogę sobie obejrzeć film w spokoju i w niewielkim, ale wiernym gronie. No ale bez pieniędzy miejskich to by się nie udało, to fakt.
A na ulepszenie klimatyzacji pewnie nie ma co liczyć, obawiam się, że Gutek i S-ka mają na głowie większe rzeczy i wydatki niż zapewnienie komfortu termalnego widzom w ostatni dzień festiwalu. Aczkolwiek nie twierdzę, że nie było mi gorąco (wręcz duszno i nieprzyjemnie) podczas seansu "Życia Adeli" w niedzielę. Ale - powtórzę jeszcze raz - w imię sztuki... ;)

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 3 sie 13, 9:15

d4b0 napisał(a):seanse wypełnione w 10% to standard

Nie zauważyłem.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 4 sie 13, 14:37

W tym roku moją uwagę przyciągnęła sekcja Nowe Horyzonty Języka Filmowego zawierającą więcej interesujących mnie pozycji, niż w poprzednich latach. Szczególnie dziękuję organizatorom za film W szklanej klatce, o którym wcześniej słyszałem, że przez niektórych zaliczany jest do klasyki hiszpańskiego horroru. Może to dobry moment na ponowienie propozycji hiszpańskich horrorów do sekcji Nocne Szaleństwo.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 4 sie 13, 14:57

a skoro o języku mowa :), to zauważyłam, że młodzi festiwalowicze mówią bardzo sprawnie po angielsku. To już nie to co dawniej, gdy język rosyjski, skądinąd piękny, do niczego się nie przydawał.

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 4 sie 13, 18:03

eliska napisał(a):To już nie to co dawniej, gdy język rosyjski, skądinąd piękny, do niczego się nie przydawał.

W tym roku język rosyjski mógł przydać się w sekcji Równoległe Kino Rosji.

tricia
 
Posty: 37
Na forum od:
3 sie 08, 18:24

Post 5 sie 13, 22:25

Mnie się tegoroczna edycja podobała bardziej niż przed rokiem - ma to pewno związek z wyborem filmów i koncertów; z tegorocznych swoich wyborów jestem o niebo bardziej zadowolona. Pasuje mi jedno kino zamiast bieganiny np. do Multikina w Arkadach. Chociaż zastanawiam się, co z kinem Pana Romana, planowanym na miejscu Kina Warszawa - ale to może powinnam sobie doczytać gdzie indziej... Przepyszne jedzonko w barze Bistro! Ja byłam świadkiem raczej mniejszej ilości "wpadek" w trakcie, po i przed seansami, niż zdarzało mi się widzieć w poprzednich latach. Bardzo mi odpowiadała możliwość odbioru biletów i karnetu w Kinie NH. Ogólnie jestem zadowolona z tej edycji, choć mam wrażenie, że jest coraz mniej "szumnie"...

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 10 sie 13, 14:54

okon napisał(a):I ponownie Roman Gutek w wywiadzie dla "Gazety Wrocławskiej" mówi, że festiwal będzie się zmniejszał, bo "filmowy Wrocław wygląda teraz zupełnie inaczej" i "festiwal w kinie NH odbywa się przez cały rok". Rozumiem więc, że Nowe Horyzonty mają stać się wydarzeniem lokalnym. :)


A ja proponuję Nowe Horyzonty w lipcu i Nowe Horyzonty w styczniu... Dwa festiwale 10 dniowe i wtedy w ciągu roku można będzie obejrzeć więcej nowohoryzontowych filmów w miłej atmosferze...

domelon
 
Posty: 1
Na forum od:
15 sie 13, 11:40

Post 15 sie 13, 11:44

Wpisy o festiwalu i atmosferze w około pojawiają się też na prywatnych blogach :)
http://pokraju.blogspot.com/2013/07/inspirujace-rozmowy-przy-kawie-i.html

