REZERWACJE MIEJSC DO KARNETÓW

[ja]

nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

[Cpt. Niamo]

A cóż to za pomysł? Przecież głównym atutem karnetu jest właśnie wolność wyboru filmów, a rezerwacja - czy to częściowa, czy dotycząca wyszstkich wybranych filmów i wszystkich miejsc w kinie - byłaby tej wolności ograniczeniem. Po drugie, czy będzie można w związku z tym katalog kupić już przed festiwalem? Bo przekopywanie netu w poszukiwaniu 200 filmów to żadna atrakcja. I żadną atrakcją jest biurokracja: rejestrowanie, wyrejstrowywanie się, sms-y, zaklepywanie, deadlines, słowem. Ech...

[zanek]

dokładnie! NH raczej nigdy nie chciał isć w stronę "biurokracji" z tego co pamiętam. co do problemu kolejek - jeśli będą rezerwacje wszyscy zaczną przychodzić na minutę przed seansem. myślicie, że wtedy tłoku i kolejek nie będzie? będą, będą...

[Makabreska]

Moja wiadomośc nie wniesie, żadnych nowych argumentów do dyskusji...po prostu chce zamanifestować swój sprzeciw wobec rezerwacji miejsc. Wiem jak w tamtym roku wyglądało rezerwowanie biletów internetowo i ich odbiór...jeżeli w tak chaotyczny sposób miałyby być wydzielane miejsca dla "karnetowiczów", to ja już dziś namawiam wszystkich do kupna biletów (-plus- miejsce gwarantowane, mimo trudności rezerwacyjnych)!!!
Nie chce już kolejny raz przypominac o pewnej niezależnosci, jaka daje karnet i możliwości szybkiej zmiany planów i miejsc.

Popieram pomysł o informowaniu o wolnych miejscach w kinach.

[eMWu]

Pare dni temu podsuwałem taki pomysł w tym wątku. Jednocześnie zastrzegłem że tylko głośno mysle i że pomysł jest "chyba niedobry". Teraz, po przeczytaniu kolejnych opinii, stwierdziłem że jest dobry:D Oto on:
Powinna być możliwość rezerwacji ale tylko na ograniczoną ilość filmów (10-15 najważniejszych dla danego karnetowicza). Takie zaklepywanie filmów odbywałoby się tylko i wyłącznie przed festiwalem (rezerwacje w czasie festiwalu doprowdziłyby do strasznych scysji). Jeśli ktoś ceni sobie "spontaniczność" albo nie ma filmów na których mu bardzo zależy nie musi korzystać, a nawet zauważyć że wprowadzono możliwość rezerwacji. Limit dotyczący ilości rezerwacji przypadających na karnet (10-15) byłby na tyle mały, że miejsca zaklepane stanowiłyby naprawde mały udział miejsc na sali. Tak więc większość "spontanicznych" (jeśli nie wszyscy) też by weszła.
Takie rozwiązanie dałoby pewność wejścia tym którym bardzo zależy na konkretnych filmach, a także w bardzo nikłym stopniu ograniczałoby swobodę pozostałym.

p.s. Ja właśnie tak się przygotowuje do Cieszyna. Wybieram najważniejsze filmy, które musze obejrzeć, a resztę wybieram na gorąco w czasie festiwalu. Dla mnie takie rozwiązanie byłoby idealne.

[mimi]

wymyśliłam sondę dzis w metrze, ale widzę, że ktoś juz o tym wspomniał Wiadomo, że na każdych NH było parę hitów, na które wszyscy chcieli iść - sonda pozwoli wykryć, które to filmy... Natomiast w przypadku reszty w dużej mierze liczy się przypadek (słyszysz na ulicy od ineggo festiwalowicza, że film jest super, albo bleee btw mam nadzieję, że we Wrocku nie wchłonie nas miasto i nadal tak będzie, imprezujesz w klubie i nie masz siły wstać itp.) więc fajnie byłoby nie stracic karnetowej wolności

[Nat]

Jestem przeciw. Wadą miejskich festiwali jest właśnie dokładne, wczesniejsze planowanie. Zdarza się przecież, ze na jakiś film się zaśpi, dostanie się plotkę, że jest kiepski albo zbyt drastyczny - dajmy sobie możliwość zmiany decyzji...

