14.NH 2014: Znamy pierwsze punkty programowe!

[Seblon]

Znamy pierwsze punkty programowe 14. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty!

Nowe Kino Grecji,
Ken Russell (retrospektywa),
Christoph Girardet i Matthias Müller (retrospektywa),
Nocne Szaleństwo: VHS,
Nowe Horyzonty Języka Filmowego - efekty specjalne,
Trzecie Oko (tematem będą komuny widziane z perspektywy dzieci, które w nich się wychowały).

http://www.nowehoryzonty.pl/artykul.do?id=1825

[doktor pueblo]

No nie mówcie, że Apichatpong Weerasethakul znowu wypadł z programu :/

[Jarosz]

Tajlandio, wróć! Nie idź tą drogą!

[aszeffel]

wróci, ale nie w przyszłym roku

[Grzes]

Abstrahując od Tajlandii, której brak mnie też bardzo zasmuca, mam nadzieję, że jeszcze coś do tego programu dojdzie, bo na razie tylko ta nowa Grecja jest interesująca.

[okon]

Zapowiada się bardzo ciekawie. I Grecja, i Russell - oby na dobrych kopiach, i VHS, i kibuce. Ciekawiej niż kolejne medytacje z Tajlandii i powtórki Apichatponga.

[tangerine]

z obowiązku muszę odnotować brak Godarda, Garrela czy choćby Rohmera...

[okon]

z obowiązku muszę odnotować brak Godarda, Garrela czy choćby Rohmera...

Godard już był?

[eliska]

Godard był / 10 edycja

[tangerine]

chciałem potwierdzić - Godard był, ale... nie udało mi się wszystkiego zobaczyć... więc może np. małe serie Godarda w podziale na dekady (lata 70., lata 80., lata 90.) ?

[ayya]

Myślę, że najciekawsze filmy z nowego kina greckiego są na bieżąco od jakiegoś czasu pokazywane w polskich kinach, więc średnio atrakcyjna wydaje się ta sekcja.

[nicker]

jakieś rodzynki się pewnie znajdą, np. L Makridisa

[okon]

Myślę, że najciekawsze filmy z nowego kina greckiego są na bieżąco od jakiegoś czasu pokazywane w polskich kinach, więc średnio atrakcyjna wydaje się ta sekcja.

W kinach były aż trzy-cztery tytuły - na pewno filmy najgłośniejsze, co nie oznacza, że to, o czym nie jest głośno, nie może być atrakcyjne. Najbardziej bym chciał nowy film Alexandra Voulgarisa i "Chłopca, który je ziarno", którego przegapiłem na innych festiwalach.

[Grzes]

Myślę, że najciekawsze filmy z nowego kina greckiego są na bieżąco od jakiegoś czasu pokazywane w polskich kinach, więc średnio atrakcyjna wydaje się ta sekcja.

Ja tam widzę całą kupę potencjalnie interesujących greckich filmów, których w Polsce nie było (niektóre może na festiwalach), np. Chłopca jedzącego ziarno, Miss Violence, L, Akademię platońską, The Eternal Return of Antonis Paraskevas, Kinettę, a o wielu z pewnością nie słyszałem. Zresztą nawet jeśli najciekawsze z nich już w kinach się pojawiły (a w polskiej dystrybucji było ich w sumie tylko 5), to sekcja grecka pozostaje najbardziej obiecująca z tych już zapowiedzianych. Nocne Szaleństwo poświęcone taśmom VHS może brzmieć ciekawie na papierze, ale nie przypominam sobie ani jednego Nocnego Szaleństwa, które byłoby nadzwyczajnie interesujące. Russell nie jest ciekawy nawet na papierze - niewielu znam twórców, z których filmami czas obszedłby się tak okrutnie, i raczej w lipcu zdania nie zmienię.

[doktor pueblo]

No tak, jeśli alternatywą są "komuny widziane z perspektywy dzieci"... Na bezrybiu i Grek ryba.

[Querelle]

Chłopiec jedzący ziarno Lygizosa to świetne kino! Mam nadzieję, że znajdzie się w programie przeglądu. Z chęcią obejrzę jeszcze raz. Cieszę się z tej Grecji bardzo.

Marzy mi się też przypomnienie filmu Róż Voulgarisa z 7.NH oraz... Wśród drzew Frantzisa z 10.NH

(lepsza Grecja niż... Tajlandia : P)

[ayya]

No tak, jeśli alternatywą są "komuny widziane z perspektywy dzieci"... Na bezrybiu i Grek ryba.

