Poszukiwana, poszukiwany - treści quasi-matrymonialne

27 lip 08, 23:46

"Milczenie Lorny" - pokaz na zamknięcie ENH - 27.07, godz. 19.00

Staliśmy obok siebie w kolejce. Ty miałaś białe spodnie, ja białą koszulkę. Ty siedziałaś na parterze, ja na balkonie

Z przyjemnością nawiąże kontakt.

Mój numer GG: 7242395

28 lip 08, 2:19

no prosz, to i quasi-matrymonialne ogłoszenia w tym miejscu, kto by pomyślał

))

29 lip 08, 11:07

Nie wiem czy to dobre miejsce ale jesli jestes dziewczyna z ktora scigalem sie na rowerach po wyjsciu noca z klubu festiwalowego prosze odezwij sie. jest mi strasznie glupio ze tak nagle odjechalem to chyba wina Tomka Rowerka i jego niesamowitych maszyn ktore wypozyczal.. (oj wiem, przepraszam ze nie oddalem na noc..)

wierze ze poscigamy sie jeszcze.. oby nie na nastepnym festiwalu dopiero..

30 lip 08, 20:58

W zasadzie to go nie szukam, bo wiem gdzie był i kim był, tlyko troche żałuję, że zabrakło czasu i okoliczności na bliższe spotkanie. Pozdrowienia dla Dominika z Białogardu :]

31 lip 08, 21:09

to ja może dołożę jeszcze do wątku że ktos w jednej z rozmów z telewizją festiwalową powiedział, że to bardzo romantyczny festiwal, bo ludzie chodzą i oglądają wszystkie te filmy pozbawione akcji.. czy coś w tym stylu

ogólnie się zgadzam, zresztą świetną pointą do tego była historia którą opowiedział podczas gali zamknięcia jeden z reżyserów nagrodzonego filmu 'gugara' że producentkę filmu i swoją żonę zarazem poznał na jednej z cieszyńskich edycji

a reżyser i producentka innego nagrodzonego filmu pt. 'złota rybka' wyszli nawet na scenę z bobasem (dla tych którzy nie widzieli:)

może ktoś podzieli się jakąś romantyczną historią związaną z festiwalem nh? będzie dobry materiał na przyszłoroczną telewizję

)

2 sie 08, 10:51

Usunąłem tu kilka postów bo były nie na temat.

2 sie 08, 17:45

a jest taka fajna dziewczyna, z którą mijam sie już kolejny rok. siedziała jakoś tak rząd do przodu w capitolu na "czterech nocach z anną", seans o 10. powiedziałem jakiś dowcip do osoby mi towarzyszącej i wydaje mi się, że nawet na to zareagowała uśmiechem.
jestem ciekaw czy to przeczyta i czy to ma sens.
jak co mój e-mail to hamlet@autograf.pl

2 sie 08, 19:12

ostatni dzień festiwalu, helios, 2 piętro. wymienialismy uwagi o "opium. dziennik kobiety szalonej". Ty ubrany w jeansowe spodnie i zieloną koszulkę z jodorowskim. Odezwij się koniecznie na maila: gohatto@interia.pl. prosze, blagam!!! W przeciwnym wypadku chyba postapie jak bohater "w mieście Sylwii"....

2 sie 08, 21:39

no albo bodaj "opowieść wiosenna" romhera, gdzie był wakacyjny romans, tylko dziewczyna podała lubemu zły adres i nie mogli się odnaleźć. cóż- wtedy nie było internetu i telefonów komórkowych:)

3 sie 08, 23:03

tak czytam i myślę że sam pomysł tematu jest bynajmniej nie na miejscu i z lekka absurdalny....
po czym uświadamiam sobie, że dwa lata temu na FNH poznałam swojego obecnego chłopca...

5 sie 08, 21:52

charlotte napisał(a):po czym uświadamiam sobie, że dwa lata temu na FNH poznałam swojego obecnego chłopca...

No patrz, a ja straciłem dziewczynę

6 sie 08, 13:49

poszukiwany nie w celu matrymonialnym:)

jechaliśmy razem pociągiem z Warszawy do Wrocławia 18 lipca, miałeś na sobie koszulę białą w niebieskie paski i czarne spodnie i buty w kolorze maślaka:) (takiego grzyba)
byłeś w heliosie następnego dnia ok.22 ze znajomymi, w koszulce w kolorze niebieskim takim intensywnym:)
jeśli jesteś tym kimś, lub jeśli go znasz,napisz na gg 4396296 lub daj znać na nr 600929055 bo muszę Ci coś powiedzieć!

6 sie 08, 22:09

boy - the whole life is changes, one day you have the most beautiful girl in the world, next day you don't even have a girlfriend. and it goes back and forth, back and forth

6 sie 08, 23:11

dobry kawał muzyki Uncle

12 sie 08, 10:41

znalazł się już ktoś? czy szukamy wiatru w polu?

14 sie 08, 8:29

mam propozycję - napisz, że jak ktoś Ci załatwi ten film to się z nim ożenisz (albo chociaż umówisz na kawę) to może nie wyrzucą Ci posta z tego wątku, no i motywacja do szukania będzie większa

18 sie 08, 12:03

nie znalazł się

szkoda:(

ale nie tracę nadziei, chociaż już późno!

19 sie 08, 7:01

celadon napisał(a):no albo bodaj "opowieść wiosenna" romhera, gdzie był wakacyjny romans, tylko dziewczyna podała lubemu zły adres i nie mogli się odnaleźć. cóż- wtedy nie było internetu i telefonów komórkowych:)

To "Opowieść zimowa". Akurat wczoraj sobie powtarzałem. Piękny film, mimo wszelkich wad. Idealny patron dla tego wątku.

21 sie 08, 22:48

Ostatnie posty wydzieliłem do nowego tematu: Propozycje muzyczne >>>