A chaos na bramkach mógłby się dodatkowo powiększyć - wszyscy przychodziliby w ostatniej chwili, pewni, ze wejda, bo mają rezerwację. Jak zalezy mi na filmie poświęcam się i przychodze pół h wcześniej.

Weźcie pod uwagę, że skomputeryzowanie zapisów na zajęcia to straszny niewypał Uniwersytetu Warszawskiego. Maszyna czasem zawodzi...

Poza tym w Cieszynie kolejki do komputerów były straszne, nawet jeśli zwiększymy 3 razy ich ilość, to dzięki rezerwacjom zapotrzebowanie wzrośnie np. sześciokrotnie

[Amelia]

Osobiście jestem sceptycznie nastawiona do pomysłu rezerwacji biletów przez posiadaczy karnetów.Dla mnie to komplikowanie sprawy no i ta konieczność podejmowania decyzji z wyprzedzeniem.Podczas 5.edycji często decydowałam się na dany film za pięć dwunasta,jak to się mówi:)).Ponadto te kolejki przed kinami i niepewność czy dostaniemy się na film powodowało wzrost adrenaliny;)))) i wpisane jest w uroki takiego festiwalu

[audrey_horne]

Mnie pomysl rezerwacji nie za bardzo sie podoba. Zmyt mocno ogranicza to swobode karnetowiczow. Czesto przeciez podejmuje decyzje dopiero na miejscu, na przyklad po lekturze gazetki festiwalowej czy po rozmowie z innymi festiwalowiczami, ktorzy zachwalaja lub krytykuja dany film. Nierzadko tez niestety zdarza mi sie zaspac na poranny seans (czy wtedy musialabym zaplacic kare za zmarnowana rezerwacje?) i jestem wtedy zmuszona do zmiany planu dnia. Zawsze mialam prawo do zmieny zdania w ostatniej chwili i wolalabym takie prawo zachowac.

[Dorota]

Ja jestem zdecydowanie przeciwko wprowadzeniu rezerwacji miejsc dla karnetowiczów. Największą zaletą karnetów jest fakt, iż posiadając karnet można na bieżąco, z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę decydować o filmach, jakie chce się obejrzeć. Dla mnie jest to bardzo istotne, gdyż przed festiwalem niełatwo jest ocenić, które filmy są naprawdę wartościowe, a które można, czy nawet powinno się ominąć. Warto takie decyzje podejmować na podstawie rozmów, jakie przeprowadza się z innymi festiwalowiczami. Wybaczcie, jeśli powielam opinię, która pojawiła się już w jakieś wypowiedzi, ale nie mam czasu czytać całego wątku ;P
Pozdrawiam Wszystkich

[Marek B.]

Nalezaloby zastanowic sie co zrobic w sytuacji gdy ktos zarezerwuje juz miejsce a na seans nie przyjdzie...A pewien jestem ze nie raz tak bedzie. Rozumiem ze przy probie rezerwacji, bedziemy informowani o tym ze juz na konkretny seans nie jest to mozliwe. No i wtedy decydujemy sie na inny o tej samej godzinie. Prosze o przemyslenie skotkow takich wlasnie sytuacji.

[mimi]

Niestety strasznie to wszystko skomplikowane ;-( A po dodaniu komputerów z całym procesem rezerwowania, anulowania, zmianami itp. zrobi się bałagan nie do przejścia...

[kg]

... Ale - jak się wydaje - sprawa rezerwacji jest raczej przesądzona...

nie jest przesądzona!!! Dlatego przeprowadzamy również tę ankietę

[Pacon]

ZDECYDOWANE NIE!!!
1) o wyborze filmu decyduje na ogół w dniu projekcji i jeszcze 5 razy zmieniam zdanie...
2) są filmy, które wiadomo są najbardziej wyczekiwane przez wszystkich i jeśli założymy, że każdy karnetowicz ma prawo do rezerwacji 5-10 biletów to może się okazać, że jeszcze przed festiwalem jakiś niezorganizowany posiadacz karnetu, którego np. w momencie rozpoczęcia rezerwacji nie było w okolicy komputera bo wyjechał gdzieś na 2 tygodnine, będzie już wiedział, że na dany film po prostu nie wejdzie bo był to jeden z TYCH filmów. (ewentualnie można to rozwiązać możliwością rezerwacji tylko 25% miejsc)
3) ktoś miał pomysł rezerwacji miejsc tylko dzień przed seansem - lepszy pomysł aczkolwiek również nie dla wszystkich bo co z tymi, którzy oglądają 5 filmów dziennie i między nimi nie mają czasu na nic (nawet na jedzenie) a już na pewno nie na to żeby ustawić się w kolejce do komputera :/
4) generalnie liczy się SPONTANICZNOŚĆ a takie planowanie na miesiąc przed burzy całą ideę festiwalu. Ja zawsze przy wyborze filmów kierowałam się nie tylko tym co dowiedziałam się o filmie przed festiwalem ale również często tym co napisano w gazetce, co ktoś napisał na hyde parku lub co o danym filmie sądzi mój kolega/koleżanka.
no i to by było na tyle pozdrawiam.