W sumie dobrze powiedziane

[tangerine]

Ja też uważam, że nowe kino greckie może być ciekawym przeglądem. W innych krajach europejskich posucha (tzn. cała Skandynawia oraz kraje germańskie Europy Zach. skoncentrowały się na robieniu dokumentów). Pozostawała by głównie Francja, która dzięki odważnej, ale też krytykowanej przez wielu polityce wspierającej produkcję treści audiowizualnych, utrzymuje wysoki poziom filmowy.

[bruum]

Tak swoją drogą, to co do angielskojęzycznej wersji niusa, Akcjonizm wiedeński to w dalszym ciągu Viennese Actionism, a nie jakiś activism.

Greek weird wave to całkiem miłe zaskoczenie, może nawet okazać się bardziej interesująca od Apiszaponga i jego tajlandzkich klonów, z drugiej strony miło byłoby obejrzeć Tee Rak czy Mary Is Happy, Mary Is Happy z dobrej kopii.

[vifon00]

Kino greckie jest świetnym pomysłem. I to nie tylko z powodu oczekiwanego przez wszystkich Miss Violence. Ken Russel - cóż na studiach oglądało się go więcej, niż dobrze, pytanie jak przetrwał próbę czasu - w tym względzie jestem większym optymistą, niż Grześ. A VHS może być dobrą zabawą. W każdym razie chyba już jest ciekawiej, niż na 13 edycji.

[Seblon]

17 marca ujawnimy pierwsze tytuły z programu najważniejszych festiwalowych sekcji: Międzynarodowego Konkursu Nowe Horyzonty, Międzynarodowego Konkursu Filmy o Sztuce, Trzeciego Oka, Panoramy, Nowych Horyzontów Języka Filmowego, Nocnego Szaleństwa (VHS), Nowego Kina Grecji itd.

[eliska]

no tak, czekam, tym bardziej, że Roman Gutek jest w Zakopanem i nic nie ''wyzdradził "

[Seblon]

Jutro (pn, 17.03) poznacie pierwsze tytuły z programu 14. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty 2014.

W Kinie Nowe Horyzonty odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Romana Gutka i Joanny Łapińskiej, a we wtorek - w Kinie Muranów.

[Grzes]

Mama i dziwka? Ciekawe w jakiej sekcji.

[Franciszek]

No jakby tak walnąć retrospektywę Jeana Eustache'a...

[Seblon]

Mama i dziwka? Ciekawe w jakiej sekcji.

Juz możemy zdradzić - w sekcji Po Nowej Fali.

14. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty - pierwsze tytuły >

[Grzes]

Tak sobie wczoraj pomyślałem, że musi to być coś podobnego, biorąc pod uwagę wcześniejszą obietnicę Garrela, z której realizacją były najwyraźniej jakieś problemy. Ale - żeby nie było wątpliwości - to druga (po Grecji) sekcja tegorocznego festiwalu, po której wiele sobie obiecuję. Szkoda że wśród innych ogłoszonych dzisiaj tytułów nie ma niczego nadmiernie ekscytującego. Z drugiej strony cieszy, że nowy film Sasnalów trafił do konkursu - to chyba dużo lepszy wybór "krajowego przedstawiciela" w konkursie niż nieszczęsny zeszłoroczny zwycięzca.

[Franciszek]

Faktycznie rewelacji na razie nie ma w tym zestawieniu, ale do ogłoszenia całego programu jeszcze trochę czasu. Dla mnie sekcja "Po Nowej Fali" jest obecnie numerem jeden. Zgadzam się z Grzesiem co do polskiego tytułu (tegorocznego i zeszłorocznego ), a sam dość przyjaznym okiem spoglądam jeszcze na tegoroczne Nocne Szaleństwo: zapowiadają się odprężające (sic!) wieczory z poniekąd obrzydliwymi filmami (chociaż nie wiem czy pobiją zeszłoroczne "964 Pinokio" ).
No i chociaż wiadome od dawna to cieszą - te dwa pokazy specjalne

A kiedy można się spodziewać pierwszych informacji dot. muzykantów?

[Grzes]

A kiedy można się spodziewać pierwszych informacji dot. muzykantów?

Z tego, co zostało po dzisiejszej konferencji prasowej napisane w Wyborczej, muzykantów w tym roku nie ma być (bo scena muzyczna była deficytowa). Przydałoby się jednak jakieś oficjalne potwierdzenie.

Przy okazji, w tekście w Wyborczej było też coś o przeglądzie kina z Kraju Basków organizowanym razem z drugą ESK 2016, czyli San Sebastian.

