Jak was widzą czytelnicy GW

Filmidło - powidło. Ogłoszenia, anonse, apele, protesty.
Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 31 lip 11, 12:30

Przejrzałam komentarze pod artykułem podsumowującym tę edycję festiwalu i ręce mi opadły. Drodzy karnetowicze, jesteście żałosnymi snobami, którzy zamiast poświęcić czas rodzinie, siedzą w kinie, oklaskują nudne albańskie filmy i ciągle się lansują z tymi żałosnymi identyfikatorami. Śmią nawet iść z nimi do Galerii Dominikańskiej po zgrzewkę wody mineralnej!

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... ie_ta.html

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 31 lip 11, 13:05

Ależ my to wiemy bez czytelników GW i zgadzamy się w 100% (żal tylko, że w na tej edycji nie było żadnego nudnego albańskiego filmu, ale mam nadzieję, że uda się to nadrobić w przyszłości).

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 31 lip 11, 19:02

A, sorry, zapomniałam, które z wymienionych atrybutów festiwalowicza były pisane serio, a które z ironią, jak ten o wodzie. Tak czy owak, intryguje mnie, czemu ludzie zamiast skupić się na tym, co sami lubią, wściekają się, że ktoś ma inne upodobania. Jednym przeszkadzają identyfikatory festiwalu filmowego (z których właściciele korzystają co kilka godzin, ale nie, tu chodzi o to, żeby się lansować) innym opaska nieściągnięta z ręki po Open'erze (kilka tysięcy uczestników, czyli niezwykle elitarna impreza, na pewno chcą się nią pochwalić). I tak dobrze, że uczestnicy festiwalu filmowego nie wylewają w Internecie żalu o to, że inni festiwalowicze nie dość fajnie się bawili i byli głupio ubrani, co jest normą na festiwalu muzycznym.


Powrót do O wszystkim innym