O hybrydalno-amarantowych filmach i nie tylko...

Co zobaczyłeś? Co polecasz? Co odradzasz? Dyskusje o filmach.
Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 7:41

Posty wydzielone z innego tematu >>>. Moderator.
_____________________________________

Sylvix napisał(a):Czy wiadomo już kiedy "Eros" będzie na polskich ekranach?

aniulka napisał(a):Dystrubutorem erosa nie jest Gutek proszę pani


fajnie to zabrzmiało :)))

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 29 kwi 09, 12:56

eliska, co Ty za stare posty czytasz, erotyczne :))
fajnie, fakt

wiesz, ja ostatnio widziałam bardzo zmysłowy film, a właściwie dwa, oba queer, "Looking for Langstone" (1989) Isaaca Juliena - ten bardziej, z fotografiami Mapplethorpe'a w tle i poezją Langstone'a Hughesa i "Swoon" (1992) Toma Kalina o wielkiej zbrodni i wielkiej miłości

znalazłam trailer "Swoon":
http://www.youtube.com/watch?v=Ebzul9IoH-c
Załączniki
langston_hughes_web.jpg
Langstone Hughes

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 13:15

sskomentowałam stary post ,bo dopiero dziś go zauwazyłam i bardzo mnie rozśmieszył :)))

a zaraz sobie sprawdze o tych filmach co Ty napisałaś :)

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 29 kwi 09, 14:01

właśnie o nich piszę, musisz poczekać na coś więcej do wieczora

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 29 kwi 09, 14:17

a, eliska, masz taki film, po którym malujesz sobie paznokcie na amarantowo? :)

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 14:51

dobre pytanie :) ...po Carmel poczulam,ze fajnie byc kobietą ,ale paznokcie amarantowo ? ja to mam skłonnosci do szminki amarantowej ,to znaczy nie maluje ,ale to poczucie szaleństwa na tyle mocne by kupić amarantową szminkę i sprawdzić w domu :)). Chyba film Frida taką chęć by we mnie wzudził :),nie będę tłumaczyć bo to oczywiste :)
Ostatnio edytowano 29 kwi 09, 14:52 przez eliska, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 14:52

a Ty ? masz taki film ?

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 29 kwi 09, 15:31

ja mam pomalowane na amarantowo paznokcie... :)) po tych queerach :)

kolor został mi ze Stambułu, to bardzo zmysłowe i niejednoznaczne miasto, tam po prostu musisz mieć paznokcie pomalowane na amarantowo... właśnie ostatnio pytałam Querelle, który mi te filmy polecił, czy są jakieś ciekawe teksty, rozkładające estetykę queer na części pierwsze, żeby się dowiedzieć, dlaczego Piękno - to zresztą postać z filmu Juliena, grana przez pięknego czarnego mężczyznę - ma tam tak odurzającą moc ( i wcale nie mam wrażenia, że jest skierowane do jasno określonej płci), bo wszystko zbudowane jest na doskonałości, na rozkwicie, wcale nie subtelnym, do tego dodajmy jeszcze trudną Genetowską brutalność - obejrzałam też "Truciznę" Haynesa, dwie dziewczynki, które siedziały obok mnie, łykając nerwowo popcorn, skomentowały ten film bardzo niekorzystnie, byłam zdziwiona, że dotrwały do końca, gdzieś pomiędzy "i o czym właściwie jest ten film", a "zaraz zwymiotuję" :)

ja nie jestem dzielna, tylko zaintrygowana

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 15:50

mnie tez zaintrygowałas tymi filmami ,a jak na złosc nie mam za bardzo czasu bo sie przygotowuje do pewnej wystawy /nie bedzies zprzypadkiem w Zakopaenm w majówke ? bo bym Cie zaprosiła na majoffke :) z modą ,po weekendzie wszystko posprawdzam

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 15:54

aaa,jeszcze taki stan z ''pomarańczowymi paznokciami'' mi sie rzuca na włosy :)) w sensie --a jak by mi było w niebieskim? :)))

