Karta Klubu Przyjaciół Kina Nowe Horyzonty

[aszeffel]

Karta Klubu Przyjaciół Kina NH - informacje:

http://www.kinonh.pl/artykul.do?id=1751

dziś rusza sprzedaż

[Jarosz]

Dobre wieści

[miecznik]

I jak oceniacie długo oczekiwaną kartę zniżkową? Najpierw płacisz na "dzień dobry" 50 zł, aby później kupować taniej o 4 zł. Jak ktoś liczy kasę, to i tak nadal będzie przychodził tylko w poniedziałki (bilety po 11 zł bez karty zniżkowej dla wszystkich), a w środy do DCFu.

[Mrozikos667]

50 zł na start to dużo. Wydaje mi się, że za dużo. Warszawska Kinoteka ma obrzydliwie wysokie ceny biletów, a karta kosztuje 30 zł, no i zniżka dla klubowiczow jest o 1 zł wyższa.

[Jarosz]

50 zł to niby dużo, ale wystarczy pójść na 10 weekendowych seansów i wychodzimy na zero. Później są już korzyści.

[IPACOXT]

a mnie karta cieszy

[Grzes]

@miecznik: To, co piszesz, to zwykła demagogia. Jeśli ktoś ma czas, żeby w pełni korzystać z tanich dni i nie ogląda bardzo dużo filmów dostępnych wyłącznie w KNH (przez co rozumiem często po dwa lub więcej filmów z dystrybucji na tydzień - w końcu wielu z najbardziej interesujących tytułów nie ma w DCF-ie lub są w kiepskiej jakości), to mu się żadna karta zniżkowa nie będzie opłacała, i to było oczywiste od samego początku. Każdy inny musi sobie zrobić kalkulację, czy mu się to opłaca, i tyle. Ja np. przy proponowanej cenie i zniżkach będę przypuszczalnie wychodził mniej więcej na zero, więc karty kupować nie zamierzam, ale wiele osób zwyczajnie nie jest w równie komfortowej sytuacji. Pewnie, jak pisze Mrozik, mogło być lepiej, ale bez przesady z narzekaniem.

[Mrozikos667]

Jaroszu, Grzesiu, macie rację, po prostu natychmiast nasunęło mi się to porównanie z Kinoteką pokazujące, że może można to było zrobić jeszcze korzystniej dla widzów. A może nie, nie wiem. Choć w sumie nie do końca jest tak, że wystarczy pójść na 10 weekendowych seansów i wychodzimy na zero, bo 50 zł wydane z góry a 50 zł wydane w 10 ratach to nie to samo

[vifon00]

Nie zapominajmy, że 1 karta jest praktycznie dla dwóch osób, a ponadto jakaś tam zniżka jest przewidziana na karnet NH. Jasne, mogło być taniej, ale na pewno nie jest źle.

[Grzes]

Żeby nie było wątpliwości, moje (powyższe) "nie" dla karty nie musi być ostateczne, biorąc pod uwagę obietnicę specjalnych cen na wydarzenia specjalne i karnet NH (czytaj - w zależności od tego, ile na tym będzie można zaoszczędzić, bo te upusty mogą okazać się bardzo różne). Ale to - zakładam - będzie jasne już wkrótce (w końcu karnety w sprzedaży już za niecały tydzień, a i wydarzenia specjalne jakieś wkrótce będą).

[Mrozikos667]

Ach, no przecież, jeszcze ta zniżka na karnet NH! Ok, nie mam nic do dodania

[Grzes]

A tak w ogóle to fajnie by było, gdyby informacja o tym, jak duża będzie zniżka na karnet, pojawiła się jeszcze przed środą. Jest to możliwe?

[Jarosz]

Na pewno wszyscy chętni już wiedzą, ale skoro nikt niczego o tym jeszcze nie napisał, to odnotuję, że zniżka na kartę klubu przyjaciół na karnet na T-MNH wynosi 15 zł.

