Film o osobach rozdających ulotki...

Filmidło - powidło. Ogłoszenia, anonse, apele, protesty.
Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 3 sie 09, 16:14

Tak a propos codziennego życia, doszedłem do wniosku, że całkiem ciekawym pomysłem mógłby być film o ludziach rozdających ulotki. Zauważmy, że za to zajęcie biorą się osoby młodsze i starsze, w ogóle zupełnie różne, które codziennie muszą zmagać się z obojętnością czy też zwykłym olewaniem ich przez innych ludzi, starając się po prostu wykonywać swoją - wyjątkowo niewdzięczną - pracę. Tak mi to przyszło do głowy, kiedy zobaczyłem kilka osób wyglądających na takie, co mogłyby wykonywać ciekawsze zajęcia a przy tym naprawdę były zaangażowane w czynność tak prozaiczną jak rozdawanie ulotek i musiały zmagać się z obojętnością tłumu. Mówię tu przede wszystkim o ludziach starszych niż młodzież, dla której taka robota nie jest ani niczym niezwykłym, ani specjalnie upokarzającym, a jakoś odniosłem wrażenie, że dla osób w starszym wieku nie jest to komfortowa sytuacja. Ot, taka zwykła codzienność, ale jakoś mnie to wzruszyło.

marylou
 
Posty: 43
Na forum od:
30 lip 09, 11:17

Post 3 sie 09, 18:07

Uhm... nie potrafię nie wziąć ulotki od starszego człowieka, serducho się ściska na myśl o tym, że jest olewany. Ale trudno, żeby z racji wieku każdy przyjmował tę makulaturę z uśmiechem, zwłaszcza że i tak ląduje w najbliższym koszu. To kwestia empatii. Jak człowiek umie się wczuć w sytuację takiego człowieka, to ulotkę weźmie, tylko po to, żeby go wspomóc tym prostym gestem.
Bardzo możliwe, że za ulotkami kryje się postać z historią wartą sfilmowania, ale podobnie wygląda sytuacja wspomnianego 'festiwalowego tła'. Cóż. Pomysł dobry w ramach nurtu offowego dokumentu. Może usprawniłby pracę takim ludziom i ocalił od 'masowego odrzucania papierowego prezentu z dobrotliwym uśmiechem'.

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 9:11

Odnośnie ulotek: Ja biorę od każdego, bo niby dlaczego mam nie zabrać? Po przejściu podziemiem we Wrocławiu w stronę rynku można spokojnie iść do skupu makulatury. I nieważne, że kilkadziesiąt metrów dalej ulotki lądują w koszu, ale zostały wzięte. Trzeba sobie pomagać, prawda?
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 7 sie 09, 9:16

Ja też brałem. Ale nie zawsze, bo jak się spotyka osobę z ulotką co kilkadziesiąt metrów, to, mnie przynajmniej, zaczyna męczyć i irytować (aszeffel: daj pan spokój :-)). Zagęszczenie ulotkarzy na metr kwadratowy rynku i okolic we Wrocławiu to jakieś horrendum. Jedna z trzech rzeczy, obok dziwacznie rozwiązanej sygnalizacji świetlnej (przejścia dla pieszych) i permanentnego remontu kolejnych obszarów, które mnie w tym mieście szczególnie wkurzają.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 7 sie 09, 9:37

tak powiedziałam? :) no, przyznaję, ja nie biorę

Tomassi
 
Posty: 100
Na forum od:
9 sie 05, 9:07

Post 7 sie 09, 9:53

Bierzemy z litości dla ulotkarzy i nakręcamy machinę. Może naiwne pytanie: czy gdybyśmy przestali brać, ostatecznie nie pomoglibyśmy im bardziej?

marylou
 
Posty: 43
Na forum od:
30 lip 09, 11:17

Post 7 sie 09, 10:22

Oni i tak te ulotki muszą rozdać ( a jeśli nie oni, to znajdą się inni ), więc albo się im pomoże z dobrej woli (niekoniecznie z litości, wystarczy postawić się na miejscu ulotkarza i poczuć to lekkie upokorzenie) albo potraktuje obojętnością. Poza tym ulotki to nie jest ich small business tylko zajęcie, za które pracodawca płaci im określone pieniądze.
Tomassi, nie pojmuję Twojego rozumowania. :)

Inna sprawa, że godząc się na fuchę ulotkarza każdy z pewnością liczy się z ewentualną olewką ze strony społeczeństwa, stąd nie należy mieć wyrzutów sumienia, że wszystkich papierków się nie przyjmuje, zwłaszcza, że jest ich przytłaczająco dużo. Nie zmienia to faktu, ze doraźna, okazyjna pomoc wydaje się humanitarna. :)

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 7 sie 09, 10:55

Uważam, że należy brać jeśli chcecie pomagać ale NIE WOLNO wyrzucać tego do kosza, tylko zabrać do domu - przeczytać, a jeśli jest nie potrzebne składować do oddania na makulaturę (niebieskie kontenery)... !!!


Powrót do O wszystkim innym



cron