kovan napisał(a):Strasznie się smutno robi, jak sobie człowiek porówna program pierwszej, czy drugiej edycji z aktualnym.
Tak, też uważam, że 1. edycja była zajebista i żadna z kolejnych jej nie dorównuje. Co więcej, jak dla mnie ranking edycji od najlepszej do najsłabszej układa się także chronologicznie, czyli 1. najlepsza, 4. najsłabsza. I mam wrażenie, że ta znów będzie słabsza od poprzedniczki. Brakuje mi w programie paru ciekawie zapowiadających się filmów typu I Origins, Fishing Without Nets, Love Is Strange, The Sublime and Beautiful, The Signal, In Your Eyes , po cichu liczyłam na Birdmana. Zamiast nudnej Kumiko, można by powtórzyć fajowe L for Leisure z NH.
Paradoksem jest, że najlepszy film, jaki kiedykolwiek pojawił się na AFF (Whiplash) będzie w tej najsłabszej edycji. Foxcatcher też bardzo dobry, ale to taka premiera porównywana z Moonrise Kingdom czy Only Lovers Left Alive z poprzednich festiwali. Zapewne będzie w regularnej dystrybucji w oscarowych miesiącach.
Choć akurat w tym roku nie obwiniałabym selekcji za poziom programu AFF. 2014 to w ogóle bardzo słaby rok w kinie, na razie najsłabszy w tej dekadzie. A AFF mimo wszystko to bardzo fajna i wartościowa impreza.