[kg]

Ogawy, Anna, paszczakos, goczek, makabreska witajcie na Forum. Dziękujemy wszystkim również gościom na forum za fantastyczną ilość uwag i pomysłów. Wszystkie analizujemy i przedstawimy wkrótce na forum podsumowanie

[chłopak z przedmieścia]

karnet bym kupił ale nie wiem czy będę miał tyle czasu w tym czasie (urlop). jestem za tym aby uczynić rezerwację płatną "z góry". informacja o filmach jest podana wcześniej; zakładam, że w wiekszości posiadamy dowody osobiste czyli dziećmi nie jesteśmy. jeśli wiem co chcę zobaczyć - kupuję bilet. warunkiem jest informacja o filmach i twórcach, na stronie festiwalowej z odpowiednim wyprzedzeniem. każdy obstawia "pewniaki" i płaci za nie. resztę można dobrać w trakcie festiwalu w miarę wolnych miejsc. proste.

[yousek]

wydaję mi się, że to dość dziwny pomysł. biorąc pod wuagę na przykład opóźnienia z dostarczaniem katalogów festiwalowych w tym roku, rezerwacje internetowe miejsc na seanse są pomysłem chybionym. Rozumiem oczywiście, że dzięki temu, każdy mógłby dostać się na seans bez wcześniejszego przeciskania się przez tłum festiwalowiczów. ale co z osobami, które nie zdecydowały na co pójdą? wydaję mi się, że to będzie dodatkowe utrudnienie dla uczestników. rezerwacjom internetowym mówimy zdecydowane: NIE!!

[zanek]

naszła mnie taka refleksja - nie wiem na ile trafna.. mam wrażenie, że całkowite usystematyzowanie wyboru własnego programu zabije kolejny, po cieszyńskiej atmosferze, element nh. zniknie spontaniczność, "młodość" wydarzenia . festiwal zaczniekierować się w stronę czerwonych dywanów, tak unikanych dotychczas przez pana Romana. nie wiem, na ile wymyślanie takiej korelacji jest uprawnione, ale po prostu mam wrażenie, że taki sposób tworzenia swojego programu, jest mało istotnym, ale jednak czynnikiem wprowadzania festiwalu w ustatkowany wiek średni... nie lepiej pozostawić go wiecznie młodym?...

[Ala i As]

Dostęp do internetu to wciąż dla wielu problem.
Czy możliwa jest optymalna liczba komputerów podczas festiwalu, tak by właśnie nie zastąpić kolejek pod kinem kolejkami do komputera?
Gdyby wczesniejsze czytanie recenzji miałoby być jedyną możliwością wyboru filmu to straciło by to urok. Rzeczywiście o wyborze filmu decyduje wiele innych czynników, o których mowa wyzej
Dla organizatorów to chyba więcej stresu- (biedni wolontariusze przy komputerowej bazie danych!)wszystko pierwszy raz, zapisy, odwoływania, kontrolowanie ilosci miejsc, a wyniki rezerwacji, pomyłki i frustracja widzów. Niby kontrola, ale za jaką cenę.
Lepiej, tak sobie myślę,sondować przed festiwalem w internecie i w ten sposób sprawdzać, który film ma największe zainteresowanie. Nieformalne deklaracje uzytkowników sieci. Na podstawie takich danych szacowac ilość wyświetleń filmu.

