Zmierzch

Filmy 12.T-MNH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
d4b0
 
Posty: 125
Na forum od:
30 lip 06, 23:12

Post 23 lip 12, 10:46

garśc notatek po wczorajszym Nightfall -http://cantiilluminati.blogspot.com/2012/07/james-benning-artysta-dzwiekowy.html. Benning pokazał się tym razem jako uważny artysta dźwiękowy. Bardzo się cieszę, że oba filmy trafiły w tym roku do programu - każdy jego film to nowa perspektywa.

Swoją drogą opis Nightfall w Katalogu to jakis dramat.
Ostatnio edytowano 26 lip 12, 7:24 przez d4b0, łącznie edytowano 1 raz

Tablis
 
Posty: 26
Na forum od:
26 lip 12, 0:23

Post 26 lip 12, 1:16

Przeczytałem komentarz. Ehm, Benning zostawił kamerę na 100 minut w lesie. Nie wymagało to wiedzy, ani umiejętności. Patrząc po jego wcześniejszych filmach, nie wymagało też szczególnej pomysłowości. Jako osoba mieszkająca pod lasem zaręczam też, że wybrany kadr, jak i jego otoczenie dźwiękowe, jest lasem najbardziej typowym z możliwych. Innymi słowy to film - nic.

Najlepszym komentarzem byłby więc brak komentarza, ale skoro już Benning zirytował mnie marnowaniem moich pieniędzy, mogę tą pustę wyrazić słownie.

Nic. Nic. Nic. Nic. Nic.

Kinooki
 
Posty: 19
Na forum od:
16 lip 12, 11:57

Post 28 lip 12, 11:17

Znakomity! Ekstremum-eksperymentum jakiego oczekuję od NH. Ale całe szczęście, że przeczytałem wywiad z reżyserem w gazetce festiwalowej. Utrwaliłem sobie takie zdania: "nie jestem zainteresowany kolejnym dobrym filmem" - to mówi w odpowiedzi na pytanie o kino narracyjne. Najważniejsze z wywiadu zdanie, bez którego pewnie ten film by tak mnie nie poruszył: "mój widz musi być skoncentrowany na tym, co widzi i słyszy".
Nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego - czegoś tak prostego: 1h,40 min oglądanie w jednym kadrze zanikającego światła słonecznego w kontraście potęgującej się orkiestry świerszczy. Nie można tego zbanalizować mówiąc: siądź sobie w lesie, trzymaj głowę nieruchumo mając ograniczone spojrzenie jakąś ramą. To nie to samo. Przeżycie tego w kinie było czymś nowym, jedynym. I to jest jeszcze super, że inspiruje do eksperymentowania, obserwowania świata w niekonwencjonalny sposób.
W gazetce festiwalowej zdjęcie Benninga zostało podpisane: "filozof ruchomego obrazu". Do mnie dokładnie to dociera - "zmierzch" jest filozoficzny, eksperymentalny.

Tablis
 
Posty: 26
Na forum od:
26 lip 12, 0:23

Post 28 lip 12, 12:45

Nie patrzyłem na to w ten sposób! Byłby to więc film absolutnie pozbawiony treści po to, aby nie przesłaniała ona tego co najważniejsze - filozoficzności i eksperymentalności? Jest to więc filozoficzność i eksperymentalność w czystej, nieskażonej filmem formie! Genialne! O ile wcześniej byłem zły na ten film, to po oświeceniu spowodowanym tym postem jestem gotów uznać go za najlepszy film festiwalu, lepszy może nawet od reklam TVP.

Kinooki
 
Posty: 19
Na forum od:
16 lip 12, 11:57

Post 28 lip 12, 13:51

Tablis napisał(a):Nie patrzyłem na to w ten sposób! Byłby to więc film absolutnie pozbawiony treści po to, aby nie przesłaniała ona tego co najważniejsze - filozoficzności i eksperymentalności? Jest to więc filozoficzność i eksperymentalność w czystej, nieskażonej filmem formie! Genialne! O ile wcześniej byłem zły na ten film, to po oświeceniu spowodowanym tym postem jestem gotów uznać go za najlepszy film festiwalu, lepszy może nawet od reklam TVP.


Nie pisałem posta w odpowiedzi na Twojego 8) Nie muszę wypowiadać się o filmie koniecznie w odniesieniu do tego, co ktoś już o nim napisał.

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 28 lip 12, 14:39

Tablis napisał(a):Jako osoba mieszkająca pod lasem zaręczam też, że wybrany kadr, jak i jego otoczenie dźwiękowe, jest lasem najbardziej typowym z możliwych. Innymi słowy to film - nic.


Benning to nie Discovery.

Tablis
 
Posty: 26
Na forum od:
26 lip 12, 0:23

Post 28 lip 12, 20:21

@Kinooki Ja wiem, po prostu wykorzystałem Twojego posta jako podkład do filozoficznych przemyśleń.

@paNMieczyslaw Dobrze dla Discovery.

Avatar użytkownika
Dark Angel
 
Posty: 75
Na forum od:
8 sie 05, 20:42

Post 14 sie 12, 16:34

Napiszę krótko: jestem zawiedziona.

Kinooki
 
Posty: 19
Na forum od:
16 lip 12, 11:57

Post 15 kwi 13, 15:17

Przeczytałem właśnie kawałek tekstu Sobolewskiego i znowu stanął mi w oczach ten film Benninga. Cytuję: "wielu kinomanow i wielu filmowcow marzy o filmie, w ktorym nic by sie nie dzialo. Tylko jak sprawic, zeby taki film nie byl nudny? Opowiadal kiedys Andrzej Baranski, ze jego niespelnionym pragnieniem jest film przedstawiajacy po prostu korone drzea obserwowana przez dlugi czas, poruszajaca sie na wietrze w zmiennym oswietleniu dnia". Zmierzch to wlasnie spelnienie tego co zapragnione w tym cytacie.

IPACOXT
 
Posty: 84
Na forum od:
24 lip 07, 12:51

Post 12 maja 13, 9:26

I mnie ten obraz nie daje spokoju jakoś a wszystko to dlatego, że obraz był kompletnie nieruchomy
zupełnie tak jakby było to zdjęcie a nie film. Przecież las się rusza a to zając przebiegnie a to liść spadnie ptak przeleci a tu nic zupełnie jak zdjęcie z którego stopniowo ktoś zabiera światło..


Powrót do Ścieżki..., podwójne ślady...



cron