3. FF Era Nowe Horyzonty

Archiwalne posty ze starego forum FF Nowe Horyzonty. Forum zamknięte.
hella
 

Post 1 sie 03, 11:07

Ależ Piotrku, nie opuszczaj nas, bo któż będzie opowiadał nam o najwspanialszym festiwalu w Kazimierzu?? :P

mauricio
 

Post 1 sie 03, 15:18

Droga Marzeno, powiedz kogo mam szukac na zdjeciach...bo jest ich znacznie wiecej, wybralem tylko te roznorodniejsze (:

Hanka
 

Post 1 sie 03, 16:33

a czy ktos z was widzial wystawe w Hotelu pod Jelniem, ciekawa jestem opinii?

mateusz
 

Post 1 sie 03, 19:51

wystawa byla fajna i przyjemna. wszystko bylo fajne f-16 i zdjecia z wypadkow nei da sie ukryc ,ze ladne i sasnal i film o liscie szindlera i staruszkowie spiewajacy hymn i stadion w warszawie.wszystko bylo fajne.czesc nieoficjalna tj. tanczacy cezary bodzianowski w klubie festivalowym byl zdecydowanym hitem.

BigGayAl
 

Post 1 sie 03, 19:58

pewne momety w filmie Sebastian byly naprawde zabawne.mezczyzna bioracy kapiel jak z reklamy hedenszolders.to bylo w jakis sposob komiczne nie wolno miec pretensji do nikogo o zdrowy smiech.sceny furii tez byly zabawne mialoby sie ochote powiedziec "Wrrau" kiedy rzymski nadzorca pijany chce zaliczyc ksztaltna pupke sebastiana a ten odrzuca jego zaloty nazywajac go zalosnym impotentem.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 1 sie 03, 20:16

A ja jeszcze chciałbym bardzo podziękować za wspaniale zestawiony konkurs- niezwykłe przeżycia nie tylko estetyczne. "Starszy brat" to mój nr 1 , jeśli chodzi o kandydata do objazdowej wersji festiwalu. Nie widziałem (z powodu delektowania się kinem D. Jarmana) takich obrazów jak "Decasia", "Madame Sata" czy "Heremakono", a czytając i słysząc opinie na temat tych dzieł, zdaje się, że są stworzone m.in. dla mnie :-) Może znajdą sie w objazdowej siódemce... No i, gdyby tak "Ogród" Jarmana (wiem, wiem, pod uwagę brane są tylko dzieła konkursowe, ale.... pomarzyć można :-)

Marzena
 

Post 1 sie 03, 22:50

Drogi Mauricio oczywiscie ze chodzi o mnie. W sumie nie wiem czy w ogole na jakims zdjeciu sie znajde...

Andrzej
 

Post 2 sie 03, 10:36

Niestety nie bylo mi dane uczestniczyc w calym Festiwalu (bylem w pierwszy weekend)jednak to co sie dzilo w CENTRALU na Jarmanie przechodzi ludzkie pojmowanie dobrego wychowania i kultury.Przykre jest to,ze ludzie zwalaja wszystko na osobista wolnosc i oryginalnosc.faktem jest,ze nie wystarczy wciagnac na siebie undergroundowe wdzianko,by moc nazywac siebie koneserem.Co widac bylo na projekcjach Jarmana (i nie tylko)procz ogromnej wartosci artystycznej filmow? Wielka stodole slomy wystajacej z butow tzw.koneserow.Ludze!!!Miejcie choc troche szacunku dla siedzacych obok w kinie.Wylaczajcie telefony!!!P. R.Gutek-Dzieki za filmy.Za rok biore urlop na caly Festiwal!Pozdrawiam wszystkich milosnikow trudnego kina-tych prawdziwych,nie tylko oryginalnych!!!

supreme
 

Post 2 sie 03, 10:53

Ha, ha, zgadzam sie, orginalnosc przerosla niektorych, ale pozwolmy im-pozniej szybko z tego wyrosna, wiec niech bedzie kolorowo, ale z kultura;-)

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 2 sie 03, 10:54

Andrzeju, zgadzam się z Tobą po części. Fakt, zachowanie publiczności zwłaszcza podczas projekcji filmu "Sebastiane" budziło we mnie oburzenie (zwłaszcza po projekcji, słysząc niektóre komantarze), lecz jeśli chodzi o kolejne filmowe perełki Jarmana, to nie mogę (raczej) narzekać, choć zastrzeżenia oczywiście są. O wiele gorzej było np. podczas filmu... "Basen" F. Ozona.