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 29 kwi 09, 16:37

szkoda, że nie zostałam dłużej w Krakowie :)

przyszło mi coś do głowy, wspomnienie pewnego wykładu dot. estetyki podmiotu: z tymi paznokciami - no bo to jest jakieś tam wychylenie, jeżeli na co dzień negujesz wzór, który kobiecość składa z klasyki, z takich atrybutów zewnętrzności jak długie włosy, sukienki, obcasy, szminki, pomalowane paznokcie itede, to jak w pewnym momencie dochodzi do tzw. kanibalizmu kulturowego, czyli przejęcia ikon obcości, wtedy stajesz się hybrydą... ha! ha! estetyczną, choć na chwilę, jak fajnie być hybrydą! otóż fajnie, bo hybrydy są i fascynujące i niebezpieczne jednocześnie, przecież to jest mieszanka wybuchowa i nic dziwnego, że paznokcie maluję w Stambule, albo po obejrzeniu queer, przecież to są hybrydy doskonałe! jak Ci się podoba mój wywód? :)

hybryda to zaprzeczenie i nałożenie, łamie ogólnie przyjęte konwencje, ogólnie, zbiorowo, to indywiduum, indywidualność jest hybrydą tego, co zbiorowe, a queer estetyzuje męski świat w sposób dla niego obcy, jednocześnie podkręcając różne męskie cechy, pewnie mówię jakieś straszne oczywistości, ale ok, tak chyba jest :)

(i wcale nie musiałam wspominać o seksie)

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 kwi 09, 21:05

e kurcze przeczytałam parę razy ,niegłupio piszesz . Tak sie zastanawiam ,bo to pojecie hybrydy można rozciągnąć na różne płaszczyzny lub przestrzenie ,tyle ,ze czy to tylko mieszance ,czy przeciwnosci
jak tak się głebiej zatsanowiłam to sobie przypomniałam ,ze miałam gzdies w świadomosci połączenia ,ze tu ja dobra ,porządna dziewczynka /bo to było w dzieciństwie / i nagle na poziomie umysłu miałam błysk czegoś takiego jak chęć zrobienia czegoś okropnie złego ,jednak nie dla zrobienia tego złego ,tylko dla zbadania jak to jest ,to jak chęć zapalenia wszystkich zapałek w pudełku naraz,ale pamietam ,ze sie wrtedy otrząsałam i było po wszystkim - zawsze wtedy dochodziłam do wniosku ,ze człowiek to istota dziwna i do końca nieodgadniona -sama sie balam takich mysli wiec nie próbowałam
co do seksu ;) nie mam hybrydowych doświadczeń :) ,ale to tez interesujące ,przynajmniej na filmie ;) :)-pod kątem choćby tego jak i czy zmienia się psychika po doświadczeniach hetero i homo ,ale nie brnę w ślepy zaułek ,bo tu absolutnie wole panów :)

a na koniec znalazłam taki tytuł - Świńska grypa to zmutowana hybryda- no to tyle :)

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 30 kwi 09, 8:00

zmutowana hybryda, ojoj :) to brzmi tak, jakby już tego nie można było cofnąć

na marginesie, eliska, dla Ciebie w kontekście takich dziecięcych zabaw ze złem do obejrzenia koniecznie "Duch roju' Victora Erice'a

ja niestety mam mało doświadczeń z queerem, a jak mówił Querelle - co innego queer w ogóle (teoria queerowa), co innego - w kinie, i czy queer może żyć w oderwaniu od erotyki homoseksualnej? czy ona jest jego bezwzględnym źródłem? czy raczej chodzi o tę hybrydalność, którą można by (może, strzelam, strzelam tu od samego początku) od niej (erotyki) uniezależnić, bo jednak w "Truciźnie" Haynesa pojawiają się właśnie takie nie związane z seksualnością wątki, np.: tego naukowca, który przez przypadek wypija wynalezioną przez siebie miksturę hormonalną i zamienia się w monstrum
Ostatnio edytowano 4 maja 09, 18:11 przez aszeffel, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 kwi 09, 9:06

Przyznam sie Aszeffel,ze sie uczę dzięki Tobie ,bo nie znałam okreslenia querr,wczoraj sobie poczytałam

muszę pędzic do zajęć ,jutro godzina zero ,trema ,adrenalina i takie tam :)))

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 kwi 09, 9:09

aha ,wczoraj przed snem ,czyli 00 30 ,dosżłma do wniosku ze takie filmy prowadzące do pomarańczowych paznokci dla mnie to jeszcze dokument o Warholu i film o Basquiacie

