Żenująca farsa z wejściówkami przed ceremonią zamknięcia...

Sprawy organizacyjne. Bilety, karnety, noclegi, wolontariat i inne.
adaszku
 
Posty: 8
Na forum od:
17 gru 09, 0:09

Post 31 lip 11, 22:29

Brak mi słów aby opisać to, jak organizatorzy NH potraktowali dziś karnetowiczów - osoby, które moim zdaniem stanowią trzon festiwalowej publiczności.
Osoby, które co dzień, o 8.30 rano, "warowały" przed swoimi komputerami, aby upolować wymarzone tytuły, Ci którzy ustawiali się w kolejkach "last minute" mając nadzieję, że dostaną się na upragniony film, spędzali w kinach całe dnie - często na granicy fizycznej wytrzymałości - aby zobaczyć jak najwięcej, aby chłonąć kino, osoby które - przez pospóźniane seanse (bo trzeba za wszelką cenę "dopchać" salę) musiały wychodzi przed końcem filmu, aby zdążyć na kolejny seans, by system rezerwacyjny nie anulował im rezerwacji i nie wlepił -5 punktowej kary, Ci oddychający kinem ludzie, dla których ten festiwal jest tak ważny........ otrzymali wejściówki bez gwarancji wejścia na ceremonię ( i film) zamknięcia festiwalu i musieli czekać przed salą aż wejdą wszystkie "vipy" to może dostaną im się jakieś "ochłapy" wolnych miejsc.....
Ja wiem, że nie było możliwości zmieścić na uroczystości (i filmie) zamknięcia wszystkich, którzy chcieliby tam być, ale... wystarczyło przeprowadzić proste odejmowanie:
ilość miejsc na sali - (minus) ilość vipów - (minus) jakaś mała rezerwa "na wszelki wypadek" - (minus) pula sprzedanych biletów = (równa się) ilość miejsc dla karnetowiczów. I tyle właśnie wejściówek trzeba było rozdać karnetowiczom rano w piątek (29 sierpnia) wg zasady kto pierwszy ten lepszy - podobnie jak to było przy ceremonii otwarcia oraz każdego festiwalowego poranka, o godz. 8:30 podczas, gdy w przeciągu kilku sekund znikały wolne miejsca na te najbardziej rozchwytywane seanse.
Panie Romanie, mili Państwo odpowiedzialni za "logistykę" NH!
Nauczcie się odejmowania! Wiem, że potraficie!
I zacznijcie wreszcie szanować ludzi, którzy dla Nowych Horyzontów zrobiliby baaardzo dużo!

hekuba
 
Posty: 81
Na forum od:
9 sty 11, 22:21

Post 31 lip 11, 23:00

zwroc tylko uwage, ze zamkniecie festiwalu bylo jak na zamkniecie tak duzej imprezy na malej sali. nawet nie wszyscy tworcy dostali zaproszenia (krotki metraz poszkodowany - przynajmniej czesciowo), a co dopiero inni ludzie.
miejsca byly, jak ktos z gosci nie przyszedl na ceremonie..

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 31 lip 11, 23:07

W takim razie po co i dlaczego rozdawano zaproszenia karnetowiczom, skoro nie było miejsc? Była już wtopa z seansem otwarcia Anatolii (więcej rozdanych wejściówek niż miejsc), teraz taka sama sytuacja. Ja na szczęście znalazłem się wśród osób wpuszczonych, ciekaw tylko jestem, co z całą resztą...

adaszku
 
Posty: 8
Na forum od:
17 gru 09, 0:09

Post 31 lip 11, 23:08

zwróciłem na to uwagę HEKUBA pisząc, że zdaję sobie sprawę z tego, "że nie było możliwości zmieścić na uroczystości (i filmie) zamknięcia wszystkich, którzy chcieliby tam być" - czytaj ze zrozumieniem.

a moje rozgoryczenia wynika z faktu braku szacunku dla ludzi i ich czasu...

dlaczego podczas filmu otwarcia można było to wszystko jakoś zorganizować a na zamknięcie już nie?
wołałbym przyjść do Teatru Lalek w piątek, i dowiedzieć się, że nie ma już wejściówek i pogodzić się z faktem, że się spóźniłem i na ceremonię zamknięcia się nie dostanę niż usłyszeć: "proszę, oto wejściówka, która nie daje gwarancji wejścia, ale moim zdaniem są duże szanse, że wszyscy wejdą" (tak powiedziała mi Pani z obsługi wręczając wejściówkę) i do samego końca nie być pewnym czy się dostanę...

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 31 lip 11, 23:17

Nie miałam takich problemów, ale wydaje mi się, że błędem było to, że nie rozdano wszystkim od razu miejsc numerowanych tak, jak wynikało to z matematyki (goście i inni, a co zostaje dla karnetów) i utworzenie dodatkowej kolejki last minute, która wchodziłaby na salę po zakończeniu ceremonii i opuszczeniu sali przez gości niezainteresowanych filmem.

Rozgoryczony
 
Posty: 2
Na forum od:
1 sie 11, 0:07

Post 1 sie 11, 10:40

Spodziewając się że Uroczyste Zakończenie będzie miało przebieg Uroczystego Otwarcia - nie wpuszczenie połowy karnetowiczów na seans - zarezerwowałem inny seans na godzine 19-stą

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 1 sie 11, 10:51

Fajnie, urzekła mnie Twoja historia.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 9 lis 11, 13:19

O, ktoś założył o tym temat. Miałem o tym nie pisać, ale skoro już jest wątek to chętnie się dołączę. Byłem w kolejce ludzi którzy czekali czy "może się dostaną, czy może nie".

Najwyższy chyba już czas czy rozdzielić ceremonię zamknięcia i seans zamknięcia.

Jak widzę tych wszystkich ludzi (z biletami), którzy dosłownie umierają podczas zakończenia, bo kompletnie nie wiedzą o co chodzi, nie wiedzieli filmów, przyszli tylko "na Almodóvara", gość koło mnie układał swoje ciało w znaki znane z alfabetu kanji, podrzucał czekoladą, porażka... Dlaczego, pytam, nie można zrobić najpierw zamknięcia, a pół godziny później wyświetlić film? (czas potrzebny rzeczy zainteresowani z biletami weszli na salę).

Numerowanie wejściówek to kompletnie chybiony pomysł, a fakt, że ludzie z wejściówkami mogę się na taki pokaz nie dostać uważam, za brak szacunku dla tych, o których pisze autor temat.
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang


Powrót do Czas, który pozostał