Marzena
 

Post 2 sie 03, 11:13

Nie rozumiem dlaczego tak czepiacie sie widowni. Faktycznie wlaczone komorki podczas seansow to szczyt glupoty, ale to ze ktos spontanicznie reaguje na rozne sceny w filmie, to chyba normalne. Musze sie przyznac ze nie bylam na zadnym filmie Jarmana i nie wiem co sie dzialo podczas projekcji. Jezeli chodzi o "Basen" to chyba nie dzialo sie na nim nic strasznego? Chyba, ze cos przegapilam...

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 2 sie 03, 11:23

Mam tylko nadzieję, że w niedalekiej przyszłości pan Roman Gutek zdecyduje się na retrospektywę... R.W. Fassbindera :-)

Moko
 

Post 3 sie 03, 11:00

Dla mnie najwiekszym (i jedynym) rozczarowaniem Festiwalu byly wykłady prof. Wójcika. Mam poczucie straty czasu i innych propozycji festiwalowych. Cenię Jerzego Wójcika jako operatora (bo z reżyserią już tak dobrze sobie nie radzi) i osobę z dużą wiedzą na temat filmu, ale żeby prowadzic tego typu zajecia, potrzeba czegoś jeszcze. Trzeba umiec mówić z pasją, zaangażowaniem, charyzmą. I przede wszystkim trzeba miec pomysł na takie wykłady. Pomysł na zaiteresowanie grupy zupełnie przypadkowej, mającej bardzo zróżnicowaną wiedzę i oczekiwania. Myślę, że pomysł z wykładami był naprawdę super, ale może w przyszłym roku warto pomyśleć o royszeżeniu kadry? Niech montażysta powie nam trochę o montażu, scenarzysta o scenariuszu, operator o zdjęciach. Poza tym mam dziwne wrażenie, że kino na takich wykładach kończy się gdzieś na latach 70-tych (na 10 prezentowanych podczas wykladow filmow tylko 1 to lata 90-te). Poza tzm festiwal byl fantastyczny.

Moko
 

Post 3 sie 03, 11:04

Przepraszam, oczywiście rozszerzyć a nie rozszeżyć.

Anak
 

Post 3 sie 03, 12:44

W klubie pewna urocza pani o włosach jak Mia Wallace z "Pulp Fiction" prawie dokładnie takich i zmysłowych okularach jak... nie przychodzi mi akurat do głowy żadna filmowa postać:) bawiła się często z wdziękiem i to przy muzyce, którą dzielnie wszyscy musieliśmy znosić (jeden dzień ok. potem przydałyby się urozmaicenia, ale nie będę narzekał, bo pomysł z klubem był świetny) i niestety, bardzo niestety, jakoś nie zdarzyło się mi z tą niezwykłą osóbką porozmawiać...wiec...Jeśli jakimś cudem przeczytasz tą informacje i choć troszkę będziesz ciekawa, komu zostałaś w pamięci bardziej niż filmy !!! A te były przecież wspaniałe jak cały, festival zresztą!!! To proszę powiedz to pierwsze hej, cześć ,hello, hola ... moje gg 1867116 Sorki wielkie ludziska, że nie o filmach, ale cóż... jakby ktoś znał wyżej opisaną postać to tez bardzo proszę o to samo hej, cześć, hallo, hola... Powtarzam się ale co tam...

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 3 sie 03, 15:01

Moje forum o Nowych Horyzontach</a>" style="font-family: MS Sans Serif">W zupełności zgadzam się z refleksjami Moko na temat wykładów Jerzego Wójcika. Z całym szacunkiem dla operatorskiego dorobku profesora, muszę przyznać, że nie okazał się on równie wybitnym wykładowcą. Moją opinię zamieściłem już na forum prywatnym NH, na które ponownie zapraszam. Forum znajdziecie w portalu gazeta.pl, w kategorii kultura, podkategoria fora prywatne. Adres: <BR>
<a href="http://www1.gazeta.pl/forum/790620,30353,790602.html?   f=12315"target="_blank">Moje forum o Nowych Horyzontach</a>

