4 lut 05, 13:06
Dobrze celujesz MK, masz świetne wyczucie! Ja widziałem Kontrolerów i rzeczywiście takie to płyciutkie pitu-pitu - moim zdaniem oczywiście. Przez pierwsze pół godziny nawet się pośmiałem, szkoda, że twórca nie utrzymał filmu w formie kommedii do końca. Te egzystencjalne rozważania, wyścigi z panem w czarnym kapturze były żenujące! No i ta okropna muzyka (sorry Valdi87). Nie jestem zakoczony w zasadzie, bo to film bardzo w stylu dotychczasowych laureatów plebiscytu publiczności WFF, równie lekki i durniutki jak Kumple czy Elling, no może ciut lepszy.
10. Festiwal Filmowy Pięć Smaków / listopad 2016 / piecsmakow.pl