Cinema City wprowadza kartę abonamentową Unlimited:
http://cinema-city.pl/unlimitedCena: 42 zł/miesiąc (bez Warszawy), 49 zł/miesiąc (z Warszawą)
Wszystkie projekcje 2D dzięki karcie bez dodatkowych opłat. Można oglądać po kilka filmów dziennie, nie ma ograniczeń.
Minusy:
- należy związać się umową na rok i pozwolić na cykliczne obciążanie karty kredytowej lub debetowej
- kino z popcornem
- długi blok reklam na początku seansu
- zbyt dużo przypadkowych widzów, którzy idą do kina, a nie na film
- słabszy repertuar (tylko blockbustery, amerykańskie animacje dla dzieci, polskie kom-romy) - tylko sporadycznie pojawiają się filmy arthouseow'e (czytaj: prawie nigdy)
- jeśli chodzi o Wrocław, to na razie Cinema City jest tylko na Psim Polu, czyli dla niektórych "tam, gdzie diabeł mówi dobranoc" - na końcu świata. Cinema City Korona to równocześnie najstarszy multiplex we Wrocławiu. W przyszłym roku obiekt ten będzie obchodził 17 urodziny. Nie przypominam sobie, aby sale były tam poddawane większym remontom, po za sporadycznym malowaniem ścian, wymianą dywanów, foteli. To kino jakby zatrzymało się w czasie i nie inwestuje nic w nowe ekrany czy w głośniki, a to chyba najważniejsze przy projekcji. Byłem tam chyba dwa lata temu po wieloletniej nieobecności i jakbym cofnął się w czasie. Porównując to z obiektami typu Nowe Horyzonty, Multikino Arkady, czy nawet malutkim DCF, to daleko w tyle. Czuć, że ten obiekt z upływem lat szybko się starzeje. I do tego dochodzi specyficzny sposób wyświetlania filmów, gdzie obraz jest na siłę sztucznie rozszerzany na cały ekran. Jeśli twórca nie zrobił filmu panoramicznego w formacie 2.35:1, a tylko wycięty ekran w formacie 1.33:1, to należy go wyświetlać w oryginalnych ustawieniach.
Dlatego Cinema City na razie podziękuję za obecny program abonamentowy. Poczekam na ruch konkurencji. Do Cinema City wrócę na pewno za dwa lata, gdy powstanie nowocześniejszy budynek przy Dworcu Głównym.
Czy KNH widząc taki program w pewien sposób "uatrakcyjni" swoją Kartę Klubu Przyjaciół? Bo nadal uważam, że kupowanie 50 zł na rok samego rabatu na pojedyncze bilety, to trochę za dużo.