Avatar użytkownika
m4ro
 
Posty: 581
Na forum od:
27 lip 10, 0:33

Post 30 sie 13, 2:38

Pomimo że można było odczuć trochę mniejszą liczbę filmów, to nie zabrakło dobrych filmów.
Nie zależy mi obejrzeniu za wszelką cenę wszystkich 50 seansów. Nawet jeśli znajdzie się tylko 10 czy 20 filmów które chcę obejrzeć, to też uznam festiwal za udany. Jednak w tym roku miałem aż 5 bloków, których nie miałem czym zapełnić, co nie zdarzało w latach poprzednich. A w przypadku niedostania się, często nie było żadnej alternatywy. Koniec końców, obejrzałem wszysko co chciałem, oprócz jednego. Nie udało mi się dostać tylko na "Panie panowie ostatnie cięcie", ale to dlatego że internet mi padł rano, a do tego był jeden seans i film w małej sali...
W sumie obejrzałem 43 filmy na 41 seansach. I chociaż to dużo mniej niż w poprzednich latach, to i tak jestem zadowolony jeśli wśród nich znajdują się wybitne filmy, które na długo zostają w pamięci.
Zasmuciła mnie jedynie wiadomość pana Gutka, że "w przyszłym roku nieznacznie zmiejszymy liczbę retrospektyw i tytułów". Może warto pomyśleć nad pozyskaniem większej liczby sposorów, a nie zmiejszanie liczby filmów? Myślałem że z czasem festiwal będzie się rozwijał, a tu zapowiedź że będzie wręcz odwrotnie? Już na AFF 2012 można było zauważyć że festiwal się kurczy, a teraz ENH też? Swego czasu zapowiadane było nawet że jak DCF się wybuduje, to będą 4 dodatkowe sale... a teraz nie ma nawet dwóch dodatkowych i zostało tylko 9.


Ogólnie pod względem organizacyjnym moim zdaniem festiwal wypada świetnie. Naprawdę. Karnety, program, strona internetowa, która jest naprawdę solidnie zrobiona, czytelna i zawsze można szybko znaleźć to czego się szuka.

To co mi się nie podobało, pisałem już w wątku "Dobre wychowanie", ale tu dodam jeszcze dwie rzeczy.

-Szkoda że zniknęły dwie dodatkowe sale i filmy były tylko w heliosie. Zupełnie nie przeszkadzało mi że trzeba było dojechać do Arkad, a filmy tam puszczane były, moim zdaniem, w dobrej jakości obrazu i dźwięku, no i nie było opóźnień. Filmy puszczane w innych kinach miały swoją niepowtarzalną atmosferę. Szczególnie dawna Warszawa i Capitol. Siedzenie w jednym miejscu jest nudne. A po zmianach w heliosie to nawet nie ma gdzie usiąść w przerwach. Czy jest szansa że wrócą sofy, fotele i stoliki?

-Reklamy. Zapowiadane było już przed festiwalem że nie będzie reklam. Ok, fajnie, będzie więcej czasu między filmami. Ale i tak reklamy były, tylko w innej formie i zamiast 15 minut, to było 10. Ale ten nieszczęsny FY RY OC i tak został. To już szczerze mówiąc wolę je w dawnej formie. Przynamniej było więcej czasu na przeczytanie gazety festiwalowej.

A i jeszcze jedno.
Logo festiwalu (jak i koszulki) to porażka!! Jak można coś takiego zaprojektować. Różowy pasek i plama. Prawdziwe dzieło sztuki! W zeszłym roku nie było lepiej. Dwa lata temu był tylko sam pasek. Czy naprawdę nie można zaprojektować ładnego logo takiego jak na Era Nowe Horyzonty? Wiem że się sponsor zmienił, ale żeby chociaż na koszulce była napisana nazwa festiwalu. Już nawet sam napis "T-Mobile" byłby lepszy.


Jeśli chodzi o sekcje.

-konkurs - subiektywnie, w tym roku było dużo lepiej niż w poprzednich latach. Zwykle staram się omijać filmy konkursowe i nie "ryzykować" jeśli nie ma miejsca, a w tym roku aż 2 dobre filmy z tej sekcji.

