Dwie linie

Kocioł nowohoryzontowych filmów.
monnick
 
Posty: 17
Na forum od:
26 lip 09, 14:38

Post 26 lip 09, 16:56

współczesny Antonioni. para : ona- piękna, zadbana kobieta na poziomie( turecka Monica Belucci) utrzymująca fotografa amatora- typ beztroskiego zarośniętego chłopca słuchającego rocka, żyje niby razem w mieszkaniu z ikei izolując się od innych ale ich zycia jak dwie równoległe linie...symboliczne sceny od początku do końca... w morzu kiedy on nie chce zamoczyć głowy... a zawłaszcza ta w polu słoneczników ...albo gdy zabraknie im benzyny...-polecam :)

auteczko
 

Post 28 lip 09, 20:42

Bardzo piękny film, nastrojowy, spokojny, niewymuszony, nienachalny, nieprzegadany. Michelangelo Antonioni wyczuwalny...ale i Bertolucci.

funia
 

Post 28 lip 09, 21:24

scena w słonecznikach - jedyna, która naprawdę mi się podobała.
generlanie wyszłam rozczarowana - pierwszy film, na którym sprawdzałam godzinę.

sywlia
 
Posty: 43
Na forum od:
7 sie 07, 15:34

Post 28 lip 09, 23:48

film warty obejrzenia, mimo wolnego rytmu
prawdziwa obserwacja niezbyt szczęśliwego związku,
bez radości, poczucia bezpieczenstwa i bez "paliwa"

Fulu
 
Posty: 9
Na forum od:
27 lip 09, 23:30

Post 29 lip 09, 0:27

ja minimalnie na minus:

enh.mblog.pl napisał(a):częste ziewnięcia podczas tego seansu były w dużym stopniu usprawiedliwione przez sposób, jaki reżyser wybrał na opowiedzenie tej historii. Długie, długie ujęcia wykonywane z umieszczonej w jednym miejscu, nieruszającej się kamery. To dobrze dla realizmu filmu i próby zmuszenia widza do wypatrzenia ukrytych problemów bohaterów, ale zabójczo dla dynamiki. Portret nowoczesnej Turczynki, odwaga reżysera w mówieniu o tematach publicznego tabu i wstrząsające zakończenie - to zalety tego obrazu.


Powrót do 9. - Filmy 9. MFF ENH - wypowiedz się!