[miecznik]

Na rynku pojawiła się kolejna, konkurencyjna karta dla kinomaniaka - MULTIKINO UNLIMITED.

Koszt karty to 79 zł/miesięcznie, przy podpisaniu kontraktu na 9 miesięcy. To jest cena promocyjna, po tym okresie ponoć za 199 zł/miesięcznie.

Najważniejsze cechy karty MULTIKINO UNLIMITED:

- możliwość oglądania bez żadnych dopłat 1 seansu 2D lub 3D codziennie (maksymalnie 31 seansów w miesiącu) w sieci MULTIKINO
- 15% rabatu na drugi bilet
- 15% rabatu na zestaw dla dwojga

Najważniejsza wada karty MULTIKINO UNLIMITED:

- dostępna tylko dla abonentów platformy cyfrowej nc+ (najtańszy pakiet nc+ kosztuje 39,90 zł; ma dostęp do AleKino+, kanału telewizyjnego polecanego przez T-Mobile Nowe Horyzonty)

Szczegóły:

http://ncplus.pl/multikinounlimited

http://multikino.pl/pl/karta-multikino-unlimited-dla-klientow-nc/

[Franciszek]

Najważniejsza wada karty MULTIKINO UNLIMITED:

- dostępna tylko dla abonentów platformy cyfrowej nc+ (najtańszy pakiet nc+ kosztuje 39,90 zł; ma dostęp do AleKino+, kanału telewizyjnego polecanego przez T-Mobile Nowe Horyzonty).

To by było na tyle

[Mrozikos667]

Nie powiedziałbym, że taka konkurencyjna. W końcu repertuary Multikina i KNH są dość rozbieżne.

[miecznik]

To chyba lepiej jak napiszę, że jest to karta alternatywna do karty Klubu Przyjaciół KNH.

Na Multikino nie narzekajcie, że to tylko popcorn i komercja, bo przecież nie tak dawno temu odbywały się tam pokazy festiwalu Nowe Horyzonty.

[Jarosz]

Ale tylko dlatego, że Arkady są najbliższym komercyjnym kinem wielosalowym względem KNH. Ja osobiście jestem chory, kiedy muszę tam iść.

[Mrozikos667]

Ja nie narzekam, bo po prostu lubię "komercję"

[miecznik]

Na pewno wszyscy chętni już wiedzą, ale skoro nikt niczego o tym jeszcze nie napisał, to odnotuję, że zniżka na kartę klubu przyjaciół na karnet na T-MNH wynosi 15 zł.

Nie wiem czy to błąd, ale nie widzę zniżki na karnet na American Film Festival.

Internetowa sprzedaż karnetów potrwa od 15.09 od godz. 12:00 do 12.10 (lub do wyczerpania puli).

Ceny karnetów:

od 15.09 - 7.10 - 175 zł

od 8 - 12.10- 200 zł

[aszeffel]

czekamy na potwierdzenie zniżek

[kovan]

A nie zastanawialiście się może nad wprowadzeniem karty / abonamentu podobnego do wyżej wspomnianej opcji Multikino Unlimited?

Pozwolę sobie na trochę prostej matematyki, na przykładzie własnym.

W kinie średnio jestem 6 razy w miesiącu. Niemal zawsze korzystam z dni promocyjnych. Najczęściej rozkłada się to tak, że 2x11 zł wydaję w KNH (w poniedziałki), 1x15 zł (w tygodniu bilet klubowy) i 3x11 zł w DCF-ie (w środy).

Miesięcznie zostawiam więc średnio w kasie KNH 37 zł (abstrahując od AFF i NH, czy przeglądów), w DCF-ie 33 zł.

Teraz wyobraźmy sobie, że wprowadzacie kartę abonamentową za powiedzmy 80 zł miesięcznie (z np. umową na rok, czy na pół roku). Oczywiście ustawiłbym się po nią pierwszy w kolejce, bo pozwoliłaby mi zwiększyć częstotliwość wizyt w kinie przy stosunkowo niewielkim zwiększeniu kosztów.

Tym sposobem, w kasie KNH zostawiałbym miesięcznie 43 zł więcej niż aktualnie (dodajmy, że jest to wzrost o przeszło 100%). No i powiedzmy sobie szczerze, zwłaszcza w tygodniu (albo ja tak trafiam) sale rzadko bywają zapełnione w chociażby połowie, więc organizacyjnie nie powinno być to duże obciążenie (a nawet jeśli można by wydać tylko określoną liczbę takich abonamentów).

Jestem też przekonany, że sporo osób również zdecydowałoby się na taki abonament, tym samym zostawiając więcej pieniędzy w KNH.

Karta taka pod kątem czysto finansowym zdaje się być dobrym posunięciem, a nie wspomnę już o walorach marketingowych (nowatorstwo takie duże, wow, choć na tzw. zachodzie podobne rozwiązania z powodzeniem funkcjonują) i zadowoleniu widzów z takiej opcji.

[Jarosz]

Dwa pytania:
1. do kiedy tak naprawdę jest ważna karta wydana w połowie marca 2014? Nie ma tam daty dziennej, a tylko "marzec 2015". Innymi słowy: termin ważności upływa 31 marca 2015 czy też raczej 28 lutego 2015?
2. czy przy przedłużaniu ważności karty na kolejny rok znów trzeba będzie wypełniać deklarację, skoro żadne dane się w moim przypadku nie zmieniły?

[aszeffel]

Jaroszu, proponuję dopytać bezpośrednio w kinie.
Ja dostałam na Twoje pytania odpowiedź:
Ważna jest do marca 2015.

[doktor pueblo]

Tę kwestię akurat jednoznacznie określa Regulamin:

§ 4
Ważność Karty Klubowej

Karta Klubowa jest ważna od momentu jej wydania do upływu 12 (dwunastu) pełnych miesięcy kalendarzowych od końca miesiąca kalendarzowego, w którym Uczestnik złożył deklarację przystąpienia do Klubu.

... czyli ważna do końca marca.

A ja mam inne pytanie do tej karty. Kiedyż to niby odbywają się te "specjalne pokazy dla klubowiczów", o których ciągle trąbią reklamy? Czy to są jakieś tajne spotkania?

[doktor pueblo]

Na karnety przysługuje zniżka dla posiadaczy Karty... A kiedy trzeba być jej posiadaczem - w momencie kupna karnetu, czy w momencie jego odbioru przed festiwalem? Pytam, bo teraz kartę mam, a czy wykupię na kolejny rok, to, szczerze powiedziawszy, jeszcze nie wiem.

[aszeffel]

jak sądzę, w momencie kupna

[Grzes]

Ktoś próbował przedłużać kartę? Jak to się odbywa? Ile czasu zajmuje? Konkretniej: jeśli chcę iść jutro na film i mieć zniżkę, ile wcześniej muszę przyjść, żeby wszystko załatwić?

[Grzes]

Nikt nie chce mi odpowiedzieć, więc sam to zrobię (może kogoś to zainteresuje). Przedłużanie karty, a właściwie wyrabianie nowej, samo w sobie zajmuje niewiele czasu (trzeba wypełnić taki sam wniosek, jak przy pierwszym wydaniu). Karty oczywiście nie dostaje się od ręki - trzeba chwilę poczekać. I tu najważniejsze - jeśli złożyło się wniosek oraz zapłaciło za kartę, można od razu kupować bilety ze zniżką, bez czekania na nią samą, a odebrać ją później (po seansie albo innego dnia). Czyli jest, jak być powinno. Ciekawe tylko, czy dostaje się nowy numer karty (to a propos podawania go przy zakupie karnetu na festiwal - będę musiał trzymać starą do lipca?).