-filmy o sztuce - zawsze jest to jedna z moich ulubionych sekcji, którą najchętniej obejrzałbym w całości, a tym roku zawiodłem się. A te filmy które widziałem, nie zachwycały.

-szwajcarskie dokumenty muzyczne - jak dla mnie nietrafiony wybór. Pewnie nie tylko moim zdaniem, sądząc po ilości czerownych metek i pustych salach.

-rosja - też nie była rewelacyjna. Mimo że było aż 15 filmów, to nie było w czym wybierać...

-neobarok: jean jacques beneix - żadnego nie widziałem. Nie moje klimaty. Za to z Caraxa widziałem wszystko oprócz Holy Motors.

-retrospektywa Borowczyka była świetna!


Negrin napisał(a):No i na koniec najważniejsze: klimatyzacja. To nie jest pierwszy raz, kiedy pod koniec festiwalu, gdy nadchodzi upał, klimatyzacja odmawia posłuszeństwa, a kino zmienia się w saunę. Jest tak dosłownie każdego roku. Nie znam się nic a nic na kwestiach inżynieryjnych, ale nie ulega wątpliwości, że albo klimatyzacja w ex-Heliosie nie jest konserwowana, albo instalacja jest wadliwa.


Klimatyzacja chodziła na full, ale w tym roku było 37 stopni przez 3 ostatnie dni, a sale w weekend były zapełnione w całości, więc po prostu nie wyrabiała.

Negrin napisał(a):Nie mam cienia wątpliwości, że zarząd kina i organizatorzy festiwalu świetnie wiedzą o tym problemie, ponieważ mają z nim do czynienia każdego roku.

Nie pamiętam żeby w poprzednich latach też były takie upały w sali. A w zeszłym roku (albo w 2011) przez cały festiwal na zewnątrz było ok. 22 stopni.
Wszystko, co się wydarzyło, zostało sfilmowane. A jeśli zostało sfilmowane, znaczy, że to prawda.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 30 sie 13, 10:22

m4ro napisał(a):A i jeszcze jedno.
Logo festiwalu (jak i koszulki) to porażka!! Jak można coś takiego zaprojektować. Różowy pasek i plama. Prawdziwe dzieło sztuki! W zeszłym roku nie było lepiej. Dwa lata temu był tylko sam pasek. Czy naprawdę nie można zaprojektować ładnego logo takiego jak na Era Nowe Horyzonty? Wiem że się sponsor zmienił, ale żeby chociaż na koszulce była napisana nazwa festiwalu. Już nawet sam napis "T-Mobile" byłby lepszy.

Spójrz np. na to http://www.berkshirefinearts.com/upload ... 190178.jpg i zastanów się, czy naprawdę projekt graficzny koszulki jest bez sensu. Jak dla mnie bomba.

m4ro napisał(a):-szwajcarskie dokumenty muzyczne - jak dla mnie nietrafiony wybór. Pewnie nie tylko moim zdaniem, sądząc po ilości czerownych metek i pustych salach.

No dobra, ale skoro ludzie tych filmów nie widzieli, to skąd mogą wiedzieć, że to nietrafiony wybór?

m4ro napisał(a):
Negrin napisał(a):No i na koniec najważniejsze: klimatyzacja. To nie jest pierwszy raz, kiedy pod koniec festiwalu, gdy nadchodzi upał, klimatyzacja odmawia posłuszeństwa, a kino zmienia się w saunę. Jest tak dosłownie każdego roku. Nie znam się nic a nic na kwestiach inżynieryjnych, ale nie ulega wątpliwości, że albo klimatyzacja w ex-Heliosie nie jest konserwowana, albo instalacja jest wadliwa.


Klimatyzacja chodziła na full, ale w tym roku było 37 stopni przez 3 ostatnie dni, a sale w weekend były zapełnione w całości, więc po prostu nie wyrabiała.