[mp]

karnet to swoboda wyboru w ostatniej chwili dlatego jestem przeciwny, w ciąagu dwóch edycji nie pamiętam aby mnie nie wpuszczono na seans na który chciałem wejść, jak ktoś będzie chciał wejść niech poprostu przyjdzie odpowiednio wcześnie.
Chodż ściski jakie panowały przed wejściami, zwłaszcza do teatru na pewno powoduja,że ten pomysł wart jesst rozpatrzenia. Ale czy chcąc zlikwidować jeden ścisk nie zrobimy następnego.
ZGŁASZAM SPRZECIW.

[eve]

a ja uważam ze rezerwacje sa bez sensu bo i tak nie wiadomo czy ktos dojdzie na seans czy nie

[stazzio]

jestem zdecydowanie przeciw... wolność rządzi i niech już tak zostanie, że będę się mógł decydować w ostatniej chwili...

[cze67]

Także jestem na nie.

[Osia]

Halo! Ludziska! Popieram propozycje eMWu, sama wysunelam podobna wczesniej jako gosc - prosze ustosunkujcie sie:
REZERWACJA NA OGRANICZONA ILOSC SEANSOW - np 5 lub 10
co wy na to??

[cynka]

chyba zbyt dużą ilością komplikacji mi to pachnie.....raczej nie

[eMWu]

Halo! Ludziska! Popieram propozycje eMWu, sama wysunelam podobna wczesniej jako gosc - prosze ustosunkujcie sie:
REZERWACJA NA OGRANICZONA ILOSC SEANSOW - np 5 lub 10
co wy na to??

Ja nawet dwa razy już to proponowałem:P z zastrzeżeniem że rezerwacje odbywałyby się wyłącznie przed festiwalem (co do możliwości rezerwacji w czasie festiwalu to chyba wszyscy mają duże zastrzeżenia)

[Kusikonzo]

no ale co wtedy z ludzmi bez karnetow maja chodzic na gorsze filmy o ile wogole beda jeszcze jakiekolwiek bilety do kupienia bo przeciez ludzi przybywa i wniosek wyplywa jeden trzeba kupic karnet zeby moc obejzec jakikolwiek film.. nie wiem ja tam jestem przeciwny uwarzam ze kazdy powinien mic rowne szanse tak wogle to jestem takze przeciwy przenoszenia festiwalu ale to inna kwestia

[Osia]

trzeba kupic karnet zeby moc obejzec jakikolwiek film..

Ech... nie no tak zle to nigdy nie bylo.

Od czasu do czasu (nieczesto) nie mozna sie bylo dostac. Propozycja ograniczonej ilosci rezerwacji zdaje sie rozwiazywac ten problem (nie bedzie wiecej gorzkich narzekan ze nie zobaczylo sie czegos na czym nam wyjatkowo zalezalo). A bilety tez przeciez mozna kupic wczesniej. Co wiecej, organizatorzy z wyprzedzeniem wiedzieliby ktore tytuly ciesza sie najwiekszym zainteresowaniem. Dwa glowne problemy sa wiec rozwiazane: zapewniony dostep do wybranych, waznych dla widzow filomow i mozliwosc zorientowania sie organizatorow w popularnosci poszczegolnych tytulow i w ogolnych apetytach publicznosci. Co wiecej, zdaje sie to ograniczac problem lekkomyslnie niewykorzystanych rezerwacji (gdy ktos np. w ostatniej chwili zmieni zdanie), bo te 5 lub 10 wybranych filmow to naprawde beda te ktore koniecznie chcemy zobaczyc. Mniejsze ryzyko zawieszenia sie systemu, a calosc jest chyba duzo latwiejsza do zorganizowania niz rezerwacje podczas festiwalu. Pozdrawiam!!

[kg]

Witaj na Forum Osia

[yousek]

kurczę, a po co komplikować sobie życie? powiedzcie mi, drodzy forumowicze, czy czesto bywało tak, że będąc na festiwalu z karnetem nie dostaliście się na seans? bo jeśli wychodzi się odpowiednio wcześnie to faktycznie nie ma problemu. a jeśli chodzi o rezerwacje przed rozpoczęciem festiwalu, to co jeśli ktoś podczas festiwalu zmieni zdanie, bo np. ktoś inny polecił mu jakiś fajny film? bez sensu...