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 30 kwi 09, 10:45

jak znajdziesz jakieś ciekawe teksty o queer, linkuj

powodzenia na wystawie, rób zdjęcia majówkowych projektów, i potem wrzuć do "naszej bandy", żebyśmy też zobaczyli

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 kwi 09, 17:43

jakaś Hybryda ;)
Załączniki
P4293493.JPG

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 1 maja 09, 1:04

gdyby to leżało na mnie - to hybryda :) chyba nie dystansujesz się wobec klasycznej kobiecości, chociaż, chociaż popiersie w samych koralach to już by nie była matrona

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 1 maja 09, 6:14

z hybrydą -to był żart,chyba ,ze matrona przez panne młodą ;)

co do mnie to -jako kobieta -to --jest we mnie pewnie wiele kobiet ,pewnie i troche tej zwykłej ..choc rzecz ,które robią to co innego ,a co innego sama noszę ,musze umiec zaprojektować nawet coś z koloru brązowego ,którego nie trawię i czuje sie w nim jak zakonnica
a inne
jako projektantka-robiąca kolekceje artystyczne ,na pokaz i do szafy ,na które trzeba zarobić, i to inwestycja bezzwrotna ,
robiąc m in rzeczy bardziej tradycyjne ,które poprostu sie sprzedadzą -ot proza życia ;)

co do zdjęciowego przykładu to wersja robocza ,nie ostateczna :) i dostatosowana do potrzeb sytuacji i do tego to fragment .

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 1 maja 09, 6:59

Popatrz jaka przewrotność albo pułapki podświadomosci ,pomyślałam-kobieta klasyczna ,napisałam zwykła ;)) ech...

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 1 maja 09, 7:49

no tak, to cała ja, nie wiedziałam, że to panna młoda, a wyszła mi od razu matrona - taki jest właśnie mój stosunek do instytucji małżeństwa :]

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 1 maja 09, 20:45

aszeffel --> odwiedzałaś ostatnio Kraków ? bo coś mi podpowiada, że tak...

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 2 maja 09, 7:14

odwiedzałam

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 2 maja 09, 20:35

Czy Alba z "Zet i dwa zera" Greenawaya (ta jednonoga kobieta) nie maluje czasem paznokci na pomarańczowo w swym wielkim łożu w obecności nieszczęśliwych braci-bliźniaków??:)

"Looking for Langstone" I.Juliena ("Derek") to esencja New Queer Cinema (on sam zaliczany jest do twórców tego nurtu, obok Jarmana czy wspomnianego przez aszeffel Haynesa). Idealnie dobrane proporcje queeru (pojęcie ostatnio przeteoretyzowane, przynajmniej dla mnie. Taka sztuka dla sztuki, jak mówilem ostatnio aszeffel) i owej hybrydalności. Wszystko pięknie się przenika. Jeden z najlepszych amarantowych filmów :), jakie widziałem.

Zdjęcie eliski niby hybrydalne? Hmm...

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 2 maja 09, 22:53

A czy w queerze można mówić o proporcjach?

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 3 maja 09, 11:40

Jak dla mnie, zwykłego, szarego człowieka, można :), choć pewnie specjaliści z zakresu teorii queer byliby takim stwierdzeniem oburzeni... Chodzi mi o to, że czegoś w jakimś dziele literackim czy filmowym jest więcej lub mniej, bo ma "cel wyższy" niż tylko poruszanie się po obszarze dostępnym głównie dla wąskiego grona odbiorców..., o pewne proporcje w relacji do kina mniej zmarginalizowanego, w które teoria queer wchodzi...
Zdaję sobie sprawę, że przykładanie strukturalistycznych metod do queeru wydawać się może co najmniej naciągane..., no ale coż, wynika to pewnie z mojego fachu :)

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 3 maja 09, 20:45

Querelle napisał(a):Zdjęcie eliski niby hybrydalne? Hmm...


