
enh.mblog.pl napisał(a):częste ziewnięcia podczas tego seansu były w dużym stopniu usprawiedliwione przez sposób, jaki reżyser wybrał na opowiedzenie tej historii. Długie, długie ujęcia wykonywane z umieszczonej w jednym miejscu, nieruszającej się kamery. To dobrze dla realizmu filmu i próby zmuszenia widza do wypatrzenia ukrytych problemów bohaterów, ale zabójczo dla dynamiki. Portret nowoczesnej Turczynki, odwaga reżysera w mówieniu o tematach publicznego tabu i wstrząsające zakończenie - to zalety tego obrazu.
Powrót do 9. - Filmy 9. MFF ENH - wypowiedz się!