27 lip 10, 1:49
Zgadzam się z tangerine i juliette, jakoś zupełnie mnie nie wzruszył, a nawet trochę znudził. Być może to kwestia pory oglądania, ale odniosłem wrażenie, że ładne to takie wszystko, bo ładne, ale wtórne i z nieprzekonującymi bohaterami. Żaden nie wzbudził ani mojej sympatii, ani antypatii, na ich problemy pozostałem obojętny. Rozczarowanie.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard