Wiadomo: film festiwalu, roku, dekady i wszech czasów:]
Czy naprawdę był jakiś inny powód niż geograficzny, że wrzucono ten film do konkursu i w ogóle na festiwal do innej sekcji niż "Parodia Nowych Horyzontów"?
inheracil napisał(a):Berlin nocą? Głównie metro, bo przy tej głębi ostrości widać tyle, co nic. Kolejny polski film, w którym braki w wielkomiejskości sztukuje się Berlinem. Tym razem mniej udanie niż np. w "Hardkor disko".