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 3 sie 03, 15:15

<b>Do administratora stopklatkowego forum:</b> Bardzo proszę o usunięcie zbędnych spacji w URL-u, który zamieściłem w poprzednim poście. Wasz system zawsze mi robi psikusa i dodaje pauzy na końcach linii. Można to jakoś obejść? Pozdrawiam <BR>
PS Jednocześnie podaję raz jeszcze adres w wersji in extenso (jeśli znów pojawią się w nim zbędne spacje, proszę je ręcznie usunąć): <BR>
http://www1.gazeta.pl/forum/790620,30353,790602.html?   f=12315

Lena
 

Post 3 sie 03, 21:25

Cóż,przedeszdł mi festiwal koło nosa,ale powzięłam mocne postanowienie,że nie rozchoruję się w przyszłym roku i zjawię się w Cieszynie,by zaspokoić kinomaniacką chuć:-)Tymczasem dziękuję Panu Romanowi za pozdrowienia znad Odry,i czekam niecierpliwie aż kolejny cykl Nowe Horyzonty wejdzie do kin!Hej!

marie
 

Post 3 sie 03, 21:36

Anaku drogi, doprawdy wiele bylo dziewczat, ktore odpowiadalyby Twojemu opisowi. och, ach ;P powodzenia

kasia
 

Post 3 sie 03, 22:09

sa jakies zdjecia z festiwalu?? gdzie moge je znalezc?

Marzena
 

Post 3 sie 03, 22:19

zdjecia sa kilka opinii nizej, autorem jest Mauricio :)

Mauricio
 

Post 4 sie 03, 3:37

Mraaau, Marzenko jedyna, jestes gwiazda forum, pozwol odnalezc sie na zdjeciach, jesli nie chcesz zdradzac swojego rysopisu publicznie mozesz skusic sie i zapukac do mojej skrzyneczki pocztowej.

Marzena
 

Post 4 sie 03, 11:02

Och, jestem niezmiernie wzruszona...Moje zdjecie juz do ciebie leci. Wypatruj golebia... :)

supreme
 

Post 5 sie 03, 15:30

Mam pomysl, aby powstala lista rezyserow, ktorych retrospektywy mozna zrobic w przyszlym roku; lista ta dostepna bylaby w internecie z mozliwoscia oddania glosu. Wiem jakie sa wady i zalety takiej demokracji, ale to bylby krok w strone zaspokojenia rosnacego apetytu festiwalowiczow na gruncie decydowania o repertuarze.

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 5 sie 03, 17:12

A jeżeli w głosowaniu widzów wygra Lubaszenko, Ślesicki lub autor równie wyrafinowanego kina z zagranicy w rodzaju Luca Bessona? Co wtedy?
Zresztą w przyszłym roku będzie, zdaje się, Antonioni + Kutz i to chyba już postanowione. Więc raczej trzeba by myśleć o roku 2005. A ranking można zrobić, czemu nie; ja chętnie obejrzałbym ciurkiem twórczość wielu różnych reżyserów, np. Felliniego lub Tarkowskiego; bo ich filmy akurat dość rzadko pojawiają się w telewizorze. Takie jest moje kryterium: co mogę sobie nagrać, tego nie chcę oglądać w Cieszynie. A najchętniej widziałbym na festiwalu więcej miniretrospektyw, na wzór tegorocznych (Ozu, Tsukamoto, Jodorowsky) - czyli twórców uznanych, ale w Polsce zupełnie niedostępnych. To mógłby być wybór nawet minimalny ilościowo, np. kilka najważniejszych dzieł.

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 5 sie 03, 17:47

Swoje propozycje do retrospektyw autorskich w przyszłych edycjach NH można składać na prywatnym Forum Nowe Horyzonty w forum portalu gazeta.pl, kategoria kultura, podkategoria fora prywatne. Zapraszam.

