Roman Gutek napisał(a):...karnet powinien obejmować dni tuż po festiwalu. Miasto powinno dołożyć sie do reanimacji festiwalowiczów, czy tak?
Roman Gutek napisał(a):- odległości miedzy festiwalowymi obiektami są małe i można je pokonać na piechotę. Największa odległość to odcinek pomiedzy Heliosem i kinem Warszawa to 7 - 10 minut pieszo,
Roman Gutek napisał(a):- rozmawiamy z jadłodajniami, resteuracjami, barami - ich włąscicile sa mocno odporni na współpracę. Festiwal jest dla wielu szansą na zrobek
chinaski napisał(a):Tramwaje po północy nie jeżdżą od lat. Też żałuję..
psubrat napisał(a):to ja już mam trzy propozycje:
1) Green way przy rynku.
2) jedzenie na wagę przy renomie.
3) kaffka cafe pod arkadami koło Heliosa.
No i podtrzymuję zniżki na basen W TRAKCIE festiwalu. Wiem, wiem, marzenia się spełniają.
ti napisał(a):natala, co do kawy, pełne poparcie; jakoś nie przypominam sobie, by okołofestiwalowa współpraca z nescafe wiązała się z obniżką ceny, kawa kosztowała tyle co zwykle w heliosie, hm
hekuba napisał(a):właśnie - wnioskuje o lepsze torby! nie miałam, ale z tego co widziałam i słyszałam to marne były niestety! a to taki fajny gadżet!
Powrót do Czas, który pozostał