oczywiscie ,ze nie hybrydalne -to był żart z nadinterpretacją

ja nie jestem mocna w temacie hybrydy -nie było okazji ,czy impulsu do zainteresowania sie tym zjawiskiem ,dopiero Aszeffel spowodowała,ze zaczęłam sie zastaniawiac ,co nie znaczy ze potrafie o tym juz dyskutowac
w sumie wiele ściezke wiedzy i zycia wartych jest poznania -po to m in jezdze na ENH

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 4 maja 09, 8:01

eliska, a czy projekt modowy jest skończony sam w sobie, czy jest skończony, jak zostanie ubrany, przez kogoś, kto może - choć nie musi - uczynić z niego hybrydę? takie jakby dzieło otwarte, wciąż czekające na wypełnienie i swój kształt (w tym przypadku za każdym razem inny)

ale "Derek" nie był queerowy, prawda? nie pamiętam go dobrze, ale nie wydaje mi się

bo chodzi o zespół cech, które składają się na estetykę queer i one mogą też mieć różne proporcje

do czytania, jak radzi mój kolega, który miał zajęcia z Bartkiem Żurawieckim o filmie na queer studies: http://www.queer.kampania.org.pl/
najpierw fundament - "Uwikłani w płeć" Judith Butler (wyszedł już dodruk)
http://sklep.krytykapolityczna.pl/sklep ... cts_id=116

o queer cinema - Panoptikum 2004 nr 3

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 4 maja 09, 9:09

ISAAC JULIEN W WARSZAWIE!

niezwykłe, bo właśnie od tygodnia o nim gadamy :)

tymczasem on pokazuje wystawę w warszawskim Zamku Ujazdowskim i filmy, te swoje piękne filmy, "Looking for Langstone" i "Derek" - był w konkursie ENH (dziś 4 maja o g.19 i 23 maja g. 18.30)

tekst Doroty Jareckiej o wystawie Juliena z GW:
http://wyborcza.pl/1,75475,6565430,Prze ... chodu.html

program obecności Juliena w CSW:
http://csw.art.pl/ns/2007program/0506program.htm

WESTERN UNION: small boats, 2007:
http://csw.art.pl/ns/2009/isaacjulien_cca2x.pdf

wystawa czynna do 14.06

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 4 maja 09, 20:08

aszeffel napisał(a):eliska, a czy projekt modowy jest skończony sam w sobie, czy jest skończony, jak zostanie ubrany, przez kogoś, kto może - choć nie musi - uczynić z niego hybrydę? takie jakby dzieło otwarte, wciąż czekające na wypełnienie i swój kształt (w tym przypadku za każdym razem inny)


bardzo trudne putanie
narazie sie zastanawiam

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 5 maja 09, 10:06

był ktoś wczoraj w KinoLabie?

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 5 maja 09, 21:52

aszeffel napisał(a):ale "Derek" nie był queerowy, prawda? nie pamiętam go dobrze, ale nie wydaje mi się

Jest, jest, jak najbardziej jest amarantowy. Oprócz fragmentów filmów (prawie wszystkich pełnometrażowych) Jarman opowiada o swoim dzieciństwie, dorastaniu, pierwszej miłości..., wszystko przez pryzmat queeru. Nawet jak na ekranie widzimy tylko piękną, jak zawsze, Tildę, to wyczuwalna jest aż nadto "zaczarowana" reżyserska ręka :)

Spotkałem się z głosami, że "Derek" to wzorowa hagiografia. Co o tym sądzicie?

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 5 maja 09, 22:59

eliska napisał(a):
aszeffel napisał(a):eliska, a czy projekt modowy jest skończony sam w sobie, czy jest skończony, jak zostanie ubrany, przez kogoś, kto może - choć nie musi - uczynić z niego hybrydę? takie jakby dzieło otwarte, wciąż czekające na wypełnienie i swój kształt (w tym przypadku za każdym razem inny)


bardzo trudne pytanie
narazie sie zastanawiam


odpowiadam ,choc troche mi schodzi nie tyle p/myslenie nad pytaniem ;) co bardzo mnie wciągnęła nowo nauczona technika plastyczna ,i teraz jak jakies uzależnienie sobie robie nowe rzeczy

[projekt modowy jako komercyjny z reguły ,powinien być skonczony ,ale to kto go ubierze ,dopowiada historie,choc trochę prozaiczną najczęściej
projekt modowo artystyczny -to jak piszesz Aszeffel moze być dziełem otwartym i moze podążyc wkierunku hybrydy ,ale nie musi ..