[kata_strofa]

Ja nigdy nie miałam problemów z wejsciem na seans. Jestem na nie i widze, ze w ankiecie wyniki coraz jaśniejsze są. Drugiej tury chyba nie bedzie

[Kuszikonzo]

w zeszlym roku nie mialem karnetow i musialem jechac na biletach i juz w pierwszym dniu bilety na wszystkie dobre filmy byly zarezerwowane przez tych co nie mieli karnetow w konsekwencji zostaly same mniej interesujace filmy w chwili kiedy karnetowicze beda rezerwowali miejsca to naprawde pojscie na dobry film bedzie nierealne (u biletowcow) a nie chce miec sytuacji gdzie bede musial pol roku przed festiwalem zastanawiac sie na jakie filmy zamowic bilety nigdy az takigo cisnienia nie bylo..

[eMWu]

hmmmm.wydaje mi sie ze argumenty sie juz powtarzaja. raczej za wiele dyskusja juz nie wniesie. ciekaw jestem wnioskow organizatorow.

[bombajski_boy]

jestem na nie...dopuszczam ewentualność rezerwowania przed festiwalem 10, moze 12 filmow, co do ktorych mam pewnosc...reszta opiera/opierala sie na spontanicznych wyborach, na rozmowach w klubie festiwalowym/na Rynku/w kolejce po kanapke z jajkiem, czy tez w czasie wspolnego oczekiwania na seans

[bombajski_boy]

mam nadzieje, ze zgodnie z obietnica juz wkrotce (poczatek grudnia?), dowiemy sie wiecej...

[Querelle]

Proponuję wprowadzić możliwość rezerwacji miejsc, ale tylko na filmy konkursowe. Konkurs to najważniejsza sekcja Festiwalu ENH, dlatego też uważam, że komfort w postaci gwarancji wejścia na seanse mieniące się najwyższym wskaźnikiem nowohoryzontowości powinien być zapewniony.

[kg]

Nasi Drodzy
Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w ankiecie i dyskusji. Jak zwykle moglismy liczyc na wiele cennych uwag i pomysłów. Po dokładnych analizach i lekturze waszych głosów zdecydowaliśmy w szóstej edycji Festiwalu nie wprowadzać rezerwacji do karnetów. Postanowilismy natomiast zwiększyć ilość seansów filmów do trzech razy /zwłaszcza filmów konkursowych/ Taką możliwość daje nam 11 sal kinowych, w których odbędzie się Festiwal. Zachowamy dotychczasowe zasady i podział na pule karnetów i biletów. Dla wszystkich powinno wystarczyć miejsca. W przyszłym tygodniu w środę a najdalej w czwartek przedstawimy plan naszej festiwalowej wioski. Tak jak obiecywaliśmy między kinami będą mniejsze odległości niż w Cieszynie. Jeszcze raz serdeczne dzięki za dyskusję

[bombajski_boy]

11 sal kinowych, 3 seanse-brzmi niezle...ciesze sie, ze wzieliscie nasze opinie pod uwage

[audrey_horne]

Dziekujemy:)

[gilderoy_ofilmie]

Po dokładnych analizach i lekturze waszych głosów zdecydowaliśmy w szóstej edycji Festiwalu nie wprowadzać rezerwacji do karnetów.

Uff...

Postanowilismy natomiast zwiększyć ilość seansów filmów do trzech razy /zwłaszcza filmów konkursowych/ Taką możliwość daje nam 11 sal kinowych, w których odbędzie się Festiwal.

Ekstra!!!! Ostanio bardzo chciałam obejrzeć wszystkie filmy konkursowe, ale przy 4, 5 seansach dziennie czasami po prostu musiałam sobie zrobić przerwę (tym bardziej, że na fotelach w Teatrze ciężko było wysiedzieć...). Przy 3 seansach łatwiej będzie sobie zaplanować seanse tak, żeby niczego nie stracić.

[Harry Grey]