Toć właśnie o to chodzi, żeby wyrabiała nawet w takich warunkach. Nowoczesny system działałby też w takiej sytuacji, np. Arkadach nigdy nie było problemów z klimą. Jasne, sale się nie zapełniały, ale, z drugiej strony, w na ostatnim seansie "Senady" też były raczej pustki, a upał dawał się we znaki niemiłosiernie.

m4ro napisał(a):Nie pamiętam żeby w poprzednich latach też były takie upały w sali. A w zeszłym roku (albo w 2011) przez cały festiwal na zewnątrz było ok. 22 stopni.

Oj, bywały, bywały ;)
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 30 sie 13, 16:04

Swoje wrażenia przedstawiłem już wcześniej. Teraz wklejam znalezione w "Gazecie Wrocławskiej" refleksje innych:

Nowe Horyzonty to festiwal kina ulicznego, jak to określił jeden z aktorów, który jakiś czas temu wytłumaczył mi, skąd to określenie. Człowiek zna się na rzeczy, bo zagrał w kilkudziesięciu znaczących produkcjach i jest symbolem polskiego kina. - Widział pan tę widownię, co odpoczywa na krawężnikach? - zapytał mnie ów symbol. - Oni opadają z sił. Ale po filipińskich "superprodukcjach" można zaliczyć doła jak Rów Mariański. Dilera nie trzeba. Zwłaszcza jak a karnet wydało się kilka stówek. Nadęcie kosztuje i na kawiarnię już brakuje. Trzeba siedzieć na bruku. A normalni wrocławianie tych horyzontów nie sięgają. Bo w filipińskiej kulturze się nie odnajdują.
I trudno symbolowi odmówić racji. Nie żebym odżegnywał Nowe Horyzonty od czci i wiary, ale dzieją się jakoś tak obok wrocławian. Nie chodzi też o to, że ludzie czekają tylko na imprezy z serii "cała sala śpiewa z nami". Przeciwnie, sztuką jest wynaleźć coś mądrego i nieco zahaczającego o kulturę tzw. wyższą.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 30 sie 13, 17:11

kto się pod tymi bzdetami podpisał?

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 sie 13, 18:55

no właśnie kto ?

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 31 sie 13, 14:14

redaktor naczelny Gazeta Wrocławskiej

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 31 sie 13, 17:10

brawa dla redaktora

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 1 wrz 13, 16:44

Ale to nic nowego - pan Franas intelektem nie grzeszy, mimo że tak mu się wydaje.
A ten "autorytet" - obstawiam w ciemno - zwie się Bogusław Linda. I jest dyrektorem artystycznym konkurencyjnego wrocławskiego festiwalu filmowego. Marszałkowskiego - dodajmy - a nie współfinansowanego przez miasto. I odbywającego się w DCF-ie. To chyba dużo tłumaczy, prawda?

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 1 wrz 13, 20:15

To my mamy we Wrocławiu jakiś konkurencyjny festiwal filmowy?

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 1 wrz 13, 20:30

A żeby to jeden :wink:
Ale ja myślałem o tym konkretnym, którego druga edycja odbędzie się zresztą niemal dokładnie w tym samym czasie co 4. AFF: http://www.festiwalaktorstwa.pl/

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 1 wrz 13, 23:48

Grzes napisał(a):To my mamy we Wrocławiu jakiś konkurencyjny festiwal filmowy?

Hm, w zasadzie to miałem zadać to samo pytanie, ale się bałem wyjść na ignoranta :D
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 2 wrz 13, 6:07

jednym slowem FACNGWAF ;) Festiwal Aktorstwa Co Nie Gra W Amerykańskich Filmach i niech mi Aktorstwo wybaczy, bo to nie zarzut, tu chodzi o logistyczny wymiar, akurat to aktorstwo nie będzie zainteresowane AFF i będzie mieć czas na imprezę równoległą ;)

ps. przepraszam też za nie gramatyczność, która zamierzona.

Poprzednia strona

Powrót do Post tenebras lux



cron