Themerson & Themerson

Filmy 10. ENH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 27 lip 10, 22:33

jeden z najważniejszych dla mnie zobaczonych dotychczas. Piękny ,ciepły ,wzruszający,zrobiony z szacunkiem i czułością- dokument
Plastycznie w konwencji rysunków ,żartów ilustracyjnych pani Themersona

Żarty słowne ,gra słów , złote myśli pana Themersona -pisarza , poety

mnie bardzo wzruszył ,do tego to Polacy ta piękna para .
Reżyserka wiarygodnie zachwycona swoimi bohaterami .Do tego pełna uroku osobistego .

To rzadka rzecz widzieć jak cała sala jest wdzięczna reżyserowi za film . Zamiast pytań były podziękowania za tak cudnie opowiedzianą historię.

ja też czuję wdzięczność

Avatar użytkownika
d4b0
 
Posty: 125
Na forum od:
30 lip 06, 23:12

Post 28 lip 10, 0:25

Mi wlasnie doskwierala ta posunieta do granic przyzwoitosci ckliwosc i sentymentalnosc, ktora zabila ducha tworczosci Stefana i Franki. Za duzo w tym filmie emocji rezyserki, przez co w wielu momentach film jest kiczowaty.
Ale mimo to wart obejzenia ze wzgledu na materialy w nim zawarte (na przyklad sceny z Horowitzem).

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 28 lip 10, 6:38

nie pomyślałam,ze to ckliwość czy sentymentalizm .Właściwie trudno mi nawet oceniać pod takim kątem ,bo nie znałam twórczosci Themersonów ,jedynie słyszałam, ze jakieś książki

emocje reżyserki też mi nie przeszkadzały ..bardziej jej uwierzyłam..i chyba wolę taki niż na chłodno ..

Avatar użytkownika
TrebreH
 
Posty: 40
Na forum od:
31 lip 09, 9:27

Post 28 lip 10, 8:01

A ja troszkę znam Thmersonów i muszę przyznać, że pani reżyser bardzo grzecznie podeszła do tematu... Przecież jak wszyscy ludzie i Themersonowie mieli wady, a tego brakowało do wiarygodności .
równy samemu sobie / pilnujący swych granic

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 28 lip 10, 14:30

wiesz,wlasciwie to jestem Ci wdzięczna ,bo zostałam zmuszona niejako do zastanowienia się i muszę Ci przyznać rację....to portret subiektywny ,moze spowodowany tym, że jak piszesz o kimś bliskim możesz utracic umiejętnosc obiektywnego spojrzenia ..i tego faktycznie nie ma w tym filmie ...

Avatar użytkownika
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 63
Na forum od:
31 lip 06, 21:57

Post 2 sie 10, 23:54

Nie znałem wcześniej twórczości tej pary, ale teraz mam ochotę się zapoznać. Bardzo fajny film, portret dokumentalny z próbą przyjrzenia się człowiekowi (no, tutaj dwojgu ;)), bardzo lubię takie podejście do kina, nie tylko dokumentalnego. Pozwala to wierzyć, że film może być jeszcze sztuką, która ma coś istotnego do powiedzenia i przede wszystkim pokazania, bez czystej rozrywki z jednej strony i równie pustej, narcystycznej egzaltacji i udawania, że porusza się tematy "duże-wielkie-i-bardzo-wielkie" z drugiej hehe.


Powrót do 10. - Każdy ma swoje kino