Pożegnanie Falkenberg

Co obejrzałeś? Co sądzisz?
asgaard
 

Post 26 lip 07, 8:52

Pewnie nie jesto to wielkie dzieło i pewnie pierwsze pół godziny usypia i denerwuje brakiem kontekstu. Ale klimat senności powstający przez pierwsze pół godziny wspaniale buduje i kontrastuję atmosferę drugiej częsci filmu. Z filmów konkursowych Pożegnanie Falkenberg jest póki co w ścisłej mojej czołówce.

Avatar użytkownika
A*
 
Posty: 241
Na forum od:
29 sty 05, 15:55

Post 26 lip 07, 11:15

tak, to dość niesamowite - nie wiem jak to zrobił, że po projekcji nie miały znaczenia żadne uchybienia, braki ani scenariusza, ani realizacji, po projekcji po prostu miałam ochotę (potrzebę?) wystawić mu 5. Bardzo bardzo na "tak".
"Sceny filmowe, które przeszły do historii mojej wrażliwości. Codzienność i niecodzienność odbita w kadrach filmowych. I nieustająca świadomość, że oglądanie i pisanie o filmach to szaleństwo,które należy popełnić,żeby zrozumieć do końca"/A.Filipiak

skalpel
 
Posty: 57
Na forum od:
19 lip 07, 18:28

Post 26 lip 07, 14:31

I ja również pochwalę ;) Rzeczywiście nie ma w tym filmie niczego wybitnego, ale bardzo mi się podobało i również postawiłem 5 ;)

Oceniam zdecydowanie lepiej niż 'Poza Tym' i 'Światło stulecia' ;) Innych konkursów nie widziałem, ale jutro wybieram się jeszcze na 'Import Export'.

mp
 
Posty: 152
Na forum od:
2 sie 05, 10:42

Post 27 lip 07, 10:04

Dałem zdecydowane 1, jestem zmenczony wynętrznianiem się nadmiernym, bez pomysłu. 91 minut aby pokazać jak bardzo nie chcą opuścić swojego rodzinnego Falkenberg. Moją potrzebą jest to aby skończył się czas kiedy amatorzy chcąc zostać filmowcami, przedstawiają swoje życie w nadmiernym wylewie słów, nie jest to już odkrywcze, staje się nurzące . Zdecydowanie stoje po stronie Weerasthakula i Tsai Ming-Lianga, którziy ograniczają ilość słow , aktorzy przekazują emocje swoją grą, leniwe kadry są ciężko przyswajalne, ale ten spokój mi odpowiada. Historie są z pozoru błahe, ale ich znaczenie są głębsze, interpretować można je różnie . Kończe wylałem z siebie dużo słów, chyba jestem amatorem kina , komu się o teraz będzie to chciało przeczytać.

Avatar użytkownika
guermantes
 
Posty: 42
Na forum od:
22 lip 06, 13:45

Post 27 lip 07, 10:42

Zgadzam się z postem powyżej. Przekonują was postaci, które nie mają nic do powiedzenia, snując się bezcelowo po ekranie oraz pseudofilozoficzne komentarze z offu?

ines
 

Post 27 lip 07, 14:33

guermantes, nie zgadzam sie. postaci maja wiele do powiedzenia. subtelnosc ich wypowiedzi trafia podwojnie. podczas seansu zaufalam w 100% swojej intuicji. dokonal sie piekny przekaz.

pozorna tylko sennosc obrazu kreuje rzeczywistosc scisla i nierozmyta.

"farvel falkenberg" dziala podskornie. i love it.

nebada
 
Posty: 10
Na forum od:
7 lip 07, 17:44

Post 27 lip 07, 19:43

Felis dał Falkenbergowi piątke.

: P

Avatar użytkownika
AK
 
Posty: 168
Na forum od:
1 mar 05, 21:01

Post 28 lip 07, 17:22

Mi brakowało struktury, lepszego pomysłu na konstrukcję filmu. Za umiejętność wytworzenia klimatu w nowohoryzontowej oprawie: 3,5

gość
 

Post 28 lip 07, 19:49

ja byłam filmem zachwycona (może dlatego że nie widziałam tych lepszych filmów o których piszecie); nie zgadzam się że ni8e było konstrukcji - była aż nazbyt widoczna; pierwsze pół godziny - no właśnie, nudne, senne, a może po prostu zwyczajne - zakonczona czymś czego np. ja zupełnie się nie spodziewałam ( mimo w sumie depresyjnego klimatu); zresztą chyba ta senność odzwierciedla samopoczucie bohaterów;
nadmiaru słów nie zauważyłam;
poza tym - nie zadaliście sobie nigdy pytania "czy ja chcę w tym uczestniczyć?"
do mnie trafiła to prosta i skromna opowieść o dojrzewaniu i przyjaźni.