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 5 sie 03, 20:23

Witam po przerwie!
Dzisiaj właśnie wróciłem z wakacji, bo po Cieszynie pojechałem sobie jeszcze połazić po górkach. Świetnie to dopełniło Festiwalu - miałem czas, żeby sobie poukładać filmy, które zobaczyłem. Niestety urlop zakończył się tragicznie. W drodze powrotnej do Warszawy miałem wypadek samochodowy. Potrąciłem rowerzystę, który wjechał mi pod koła. Chłopak przeżył, złamał obojczyk i wybił parę zębów. Mi i mojej kobiecie nic się nie stało, ale psychicznie to jesteśmy zmasakrowani. Miałem dużo do napisania na forum, ale po tym wypadku większość jakoś uleciała.<BR>
Z radością przeczytałem wszystkie posty od 16 lipca (wtedy tu zaglądałem ostatni raz). Cieszę się, że stazzio założył forum na Gazecie (a właśnie stazzio, dlaczego nie byłeś pod fontanną 17-tego???). Shimei i Sangooma, a wy tu jeszcze zaglądacie w czasie wakacyjnych wojarz(ż)y? Querelle, Zuza - pozdrawiam, dzięki, że mogłem dzielić się swoimi wrażeniami w kinach i na imprezach w klubie. Super ludziska jesteście!
<br>
Napiszę parę słów o moich wrażeniach co do wyników konkursu. O kwestiach organizacyjnych nie chce mi się pisać, bo dla mnie było prawie doskonale, a utrudnienia związane z brakiem klimatyzacji i inne takie jakoś mi się rozmywają w obliczu rozmiarów całej machiny, która w Cieszynie znakomicie się kręciła. Tak więc wyniki konkursu raczej mnie satysfakcjonują, oczywiście mam swoje rozczarowania. Są to "Uzak" i "O piątej po południu" - moim zdaniem ich pozycje na liście powinny być odwrotne. Film Samiry strasznie mnie zirytował, dawno chyba nie wyszedłem tak zdegustowany z kina. Dla mnie to był nielogiczny, naiwny, banalny i co najgorsze: komerycyjny gniot. Tanie chwyty, fatalna gra aktorska (ja wiem, że to naturszczycy, ale nawet Samira była nie do zniesienia), nędzna historia (ten motyw z kandydowaniem na prezydenta był niczym z "Bolka i Lolka"). Widziałem dużo irańskiego kina i ten swoim rozgłosem moim zdaniem psuje wrażenie na temat kinematografii tego kraju.<br>
Natomiast "Uzak" mnie oczarował. Doskonały film. Dopracowane w każdym szczególe, subtelnie ułożone, wzruszające arcydzieło o samotności. "Chmury w maju" tego samego reżysera równie głęboko we mnie zostały.
<br>
Moim osobistym kandydatem do Grand Prix była "Rosyjska arka". Uwielbiam ten klimat filmów Sokurowa, znany mi z Elegii, Cielca, Molocha. Wspaniała epopeja o przemijaniu przepełniona miłością do Człowieka. Płakałem jak bóbr. Oj, jak ja zazdroszczę Sokurowowi takiego poczucia człowieczeństwa. "Jesteśmy jedną wielką rodziną" - potrafił powiedzieć o swoich rodakach, praprzodkach, gościach, ludziach.<br>
"Lalki" też mi się podobały, ale im był dał 3-4 miejsce. Szkoda mi też, tak jak Querelle, że "Starszy Brat" jest tak nisko.
<br> Dobra, na razie wystarczy. Później sobie jeszcze popiszę. Pozdrówa!

Marzena
 

Post 5 sie 03, 22:34

Ktos chyba sie rozpisal...Nie chcialabym sie znalezc w twojej skorze...a kto musial poniesc odpowiedzialnosc karna?

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 6 sie 03, 1:05

Witaj, Kubaku po wakacjach (mam nadzieję, że mimo wszystko udanych). I sorry za absencję pod fontanną. Przyjechałem do Cieszyna niby na urlop, ale zwiozłem ze sobą trochę roboty, i po "Dogville" musiałem do niej wracać. Takie życie.
Zgadzam się z Tobą (mniej więcej) w refleksjach pokonkursowych. Też typowałem Sokurowa, a "Uzak" uwiódł mię zupełnie. Chętnie natomiast pokłóciłbym się na temat Samiry Makhmalbaf. Moim zdaniem, jest to film doskonały i nie tylko nie psuje reputacji kina irańskiego, ale równiez pokazywał w syntezie jego cechy charakterystyczne. Z pewnością też jest reprezentatywny dla stylu, którym reżyserka posługiwała się już wcześniej (np. w "Jabłku"). A że historia z kobietą marzącą o prezydenturze w Afganistanie wydaje się jak z bajki? Oczywiście! Tyle że to również stanowi jeden z elementów charakterystyki sytuacji w kraju, gdzie takie marzenia są wręcz niewyobrażalne. I pewnie o to chodziło. Zresztą jest to film jawnie polityczny, a zatem rozmaite przerysowania i naiwności wydają się w nim jak najbardziej na miejscu. Podobnie jak naturalne są np. jaskrawe nadużycia, których dopuszcza się Michael Moore w "Zabawach z bronią". Nie należy mieć tego za złe, boć to część konwencji. A końcowa scena rozmowy dwóch starców zupełnie mnie oczarowała. W tak krótkiej sekwencji pokazana została wyraziście cała odrębność te kultury, cała jej nieprzystawalność do naszych wyobrażeń i przekonań. Nie bez powodu też jedynym głosem "Zachodu" w tej rozmowie był huk przelatujących myśliwców. Tylko tyle Europa i Ameryka potrafi w tej chwili powiedzieć krajom z tamtego regionu. Amen :)
PS Zapraszam też na gazetowe forum, im więcej nas, tym lepiej. MOżesz mi tam dokopać za apologię Samiry M. :) Nie pamiętam, czy wysłałem Ci adres forum, jeśli miałbyś kłopoty z dotarciem, daj znać. Umieściłbym ponownie tutaj, ale stopklatkowe mechanizmy robią dziury w adresach, więc to bez sensu. Pozdrowienia.

