
IPACOXT napisał(a):"Jak to jest" w sali 2 - ekran zasnuwała szara mgła i chyba nie był to zabieg artystyczny.
Jak wynika z tyłówki film został nakręcony na tasmie, skąd zatem taka ekstrawagancka kopia?
IPACOXT napisał(a):I jeszcze w sprawie Skyfall i sali 1 projektora itd. Byłam na Królewnie Śnieżce i Łowcy w dawnym Heliosie , w sali nr 1 - obraz jak brzytwa, rozpadający się kołnierz złej królowej nie powodował pikselozy ani smużenia. Zmierzam do tego, ze to chyba jednak nie wina projektora ani wielkości ekranu tylko jednak kopii, chyba, że zmieniono projektory..
doktor pueblo napisał(a):Obserwując pustki w Kinie Nowe Horyzonty, zastanawiam się, jak wygląda proces kształtowania polityki cenowej w tym kinie. Maksymalizacja zysku w przypadku kin to relatywnie prosta sprawa, sprowadza się bowiem do maksymalizowania przychodów: czy bowiem na sali zasiądzie jedna osoba, czy pełna sala, koszty są niemal takie same. Cenę biletu należy więc ustalić tak, żeby osiągnąć największe przychody z tytułu ich sprzedaży. Skoro przy obecnych cenach zapełnia się 10% sali (strzelam), to chyba coś jest nie tak. Czy nie byłoby sensownym wyraźne obniżenie cen, np. do poziomu 10 złotych w tygodniu? Przecież bardziej opłaca się sprzedać 40 biletów po 10 złotych, niż 10 biletów po 17 złotych, to bardzo prosta arytmetyka. W celu ustalenia optymalnej ceny należałoby oczywiście bardziej dokładnie zbadać popyt i jego elastyczność, ale na oko widać, że chyba nie zostało to zrobione najlepiej (jeśli w ogóle).
miecznik napisał(a):Kino artystyczne zawsze będzie niedochodowe
Mrozikos667 napisał(a):Kinowa krzywa Laffera?
doktor pueblo napisał(a):Mrozikos667 napisał(a):Kinowa krzywa Laffera?
Tam od razu krzywa LafferaPo prostu KNH jest moim zdaniem poza punktem maksimum paraboli zysków, który osiągany jest przy niższym poziomie ceny
No chyba, że kierownictwo KNH uważa, że popyt jest nieelastyczny i zyski zwiększać będzie zwiększanie ceny. Osobiście powątpiewam.
PS Przepraszam za trudne i brzydkie słowa
Grzes napisał(a):Popatrzyłem się na stronę z rezerwacjami KNH. Na FŚAK+ pustki (znaczy prawie wcale rezerwacji), na Herzoga pustki (oba jeszcze mają czas na poprawę, ale gdyby miały być pełne sale, to już teraz byłoby więcej niż jednocyfrowe liczby na każdy film). Za to na festiwal 3 żywioły pełne sale na każdy film o dowolnej porze (w dodatku większe sale niż te, w których "nasze" festiwale się odbywają). I tak się poczułem ze swoimi zainteresowaniami samotnie.
Grzes napisał(a):Popatrzyłem się na stronę z rezerwacjami KNH. Na FŚAK+ pustki (znaczy prawie wcale rezerwacji), na Herzoga pustki (oba jeszcze mają czas na poprawę, ale gdyby miały być pełne sale, to już teraz byłoby więcej niż jednocyfrowe liczby na każdy film). Za to na festiwal 3 żywioły pełne sale na każdy film o dowolnej porze (w dodatku większe sale niż te, w których "nasze" festiwale się odbywają). I tak się poczułem ze swoimi zainteresowaniami samotnie. Bardziej niż widząc 15 osób (już na samej projekcji) na świetnym Bunohanie albo równie dobrej Adrienn Pal.
doktor pueblo napisał(a):Grzes napisał(a):Popatrzyłem się na stronę z rezerwacjami KNH. Na FŚAK+ pustki (znaczy prawie wcale rezerwacji), na Herzoga pustki (oba jeszcze mają czas na poprawę, ale gdyby miały być pełne sale, to już teraz byłoby więcej niż jednocyfrowe liczby na każdy film). Za to na festiwal 3 żywioły pełne sale na każdy film o dowolnej porze (w dodatku większe sale niż te, w których "nasze" festiwale się odbywają). I tak się poczułem ze swoimi zainteresowaniami samotnie. Bardziej niż widząc 15 osób (już na samej projekcji) na świetnym Bunohanie albo równie dobrej Adrienn Pal.
Grześ, ale co w tym złego? Na filmach, które Cię nie interesują, ścisk na sali. Kino NH zarabia na tym pieniądze, które wydaje na filmy, które Ciebie interesują i które możesz sobie oglądać w komforcie na wpół pustej sali. Jak dla mnie, idealne rozwiązanie.
doktor pueblo napisał(a):Grzes napisał(a):Popatrzyłem się na stronę z rezerwacjami KNH. Na FŚAK+ pustki (znaczy prawie wcale rezerwacji), na Herzoga pustki (oba jeszcze mają czas na poprawę, ale gdyby miały być pełne sale, to już teraz byłoby więcej niż jednocyfrowe liczby na każdy film). Za to na festiwal 3 żywioły pełne sale na każdy film o dowolnej porze (w dodatku większe sale niż te, w których "nasze" festiwale się odbywają). I tak się poczułem ze swoimi zainteresowaniami samotnie. Bardziej niż widząc 15 osób (już na samej projekcji) na świetnym Bunohanie albo równie dobrej Adrienn Pal.
Grześ, ale co w tym złego? Na filmach, które Cię nie interesują, ścisk na sali. Kino NH zarabia na tym pieniądze, które wydaje na filmy, które Ciebie interesują i które możesz sobie oglądać w komforcie na wpół pustej sali. Jak dla mnie, idealne rozwiązanie.
Grzes napisał(a):Popatrzyłem się na stronę z rezerwacjami KNH. Na FŚAK+ pustki (znaczy prawie wcale rezerwacji), na Herzoga pustki (oba jeszcze mają czas na poprawę,
hermanstopek napisał(a):Grzes napisał(a):Popatrzyłem się na stronę z rezerwacjami KNH. Na FŚAK+ pustki (znaczy prawie wcale rezerwacji), na Herzoga pustki (oba jeszcze mają czas na poprawę,
Na Herzoga poprawa nie nastąpiła. Gdzie te czasy, gdy na przegląd Bergmana w "Atomie", czy Tarkowskiego na Polibudzie tłumy, tłumy, tłumy.