Przeglądam program festiwalu, który jeszcze rok temu zwał się Latem Filmów (co było iście kretyńskie, zwłaszcza że parę lat wcześniej przeniesiono go z lata na kwiecień - teraz nazwa znormalniała) - widzę niemal same filmy, które zagościły już na ekranach polskich kin, wprowadzone doń przez m.in. Aurorę, Vivarto, Gutek Film czy Stowarzyszenie Nowe Horyzonty. Ale jest też parę nowych tytułów, które z niemal stuprocentowym prawdopodobieństwem niebawem pojawią się w zapowiedziach. Pomijam premiery kwietniowe (Droga do Hiszpanii, Hemel, Samotny port - miłość, Wszyscy w naszej rodzinie). W maju na ekrany mają wejść Dla Ellen So Yong Kim (17 maja, dystrybucja Vivarto według jednego źródła, Aurora Films według drugiego; strony obu dystrybutorów na razie na ten temat milczą) oraz Dom na weekend Hansa-Christiana Schmida (31 maja, dystrybucja Aurora Films). Zostaje osiem tytułów, które w ciągu najbliższego roku powinny wejść do naszych kin:
- Ci, którzy żyją i umierają (Die Lebenden, Austria/Niemcy/Polska 2012, reż. Barbara Albert),
- Hannah Arendt (Francja/Kanada/Niemcy/Izrael 2012, reż. Margarethe von Trotta),
- Junkhearts (Wielka Brytania 2011, reż. Tinge Krishan),
- Lore (Australia/Niemcy/Wielka Brytania 2012, reż. Cate Shortland),
- Nieme miasto (Silent City, Belgia/Holandia/Luksemburg 2012, reż. Threes Anna),
- Parada (Chorwacja/Niemcy/Węgry/Słowenia/Serbia 2011, reż. Srđan Dragojević),
- Pieta (Korea Południowa 2012, reż. Kim Ki-duk),
- Pozycja dziecka (Poziţia Copilului, Rumunia 2013, reż. Calin Peter Netzer).