supreme
 

Post 6 sie 03, 13:18

Coz to za piosnke z 'jego brata', ktora robi taka kariere, gdzie ja mozna zdobyc?

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 6 sie 03, 13:51

Piosenka nazywa się "Sleep", śpiewa ją Marianne Faithfull na płycie "Secret Life"; muzykę napisał Angelo Badalamenti. Szukajcie, a znajdziecie :)

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 6 sie 03, 13:56

Mam ten utwór na kasecie (niestety tylko pożyczonej na chwilę), jeśli chcesz, mogę Ci go przesłać w mp3 do posłuchania.

supreme
 

Post 6 sie 03, 15:16

bardzo chetnie poslucam mp3, wyslalem Ci maila na stazzio@gazeta.pl, chyba dobrze?

Marzena
 

Post 6 sie 03, 22:36

Widze, ze piosenka robi furore:) Jest naprawde cudowna. Nie tylko w leciala w "Jego Bracie". Przewinela sie takze przez "Roberto Succo' :)

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 7 sie 03, 1:08

Supreme: wysłałem "Sleep", sprawdź pocztę :)

Fenol
 

Post 7 sie 03, 10:15

Czy ja też mógbym od Ciebie Stazzio otrzymać mp3-ową wersję piosenki "Sleep". Piosenka zrobiła na mnie duże wrażenie na Filmach: "Jego Brat" i "Roberto Succo". Myśle, że była ważnym elementem tych filmów, bo pojawia się w odpowiednich momentach i na końcu filmów. Nie znamy się (chodź może i tak, a o tym nie wiemy, bo byłem w tym roku w Cieszynie przez 9 dni, w tamtym roku w Cieszynie też i w Sanoku 2 lata temu też).
Pozdrawiam i jescze raz prosze o spełnienie prośby

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 7 sie 03, 11:11

Kubak, miło Cię znów widzieć na forum. Co do wypadku, cóż, współczuję Wam, no i panu rowerzyście...

Jeden film dość nieoczekiwanie nie daje mi spokoju- "Skrajne żądze". Przepadł gdzieś we mnie podczas festiwalowego natłoku filmowego, a w ostatnich dniach wręcz "chodzi za mną". Nie wiem za bardzo, co było zamierzeniem pana Apichatponga Weeraethakula, ale niejasność w przypadku tegoż dzieła jest bardzo zastanawiająca. Pytań mnóstwo, odpowiedzi jak na lekarstwo. A może to tylko hiperoryginalny przykład "zabawy w kino", jak w przypadku np. "In the shadow of the sun" Jarmana czy "Instytutu Benjamenta" braci Quay? Jednak pod "In the..." czy dzieło braci Quay pewną filozofię można podszyć, natomiast kolejne ujęcia "Skrajnych żądz" burzą wszelkie domniemane zalążki potencjalnej filozofii. Sztuka dla sztuki? Pytanie raczej bez odpowiedzi, podobnie jak w przypadku pytań: "dlaczego napisy początkowe nagle pojawiają się po ok.45 min?", "Czemu służą pojawiające się na ekranie rysunki?", "Kim tak naprawdę są bohaterowie?". Ponadto ten "typ" kina emanuje z filmów krótkometrażowych, które stanowią pewną reżyserską wizytówkę i częstokroć stanowią wyrafinowaną formę wizualną (polecam filmy krótkiego metrażu nadawane codziennie przez EuropaEuropa). Weeraethakul wypróbował swych sił na tym polu w długim metrażu i nawet mu się ta sztuka udała. Dziś oceniam ten film wyżej. Jestem ciekaw, jak Wy odebraliście (odbieracie) ten z pewnością interesujący i wart obejrzenia film.

supreme
 

Post 7 sie 03, 11:30

stazzio b.dziekuje za piosenke!