[Franciszek]

Aż tak źle? Wciąż pamiętam bilety na CocoRosie, które rozeszły się jak świeże bułeczki i pozostały po nich jedynie wezwania o możliwość odkupienia. No ale skoro tak, no to tak. W końcu to festiwal filmowy.

Z drugiej strony jednak smutno tak - bez koncertów, bez teatru...

[doktor pueblo]

Nie wiem, jak z całą sceną muzyczną, ale ciężko uwierzyć, żeby największe koncerty, czyli typu CocoRosie czy Tomahawka, były deficytowe. Przecież te koncerty wyprzedały się w kilka dni - jeśli były deficytowe, to tylko dowód, że ktoś najwyraźniej źle skalkulował cenę.

[Franciszek]

Jako że, z wiadomych względów, nie ma jeszcze działu dotyczącego rozmów o filmach 14.nh, zamieszczam moje pytanie tutaj. Dotyczy ono zapowiedzianej już pozycji Återträffen Anny Odell. (Swoją drogą film widziałem i wszystkim polecam, ale o tym napiszę w odpowiednim miejscu). Zastanawiam się jedynie, czy ma ktoś dostęp do jakiejś wnikliwej informacji dot. poprzedniej działalności tej artystki. Moje guglezdolności mnie zawodzą i znajduję same szwedzkojęzyczne strony i reportaże telewizyjne, a jestem ciekaw, czym wzbudziła takie zainteresowanie mediów (o którym często wspomina się w filmie). Coś o udawaniu psychozy, ale po co i w jaki dokładnie sposób...?

[fan]

Czy w związku z (potencjalną) likwidacją sceny muzycznej zamknięty zostanie także cały Arsenał - nie ma go na stronie jako obiekt festiwalowy. Wielka szkoda, że sekcja muzyczna się tak kurczy, poczynając od rezygnacji z Wyspy Słodowej (na Tomahawku dało się jednak odczuć brak przestrzeni), aż do tego. Mam szczerą nadzieję, że to nieprawda.
Nie chcę spekulować, ale coraz szerzej zakrojone ograniczanie przestrzeni Nowych Horyzontów, zamiast ich rozwijania (co powinno się chyba dziać z każdym zyskującym sobie coraz większą sławę, lub przynajmniej utrzymującym stałych fanów festiwalem) jest niepokojące. Czy jest to w jakiś sposób związane z problemami samego kina?

[aszeffel]

Jako że, z wiadomych względów, nie ma jeszcze działu dotyczącego rozmów o filmach 14.nh, zamieszczam moje pytanie tutaj. Dotyczy ono zapowiedzianej już pozycji Återträffen Anny Odell. (Swoją drogą film widziałem i wszystkim polecam, ale o tym napiszę w odpowiednim miejscu). Zastanawiam się jedynie, czy ma ktoś dostęp do jakiejś wnikliwej informacji dot. poprzedniej działalności tej artystki. Moje guglezdolności mnie zawodzą i znajduję same szwedzkojęzyczne strony i reportaże telewizyjne, a jestem ciekaw, czym wzbudziła takie zainteresowanie mediów (o którym często wspomina się w filmie). Coś o udawaniu psychozy, ale po co i w jaki dokładnie sposób...?

W 2009 roku Odell trafiła do szpitala psychiatrycznego, po tym, jak próbowała skoczyć z mostu. Jej próba samobójcza okazała się performancem, który podzielił krytyków i publiczność.

[Franciszek]

Dzięki wielkie, teraz ze słowem-kluczem 'samobójstwo' jestem w stanie odnaleźć więcej interesujących mnie informacji. Dzięki!

[aszeffel]

Czy w związku z (potencjalną) likwidacją sceny muzycznej zamknięty zostanie także cały Arsenał - nie ma go na stronie jako obiekt festiwalowy. Wielka szkoda, że sekcja muzyczna się tak kurczy, poczynając od rezygnacji z Wyspy Słodowej (na Tomahawku dało się jednak odczuć brak przestrzeni), aż do tego. Mam szczerą nadzieję, że to nieprawda.
Nie chcę spekulować, ale coraz szerzej zakrojone ograniczanie przestrzeni Nowych Horyzontów, zamiast ich rozwijania (co powinno się chyba dziać z każdym zyskującym sobie coraz większą sławę, lub przynajmniej utrzymującym stałych fanów festiwalem) jest niepokojące. Czy jest to w jakiś sposób związane z problemami samego kina?