aaby
 

Post 29 lip 07, 17:55

A ja na taki film czekałam na festiwalu. Niby nic a poruszające. I zostaje w pamięci. Podobał mi się też bardzo pomysł na pokazanie tego, co dalej z bohaterami za pomocą zdjęć z życia - to już w trakcie napisów końcowych.

skalpel
 
Posty: 57
Na forum od:
19 lip 07, 18:28

Post 29 lip 07, 21:26

aaby napisał(a):A ja na taki film czekałam na festiwalu. Niby nic a poruszające. I zostaje w pamięci.


Dokładnie! Po kilku nieco 'cięzkich' filmach, 'Pożegnanie...' oglądało się z prawdziwą przyjemnością. A przy tym nie jest to film banalny.

Zresztą 5 miejsce w konkursie i średnia 4,2 to całkiem nieźle ;-)

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 31 lip 07, 15:02

Z pamiętnika neurotyka, czyli popłuczyny po swojskim kinie skandynawskim. I ty - drogi widzu - pokochaj moją depresję. Reżyser łasi się nieprzyzwoicie po to, by pod melancholią i rozświetlonymi obrazami ukryć brak koncepcji. Bez powodzenia.
Ostatnio edytowano 31 lip 07, 15:06 przez okon, łącznie edytowano 2 razy

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 31 lip 07, 15:04

ja spalam prze pierwsza polowe filmu, potem sie obudzilam, ale nie bylo specjalnie po co
MK

Avatar użytkownika
Stuntman Pete
 
Posty: 57
Na forum od:
18 lip 07, 9:42

Post 12 sie 07, 22:12

Dobre kino, choc ciezko na pewno nazwac je oryginalnym. Niemniej ta nostalgiczna,melancholijna,ale i niepozbawiona humoru opowiesc ogladalo sie z prawdziwa przyjemnoscia.Ciekawi bohaterowie, ich ciekawe perypetie i brak dluzyzn-to sie ceni w filmach prezentowanych w konkursie ENH.
"Ta kurtka z wezowej skory to symbol mojej indywidualnosci i wiary w wolnosc jednostki"

ladyviolet
 
Posty: 14
Na forum od:
15 lip 07, 21:59

Post 22 sie 07, 14:13

Film byłby nudny i powielony, gdyby nie kamera, która oddaje autentyzm, wyselekcjonowane kadry oraz muzyka tworzą pewne zaciekawienie. narracja jednak i dialogi zatrważająco nudne.

Z drugiej strony historia młodych, znudzonych ludzi, pogrążonych w smutku i przesiąkniętych rozkładem cywilizacyjnym szukających na powrót natury, nowego genesis, chociażby poprzez odświeżającą nagość i przebywanie w głuszy- kojarzy mi się z kondycją współcześnie powszechną u młodego człowieka-- dlatego przekonuje mnie, choć nie zaciekawia
"Musi być ktoś, kogo nie znam, ale kto zawładnął mną, moim życiem, śmiercią, tą kartką."

Avatar użytkownika
d4b0
 
Posty: 125
Na forum od:
30 lip 06, 23:12

Post 28 sie 07, 20:12

przy okazji muzyki - jest ona wydana na cd przez oficyne Kning Disk i zbiera recenzje o niebo lepsze niz sam film.

http://www.kningdisk.com/02_releases_kd020_2nd.asp?id=01

byc moze niebawem w radio.sitka.pl w mojej audycji pojawi sie obszerne przedstawienie katalogu tej niezwyklej wytworni.

Avatar użytkownika
guermantes
 
Posty: 42
Na forum od:
22 lip 06, 13:45

Post 30 sie 07, 2:20

ladyviolet napisał(a):Z drugiej strony historia młodych, znudzonych ludzi, pogrążonych w smutku i przesiąkniętych rozkładem cywilizacyjnym szukających na powrót natury, nowego genesis, chociażby poprzez odświeżającą nagość i przebywanie w głuszy- kojarzy mi się z kondycją współcześnie powszechną u młodego człowieka-- dlatego przekonuje mnie, choć nie zaciekawia


no tak, tylko że na ten temat nakręcono kilka tysięcy prawie identycznych filmów. gdybył go zobaczył jako pierwszy z serii, być może uznałbym za dzieło wybitne. po cholerę wstawiać po raz setny pisuar do muzeum?


Powrót do 7. - Filmy - wypowiedz się!