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 7 sie 03, 12:19

Fenol: No problem, wysyłam :)

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 7 sie 03, 12:28

Witaj Querelle! Nie widzałem tego filmu, bo byłem w tym czasie na świetnym "Personal Velocity". To ciekawe, bo pamiętam jak bardzo narzekałeś na Apichatponga. Ja podobnie odczucia mam co do rosyjskiego filmu "Dorogi". Po seansie miałem raczej średnie odczucia, a teraz po wakcyjnych wycieczkach i spotkaniach z różnymi ludźmi jakoś do mnie wraca. Wierzę, że są filmy, które "wchodzą następnego dnia". Dlatego często miałem problem z przyznaniem oceny filmom konkursowym po wyjściu z kina. Np. Uzakowi dałem 4 - a dziś dałbym 5+, "Starszemu bratu" dałem 3, a dziś dałbym co najmniej 4. Wydaje mi się zatem, że wynik plebiscytu publiczności byłby inny, a jednocześnie bliższy sumarycznym odczuciom widzów, gdyby głosowanie odbywałoby się np. ostatniego dnia festiwalu. A może się mylę, trudno to stwierdzić.
<br>A co do Samiry M., stazzio, to pisząc, że historia z kandydowaniem na prezydenta była niczym z "Bolka i Lolka" nie miałem na myśli jej nierealności, ale jej banalność i infantylność. Kompletnie do mnie nie trafiła i wydała mi się po prostu sztuczna. Takich sztuczności w scenariuszu było więcej - czy możesz mi wyjaśnić na przykład dlaczego rodzina opuszcza miasto i jedzie na pustynie, gdzie głodują, umiera dziecko itd.? Nie rozumiem co ich do tego zmusiło - ja tu widzę brak logiki. Rozmowa staruszków na pustyni i gadka o Bin Ladenie to dla mnie tania komercja, co szczególnie mnie smuci w irańskim filmie. Irytywała mnie gra aktorska, zupełnie nieprzekonująca i aż wylewająca amatorszczyzną. Ja wiem, że to nie byli profesjonaliści, ale wydaje mi się, że reżyserka nie powinna na siłe z naturszczyków próbować robić postaci z nietrywialnymi osobowościami, które zupełnie do nich nie pasują. W filmach Kiarostamiego na przykład naturszczycy pozostają naturszczykami, ludźmi takimi jakimi są w rzeczywistości, ewentualnie czasem delikatnie coś inscenizując. Moim zdaniem, żeby pokazać trudy ludzi w Afganistanie lepiej było zrezygnować z tego złego scenariusza, wziąć tych samych amatorów i zrobić film dokumentalny. Pozdrówa!

solange
 

Post 7 sie 03, 17:21

Stazzio mam prosbe...pewnie juz domyslasz sie oco chodzi...piosenka "Sleep" tez mnie urzekla po obejrzeniu "Jego brata" i "Robetro Succo", a nie moge jej nigdzie w necie znalezc i sciagnac...wiec gdyby to nie byl problem to moglbys mi rowniez przeslac?? bylabym bardzo bardzo wdzieczna z gory dziekuje :)

stazzio
 
Posty: 131
Na forum od:
30 sty 05, 1:13

Post 7 sie 03, 18:39

To żaden problem, już wysyłam :) Cieszę się, że tak wielu osobom podobała się Marianna F. Mamy naprawdę dobry gust, no nie ;)

solange
 

Post 7 sie 03, 19:42

oczywiscie ze mamy dobry gust :)) strasznie strasznie Ci dziekuje Stazzio Pozdrawiam