ja miałam doświadcznie ;) z hybrydą na jednym pokazie takie,ze zostawiłam najładniejszą kreację dla najładniejszej moim zdaniem tam modelki ,a ona podkasała i zamotała tą długą sukienkę wieczorową i jak jakaś wieśniaczka wchodząca do rzeki ,przeszła po wybiegu robiąc z kolei ze mnie hybrydę złości i zdziwienia z odrobiną szaleństwa

rzecz jasna przytoczone przykłady to hybrydy prozaiczne bez podtekstów z innych płaszczyzn ;) :)

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 7 maja 09, 12:47

eliska, czyli Twoja sukienka nie była zaplanowanym dziełem otwartym, była skończona i nie miałaś ochoty, żeby ktoś - jak ta modelka - potraktował ją elastycznie, fajny przykład, bo przecież tak samo jak z modą jest z kinem, ja lubię rzeczy niedokończone, albo takie, które składają się z wielu niepasujących do siebie warstw i sęk w tym, żeby znaleźć, jakiś element, który łączy je w przykuwającą wzrok formę, może tym elementem będę właśnie ja:) jak w moim oglądaniu "Liverpoolu" Alonso

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 7 maja 09, 12:53

ja powinnam jeszcze raz zobaczyć "Dereka"

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 4 cze 09, 0:10

Dzięki waszym namowom, w sobotę 31 maja odwiedziłem CSW Zamek Ujazdowski. No cóż, pozostałe wystawy niestety nie mogły mnie zainteresować, wręcz mnie zirytowały swoją tandetnością. Na tym tle faktycznie film Isaaca Juliena, rozgrywający się na trzech telebimach + czwarty w innej sali, prezentują światową klasę. Jakoś tak prawie 3 razy obejrzałem dzieło Juliena (zapętlenie się fabuły mogłoby być lepiej wykorzystane ale ogólnie bardzo pozytywnie odebrałem ten film). Jedną mam uwagę, że w sumie w kinie mógłby się równie dobrze sprawdzić. Ale też dobrze, że muzea otwierają się na tego typu twórcze wystąpienia. Bardzo mi sie podobało. Takie kino pełnometrażowe byłoby na pewno ciekawą propozycją np. na ERZE NOWYCH HORYZONTACH.

Oglądnałem też jeden z filmów dokumentalnych o emigrantach z Afryki, bardzo zresztą ciekawy. Na sali było 5 osób - dosyć zajęta sobą para, dwoje przysypiających (w tym ja), i piąta osoba, która opuściła salę w pewnym momencie (nie było jej gdy się przebudziłem z drzemki.

Ogólnie szkoda, że wcześniej nie zabrałem się do tej wystawy, no i szkoda, że klimatyzacji w Kino Labie brak.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 4 sty 10, 19:28

przyczynek do rozmowy o przedstawieniach (męskich) ciał w amarantowym kinie

w warszawskim Muzeum Narodowym w czerwcu zostanie otwarta wystawa "Ars Homo Erotica", której kuratorem jest Paweł Leszkowicz, w dzisiejszej GW znajdziecie ciekawy z nim wywiad o tytule, który mi się spodobał: "Na trzy miesiące polubić męskie ciało" :)

PL:To będzie największa w historii w Polsce wystawa aktu męskiego od antyku od współczesności. Traktuję akt męski jako jeden z kodów sztuki homoseksualnej, tak jak akt kobiecy jest kodem sztuki heteroseksualnej.

DJ:Kod homoseksualny - co to znaczy?

PL: To znaczy, że akt męski został powiązany ze spojrzeniem homoseksualnym silniej niż kobiecy. Stało się wręcz tak, że mężczyźni nie lubią patrzeć na ciało męskie, bo to jest erotycznie niepokojące. W postrzeganiu aktu dominuje spojrzenie heteronormatywne. My chcielibyśmy na moment, na trzy miesiące trwania tej wystawy, odwrócić ten porządek i postawić w centrum to, co dotąd cyrkulowało na marginesach".

http://wyborcza.pl/1,75475,7415314,Na_t ... &startsz=x


Powrót do O filmach na dużym i małym ekranie