[Jarosz]

Dzięki - mnie interesuje. Tym bardziej że przedłużanie ważności mojej karty musiało zostać odłożone z powodu chorobowego. Zajmę się tym po świętach.

[miecznik]

A czy po roku funkcjonowania tego programu możemy otrzymać jakieś podsumowanie akcji? Ile osób tą kartę wyrobiło i czy rzeczywiście jej użytkownicy częściej chodzili do kina niż zazwyczaj? Czy planowane są nowe akcje (promocje) w ramach tej karty (np. darmowy bilet na urodziny + ciastko i napój z baru lub za symboliczną złotówkę)?

[alicia]

Ciekawe tylko, czy dostaje się nowy numer karty (to a propos podawania go przy zakupie karnetu na festiwal - będę musiał trzymać starą do lipca?).

Przy przedłużaniu ważności Karty dostaje się ten sam numer, który miało się na poprzedniej.
Nie ma więc potrzeby przechowywania starej do festiwalu

[Jarosz]

A guzik! Moja nowa karta ma zupełnie inny numer niż stara

[miecznik]

Cinema City wprowadza kartę abonamentową Unlimited:

http://cinema-city.pl/unlimited

Cena: 42 zł/miesiąc (bez Warszawy), 49 zł/miesiąc (z Warszawą)

Wszystkie projekcje 2D dzięki karcie bez dodatkowych opłat. Można oglądać po kilka filmów dziennie, nie ma ograniczeń.

Minusy:

- należy związać się umową na rok i pozwolić na cykliczne obciążanie karty kredytowej lub debetowej
- kino z popcornem
- długi blok reklam na początku seansu
- zbyt dużo przypadkowych widzów, którzy idą do kina, a nie na film
- słabszy repertuar (tylko blockbustery, amerykańskie animacje dla dzieci, polskie kom-romy) - tylko sporadycznie pojawiają się filmy arthouseow'e (czytaj: prawie nigdy)
- jeśli chodzi o Wrocław, to na razie Cinema City jest tylko na Psim Polu, czyli dla niektórych "tam, gdzie diabeł mówi dobranoc" - na końcu świata. Cinema City Korona to równocześnie najstarszy multiplex we Wrocławiu. W przyszłym roku obiekt ten będzie obchodził 17 urodziny. Nie przypominam sobie, aby sale były tam poddawane większym remontom, po za sporadycznym malowaniem ścian, wymianą dywanów, foteli. To kino jakby zatrzymało się w czasie i nie inwestuje nic w nowe ekrany czy w głośniki, a to chyba najważniejsze przy projekcji. Byłem tam chyba dwa lata temu po wieloletniej nieobecności i jakbym cofnął się w czasie. Porównując to z obiektami typu Nowe Horyzonty, Multikino Arkady, czy nawet malutkim DCF, to daleko w tyle. Czuć, że ten obiekt z upływem lat szybko się starzeje. I do tego dochodzi specyficzny sposób wyświetlania filmów, gdzie obraz jest na siłę sztucznie rozszerzany na cały ekran. Jeśli twórca nie zrobił filmu panoramicznego w formacie 2.35:1, a tylko wycięty ekran w formacie 1.33:1, to należy go wyświetlać w oryginalnych ustawieniach.

Dlatego Cinema City na razie podziękuję za obecny program abonamentowy. Poczekam na ruch konkurencji. Do Cinema City wrócę na pewno za dwa lata, gdy powstanie nowocześniejszy budynek przy Dworcu Głównym.

Czy KNH widząc taki program w pewien sposób "uatrakcyjni" swoją Kartę Klubu Przyjaciół? Bo nadal uważam, że kupowanie 50 zł na rok samego rabatu na pojedyncze bilety, to trochę za dużo.

