4 paź 19, 12:18
Co do retrospektyw autorskich - cały zestaw dobrych pomysłów pojawił się już przed wcześniejszymi edycjami (niektóre zostały już powtórzone powyżej): Akerman, Kiarostami, Denis, Apichatpong, Straub i Huillet - to wszystko świetne pomysły, do tego w wielu przypadkach dodatkowo "za" przemawia dostępność odnowionych cyfrowo kopii.
Ja jednak najbardziej ucieszyłbym się z (również kiedyś sugerowanej, i to przez samego Pana Romana) retrospektywy japońskiej nowej fali - i to właśnie całego prądu, a nie konkretnie Oshimy lub kogoś innego. Osobiście marzy mi się, żeby w ramach takiej retrospektywy obok wielkich, klasycznych filmów nurtu (np. Chłopca Oshimy, Kobiety z wydm Teshigahary, Złego pożądania Imamury, Erosa + Masakry Yoshidy itp. (z premedytacją wymieniam tylko swoje ulubione)) pojawiły się rzeczy ważne, ale z jakichś powodów zapomniane i mało dostępne. Dwa przykłady:
- Pełnia życia Susumu Haniego ma na Filmwebie całe 3 oceny i nie ma ratingu na IMDB, choć to jeden z ważniejszych filmów wczesnej fazy Nūberu bāgu, a film w ogóle dostępny gdzieś, jakoś (legalnie, bo nielegalnie przy tej liczbie ocen dostępny nie jest na pewno) jest, skoro jedna z tych ocen pochodzi od kolegi Mrozika, który widział ten film w ramach jakiejś obskurnej retrospektywy w Warszawie.
- Woda była tak czysta Yōichiego Takabayashiego - ten film też wydaje się kompletnie niedostępny (10 ocen na IMDB, 0 na Filmwebie), ale opis u Garbicza jest tak zachęcający, że warto byłoby poszukać - może jednak kopie nadające się do eksploatacji gdzieś są dostępne?
A poza tym zawsze mile widziane są retrospektywy twórców, które nikomu z nas nie przychodzą w pierwszej chwili do głowy, ale którzy są jakoś tam "nowohoryzontowi", bo tam zawsze jest do obejrzenia najwięcej, i takie retrospektywy są też zwykle największymi odkryciami (vide Bartas, Kelemen, a nawet Monteiro). Boję się jednak, że logika "obchodów 20-lecia festiwalu" jest dokładnie odwrotna - skoro jest okazja, to trzeba zrobić przegląd jakiegoś wielkiego, powszechnie uznanego twórcy. W efekcie osoby takie jak ja dostają zestaw filmów, które już wcześniej widziały, i to wcale nie jest fajne.
Ostatnio edytowano 4 paź 19, 17:03 przez
Grzes, łącznie edytowano 1 raz