W tym roku również Arsenał będzie pełnił rolę klubu festiwalowego - miejsca spotkań i codziennie wieczorami będą się tam odbywały występy dj-ów, zagwarantujemy też fajniejszą gastronomię. Na pewno muzyka nie zniknie z przestrzeni festiwalu, ale dużych koncertów nie będzie - trudno licytować się z polskimi festiwalami nastawionymi na muzykę, dla nas priorytetem zawsze było i będzie kino.

[Seblon]

Dwa nowe tytuły:

La distancia, reż. Sergio Caballero (Finisterrae),

Super Duper Alice Cooper, reż. Sam Dunn, Reginald Harkema, Scot McFadyen

[Jarosz]

W VHS-owym Nocnym Szaleństwie The Poughkeepsie Tapes Johna Ericka Dowdle'a!

[Grzes]

Kolejne zapowiedzi:
http://www.nowehoryzonty.pl/aktualnosci.do?id=3686
Jak dotąd wygląda to bardzo ubogo, a zapowiedź tylko jednego (tego mniej interesującego) Tsaia wręcz niepokojąco.

[doktor pueblo]

Mnie bardzo cieszy Jodorowski!

[Grzes]

Jak zapewne wiele innych osób. Ja się na niego z pewnością też wybiorę, ale, mimo wszystko, to nie jest tytuł, na który bym czekał z niecierpliwością (a takich, w dodatku bez szans na regularną dystrybucję, kilka by się znalazło).

[aszeffel]

spokojnie jest jeszcze trochę czasu

[vifon00]

Jak na razie, najbardziej interesująca pozostaje Grecja. Generalnie, liczę na pakiecik filmów z Cannes, bo póki co strasznie ubogo. Jodorowski oczywiście cieszy, tak jak Kim Ki-Duk, chociaż po Piecie entuzjazm do jego twórczości trochę mi opadł.

[Grzes]

Ja się chwilowo czuję uspokojony przez Agnieszkę . Myślę, że parę interesujących filmów jeszcze się znajdzie (choć bardziej liczę na filmy z Rotterdamu niż z Cannes - z tego ostatniego jednak sporo trafi do dystrybucji (no i na wenecki film Tsaia oczywiście - że tak pozwolę sobie na powtórzenie się po raz kolejny)).

Co do Kima - przecież Pieta była jego najlepszym filmem od lat (nawet jeśli nie była powalająca)!

[vifon00]

Mam z Pietą pewien problem. Nie do końca przyswajam stylistykę hiperekspresji, antypsychologizm i tę wszechobecną przesadę. Kino Kima była zawsze odrobinę bardziej subtelne i obywało się bez tanich chwytów, jak to napisał recenzent "Kina", "z rynsztoka"(wyjątkiem była chyba "Wyspa", której chyba najbliżej do Piety i którą też niespecjalnie cenię). Strasznie mnie ten film wymęczył, ale zakładam, że takie było zamierzenie autora. Z tego, co słyszałem od wtajemniczonych, Moebius pod tym względem idzie jeszcze dalej, zresztą problemy z cenzurą w Korei mówią same za siebie.

[Grzes]

Ależ ja się zgadzam co do Piety, że jest przerysowana, że odrzuca bardziej subtelne środki, które w dawnych filmach Kima się pojawiały, że aktorstwo przemieniło się w Piecie w specyficzne antyaktorstwo itp. Problem w tym, że jak dla mnie wszystkie jego poprzednie filmy gdzieś od 2005 roku były kiepskimi kalkami (i to się nasilało) tego, co Kim robił wcześniej. Ja zwrot w jego kinie, jaki by nie był, przyjmuję z radością, bo widzę, że w tej odnowionej stylistyce gość chce coś powiedzieć - ileś jego poprzednich filmów mogłoby nigdy nie powstać, i żadnej straty z tego tytułu by nie było. Jednocześnie nie czekam na Moebiusa z wypiekami na twarzy, bo i Piety nie uważam za nic wielkiego, ale raczej się na niego wybiorę.

[psubrat]

@vifon: jeśli drażni Cię nadekspresja Piety to Moebiusa odpuść. Póki co mam wrażenie, że po odśpiewaniu Arirangu pan reżyser zwariował.

[doktor pueblo]

A ja mam wrażenie, że zwariował wcześniej i dał temu wyraz kręcąc ten okropny Arirang. Teraz powoli z tego wychodzi...

[Grzes]

Nareszcie trochę więcej ciekawych tytułów (w tym wyczekiwane filmy Alonso i Tsaia):
http://www.nowehoryzonty.pl/aktualnosci.do?id=3710

[vifon00]

Sekcja Ale Kino będzie chyba moją ulubioną