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 8 sie 03, 11:16

Bardzo mi sie podobal tegoroczny cykl filmow latynoamerykanskich, znacznie lepszy niz rok temu
(zwlaszcza dzieki przegladowi Jodorowskiego). Zabraklo jednka dwoch bardzo dobrych filmow, ktore mialy swoje premiery rok temu. Nie jestem pewna czy byly pokazywane na festiwalu filmow latynoamerykanskich w Warszawie, ale jesli macie okazje je gdzies zobaczyc, to polecam (moze beda w Cieszynie w przyszlym roku...)
- Ultimo tren (Ostatni pociag), swietna metafora obecnej sytuacji w Argentynie i El crimen del padre Amaro (Zbrodnia ojca Amaro).W Meksyku bylo sporo halasu o ten film, jako ze przedstawia kosciol katolicki w niezbyt pozytywnym swietle. Przy okazji odradzam inny film argentynski - Ojciec narzeczonej, ktory ma byc pokazywany w przyszlym roku w ramach cyklu, bo to straszna szmira w rodzaju komedii romantycznych madeinUSA, o synu, ktory chce jeszcze raz wyprawic wesele swojej mamie chorej na Alzheimera...

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 8 sie 03, 12:54

Wiecie co, wszedłem sobie przed chwilą na forum festiwalu w Kazimierzu. Niezła jazda. Polecam, zajrzyjcie do tej egzotyki! Jak to dobrze, że mamy ten ukochany Cieszyn!!! A z drugiej strony jaka szkoda, że tak fajny niegdyś festiwal schodzi do poziomu wiejskiego odpustu.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 8 sie 03, 16:02

W Kazimierzu fajnie bylo na trzech pierwszych festiwalach, a potem juz nie bylo warto przyjezdzac, bo zepsula sie i atmosfera i program. Ostatni raz bylam w 1998, kiedy konkurs na kultowy film wygral Kiler, w programie byl tez Slodko gorzki i niezapomniane dzielo Ciemna strona Wenus, tak wiec rok pozniej juz sobie odpuscilam wizyte w Kazimierzu.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 8 sie 03, 17:52

Kubak, wszedłem na tę stronę... Taaaak, festiwal w Kazimierzu nie jest już ani filmowy, ani artystyczny, lecz przede wszystkim medialny. Nie rozumiem tej gorączki wokół niego urządzanej przez TVP2, cóż widocznie wystarczy, że znana prezenterka TVP2 zamydli oczy i będzie nieziemsko. Dalej, kontrowersje budzi tytuł jednej z retrospektyw: "Stanley Kubrick- ostatni z wielkich". Owszem, był to z pewnością i wielki artysta, lecz czy przymiotnik "ostatni" nie jest tu dużym nadużyciem? Ponadto, czy retrospektywa Kubricka jest czymś odkrywczym? Chyba nie, skoro jego dzieła można znaleźć w prawie każdej podrzędnej wideotece.
Przy okazji- jeżeli ktoś mieszka blisko Bytomia, to pragnę go poinformować, że we wrześniu w kinie Gloria odbędzie się miniprzegląd... "Stare horyzonty"- czyli starsze propozycje z repertuaru Gutek Film. Filmowych propozycji jest nawet sporo, ja z pewnością powtórzę sobie lekturkę z "Manneken Pis", "Pieśni z drugiego piętra" i "Kolorów raju". Pozdrawiam.

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 8 sie 03, 18:13

Gorączce w TVP nie ma się co dziwić, boć przecież TVP jest współorganizatorem festiwalu... Poza retrospektywą Kubricka zauważyłem tam wiele innych nadużyć. Na przykład jest cykl rzekomych premier polskich, z których dużą część już widziałem na różnych festiwalach w Polsce! A o festiwalu dużo mówi cykl "Najlepsze filmy sezonu", w którym jest na przykład "The Ring - Krąg 2"...

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 9 sie 03, 16:14

A ktoś widział w Cieszynie "Opowiadnie" Pieczonki? Właśnie się dowiedziałem, że wygrał festiwal w Melbourne! Ja nie widziałem, a ciekaw jestem Waszych opinii.

marqueritta
 

Post 9 sie 03, 21:55

wiem ze to moze wydawac sie smieszne ale pilnie poszukuje chlopaka, ktory byl na festiwalu w Cieszynie!wiem tylko ze jest z Poznania i mieszkal w Szkolnym Schronisku Mlodziezowym przy ul.Błogockiej w Cieszynie.Chodzil z jasna chusta na szyji. jesli ktos go zna prosze o kontakt na moj adres e-mail! dzieki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum Forum ze Stopklatki - 2. 3. i 4. MFF Nowe Horyzonty 2002-2004