[doktor pueblo]

Też mam wrażenie, że Karta Klubu Przyjaciół KNH jest mało atrakcyjna (nie opłacałaby się już kompletnie, gdyby nie zniżki na karnety). Mnie najbardziej w niej irytuje brak łączenia "promocji". Gdy pojawia się jakiś film w NH, na który chciałby iść ktokolwiek z moich znajomych, to zwykle pojawia się propozycja, żeby iść w tani poniedziałek. I co ja mam wtedy powiedzieć? "Nie, chodźmy w jakiś inny dzień, bo ja wtedy zapłacę tylko 15 zł dzięki karcie?" (zamiast 13 zł w poniedziałek) Gdy na AFF nie kupuję karnetu, tylko pojedyncze bilety, to też nie jestem w stanie nic na Karcie zyskać, bo już przy 5 biletach regularna zniżka (5+) jest większa, niż ta, którą uzyskałbym dzięki Karcie klubowej. Coraz częściej (zastanawiając się nad tym, czy wykupić kartę na nowy sezon) łapię się na tym, że traktuję to jako rodzaj działalności charytatywnej (pomóc kinu, czy nie pomóc), bo ekonomicznie, to wiem, że nie bardzo się opłaca.

[Grzes]

Coraz częściej (zastanawiając się nad tym, czy wykupić kartę na nowy sezon) łapię się na tym, że traktuję to jako rodzaj działalności charytatywnej (pomóc kinu, czy nie pomóc), bo ekonomicznie, to wiem, że nie bardzo się opłaca.

Naprawdę nie przychodzisz do kina 7 razy w ciągu całego roku na filmy w normalnym repertuarze w inny dzień niż poniedziałek? Bo jeśli tak, to ci się opłaca. Też bym chciał, żeby promocje w jakimś przynajmniej stopniu się nie wykluczały (zwłaszcza w przypadku takiego np. AFF, na który też nie kupuję nigdy karnetu), ale twierdzenie, że karta dla kogoś, kto chodzi do kina równie często, jak ty, jest rodzajem działalności charytatywnej, wydaje mi się mocno naciągane.

A co do karty abonamentowej Cinema City - główną wadą tego kina przecież nie jest popcorn. Nie są też widzowie przychodzący "do kina", a nie "na film". Główną wadą jest to, że przez cały rok filmów, które warto by było obejrzeć, w repertuarze CC jest jak na lekarstwo - na tyle mało, że wątpię, czy uzbierałoby się choć tyle, żeby pieniądze (nie) wydane na bilety pokryły cenę karty abonamentowej.

[Mrozikos667]

Jasne, repertuar CC nie jest przesadnie ciekawy dla większości bywalców forum, ale też nie powiedziałbym, że "tylko blockbustery, amerykańskie animacje dla dzieci, polskie kom-romy". To w Multikinie. W CC byli, dla przykładu, i "Bogowie", i "Sekrety morza", a z nowości chociażby "Makbet" i "Czerwony pająk". I oczywiście sporo, sporo innych. A że np. w takiej Arkadii w Warszawie kino jest nowoczesne, z wygodnymi siedzeniami i doskonałą jakością dźwięku i obrazu, to całkiem możliwe, że skuszę się na ich propozycję.

To prawda, że ja namiętnie chadzam na blockbustery, czego większość z Was nie robi, więc mi się to bardziej opłaca. Jednak mimo wszystko wydaje mi się, że nawet dla hejterów największych hitów jest w CC - w przeciwieństwie do Multikina - coś do wyboru.

[miecznik]

Patrzę na repertuar Cinema City Korona we Wrocławiu. Owszem, "Czerwony pająk" i "Makbet" są wyświetlani. Ale już problem jest z hiszpańską "MaMa" z Penelope Cruz (w Multikinach w centrum Wrocławia jest).

[doktor pueblo]

Ale już problem jest z hiszpańską "MaMa" z Penelope Cruz (w Multikinach w centrum Wrocławia jest).

Serio chcesz to oglądać? Ponoć koszmarny jest ten film.

[miecznik]

Lubię Penelopkę!