Uwazam, ze pomysl z wprowadzeniem obowiazku rezerwacji nie jest zbyt dobrym, zeby nie powiedziec zlym. Karnet to swego rodzaju, jak kiedys zauwazono promocja tych osob, ktore ogladaja duzo filmow. Powiem tak, ogladam na festiwalu od 4-5 filmow dziennie. Od czterech lat uczestnicze w tym swiecie kina, co roku mam karnet i nigdy (!) nie mialem problemu z wejsciem do kina. Informuje tez, ze nie jestem spokrewniony z zadnym z organizatorow. Roman Gutek nie jest moim chrzestnym a Krzysztof Gluszynski zadnym moim wujkiem itp. Nie podoba mi sie ten pomysl zwlaszcza z powodu nie nakazu, ale umozliwienia rezerwacji wszystkim uczestnikom posiadajacym karnety na kazdy z 5 seansow dziennie. Wiem, ze nie wszyscy posiadacze karnetow wykorzystuja go do maksimum, a kazdy z pewnoscia zarezerwuje po 5 seansow kazdego dnia. Przez te cztery wspaniale edycje festiwalu nigdy nie mialem problemu z wejsciem do kina. Przepis na to jest bardzo prosty: nie czekac do ostatniej chwili, tylko jak najszybciej brykac do kina. Co prawda kiedys wystarczalo byc kwadrans przed seansem, a teraz okolo 5/10 minut jeszcze wczesniej. Ale dzieki temu mozna miec pewnosc. Tak naprawde do kina nie wchodza tylko Ci, ktorzy przychodza w ostatniej chwili. Prosze zatem nie odbierac swobody karnetowiczom, ktorzy chca ogladac filmy, sa one dla nich najwazniejsze i zjawiaja sie odpowiednio wczesniej przed projekcja. Reszta moze miec pretensje tylko do siebie.

[kg]

Drogi Harry Siostrzeńcu spójrz wyżej - problem jest juz rozwiązany i to po Twojej myśli

[Harry Grey]

Przepraszam K.Gluchowskiego za przekrecenie nazwiska. ;P Co za fatalna pomylka...

[Harry Grey]

Ciesze sie, ze problem zostal rozwiazany. Zauwazylem ta odpowiedz powyzej, ale chcialem wyrazic swoje zdanie na ten temat. Ciesze sie, ze po mojej mysli

[kg]

Przepraszam K.Gluchowskiego za przekrecenie nazwiska. ;P Co za fatalna pomylka...

Nic się nie stało. W każdym razie było blisko

[Harry Grey]

Taka krzyzowka wyszla. Jakuba Duszynskiego z Krzysztofem Gluchowskim. Krzysztof Gluszynski. Ale mialby Pan wtedy duzo obowiazkow na glowie, co Panie Krzysztofie?

[e m k]

chciałam sie dowiedzieć tylko co z bazą noclegową??? czy mozemy liczyć na tak urocze (i tanie..) miejsce jak cieszynskie pole namiotowe z "kruszyną" sprawdzającym przepustki i swięcącym po oczach latarką??

[Magda.W]

Nasi Drodzy
Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w ankiecie i dyskusji. Jak zwykle moglismy liczyc na wiele cennych uwag i pomysłów. Po dokładnych analizach i lekturze waszych głosów zdecydowaliśmy w szóstej edycji Festiwalu nie wprowadzać rezerwacji do karnetów. Postanowilismy natomiast zwiększyć ilość seansów filmów do trzech razy /zwłaszcza filmów konkursowych/ Taką możliwość daje nam 11 sal kinowych, w których odbędzie się Festiwal. Zachowamy dotychczasowe zasady i podział na pule karnetów i biletów. Dla wszystkich powinno wystarczyć miejsca. W przyszłym tygodniu w środę a najdalej w czwartek przedstawimy plan naszej festiwalowej wioski. Tak jak obiecywaliśmy między kinami będą mniejsze odległości niż w Cieszynie. Jeszcze raz serdeczne dzięki za dyskusję

juhuuuu!!!!!
dzieki !! super

[Roman Gutek]

e m k: wszelkich informacji o wrocławskiej bazie noclegowej można zasięgnąc w Centrum Informacji Turystycznej "The Meeting Point" we Wrocławiu. Tam też można już zarezewować miejsca. Kontakty do tego biura można znaleźć na tej stronie internetowej klikając w menu na "Baza noclegowa"Pozdrawiam serdecznie. Roman Gutek

[Jusjani]

bardzo popieram rezerwacje - mialam na prawde dosc kolejek na seanse, zamiast odpoczac po kinowym zaduchu stalam w dzikim scisku, a do tego czasami nadchodzila ta upokarzajaca chwila, kiedy okazywalo sie, ze - niestety - szanowni widzowie z indywidualnymi biletami juz nie dali szans nam - karnetowcom na wejscie na seans.
trzeba bedzie sie troszke wczesniej naglowic co i kiedy zobaczyc i tyle - bedzie spokojniej i kulturalniej - oby tylko system dobrze zadzialal!!!