Sylvix napisał(a):AK napisał(a):Sylvix napisał(a):AK napisał(a):wtorek 14.02 22:45 TVP2:
M.Butterfly - David Cronenberg
Piękna historia. Jedna z tych niemożliwych, ale prawdziwych.
Syl
hm... czy ten film miał zaskakiwać? to akurat zupełnie mu się nie udało
Czy w ogole miał zaskakiwać?
Syl
Sylvix napisał(a):AK napisał(a):
Chyba nie wiem, jak rozumieć tą pytanioodpowiedź.
Rozwinę moją myśl: konstrukcja fabularna filmu sugeruje, że miał zaskakiwać. Ale w tym, w czym ewentualnie może zaskakiwać zorientować się można po pierwszym zbliżeniu. Co przy okazji podkopuje całą wiarygodność filmu. Przez to zwracam się ku opinii, że film nie był całkiem udany.
Wiesz, jezeli znasz fabule to nie ma takich doznan jakie ja mialam i moja lepsza polowka... i to nie zbilizenia demaskuja, ale znajomosc kultury wschodu. Dla mnie za kazdym razem, gdy ogladam ten film "fun".
Syl
Sylvix napisał(a):AK napisał(a):ehh, niewiele rozumiem z tej wypowiedzi. Jak to "jak znam fabułę", nie znałem jej zanim nie zacząłem oglądać filmu. Znajomość kultury wschodu demaskuje? Nie wiem, może takie były intencje, ale po pierwszym zbliżeniu nie ma już co demaskować. Twoje ostatnie zdanie, o ile udało mi się je roszyfrować, jest w konflikcie z pierwszym.
Nie wiem czy wiesz, ze kobiete trudno zrozumiec.
Tłumacze:
1.Znajomość kultury wschodu przydałaje sie do tego, zeby zdemaskowac (zanim zobaczysz twarz) płeć solistki Opery Pekińskiej.
2.Zawsze mam "fun" jak ogladam ten film bo łudze sie ze losy dwojga kochankow potocza sie inaczej tzn. wymyslam swoja fabule.
Czy teraz rozumiesz?
Syl
tom_tom napisał(a):A co sądzicie o "Dniu, w którym umrę"? Znajomy, z którym rozmawiałem ostatnio, rozpływał się nad techniczną stroną filmu - że niby rewelacja... Temat z pewnością ciekawy, ale ja ledwo wytrzymałem do końca - główny bohater wypowiadał się w sposób cholernie irytujący...
Jeden plus - w końcu wiem do czego się odnosił klip do "Muki" Hey
Powrót do O filmach na dużym i małym ekranie