www.myspace.com/faunfables1
Przy okazji Faun Fables to moja pierwsza propozycja muzyczna na przyszly rok

MK napisał(a):Festiwal sie skonczyl i mozna juz zaczac snuc plany na rok 2007...Byl na NH fiom O Bialoszewskim Pewnie wszyscy znacie Karuzele z Madonnami w wykonaniu Ewy Demarczyk. No to posluchajcie tej adaptacji:
www.myspace.com/faunfables1
Przy okazji Faun Fables to moja pierwsza propozycja muzyczna na przyszly rok
kubak napisał(a):A tak z ciekawości: MK, filip, zeteenoen, paszczakos, dawidu, inni: na ile i jakich koncertach byliście w tym roku?
Pytam, bo chodzą słuchy, ku mojej uciesze, że w przyszłym roku program muzyczny będzie mocno okrojony do delikatnej muzyki sprzyjającej wieczornym rozmowom o kinie w klubie.
kubak napisał(a):A tak z ciekawości: MK, filip, zeteenoen, paszczakos, dawidu, inni: na ile i jakich koncertach byliście w tym roku?
Pytam, bo chodzą słuchy, ku mojej uciesze, że w przyszłym roku program muzyczny będzie mocno okrojony do delikatnej muzyki sprzyjającej wieczornym rozmowom o kinie w klubie.
kubak napisał(a):na ile i jakich koncertach byliście w tym roku?
kubak napisał(a):chodzą słuchy, ku mojej uciesze, że w przyszłym roku program muzyczny będzie mocno okrojony do delikatnej muzyki sprzyjającej wieczornym rozmowom o kinie w klubie.
MK napisał(a):mam nadzieje, ze uda mi sie gdzies Cave'a w tym roku zobaczyc (Cave na NH to byla utopia i az za pieknie by bylo prawdziwe)
albo chociaz Blixa Bargeld...
albo Diamanda Galas...
MK napisał(a):Kilka kolejnych odkryc:
Niedlugo ich honoraria beda horrendalnie wysokie...
zeteenoen napisał(a):Aha, może Super Girl and Romantic Boys, nie powinni być "drodzy"...
Piotr Kobus napisał(a):Proponuję ograniczyć koncerty i propozycje muzyczne do tych związanych blisko z filmem. Zamiast ładować kasę w pseudo gwiazdy sceny, zaprosić więcej filmowców, zorganizować imprezy towarzyszące pokazom filmów, wydawać książki filmowe. NH to festiwal filmowy i jak powiedział W.I. Lenin Najważniejszą ze sztuk jest dla nas film. Nie uważam by conocne koncerty były potrzebne. Brakuje mi za to bardzo reżyserów filmów, które jako nowohoryzontowe zyskują wiele na kontakcie publiczności z twórcami. W San Sebastan, Berlinie, Venecji, etc. nie ma koncertów, można za to poznać ludzi, którzy tworzą KINO.
PRECZ Z SZARPIDRUTAMI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z sanoka napisał(a):koncerty pamięci Nino Roty. Muzyka Nicolo Piovaniego
filip napisał(a):allmusicguide na razie milczy o obu zespołach :d :d
tomek_w napisał(a):filip napisał(a):allmusicguide na razie milczy o obu zespołach :d :d
eee, ze jakby co to ma do rzeczy?
.
ave_Adore napisał(a):tomek_w napisał(a):filip napisał(a):allmusicguide na razie milczy o obu zespołach :d :d
eee, ze jakby co to ma do rzeczy?
.
ze niby taki zarcik? :>
Po prostu jesli juz maja byc koncerty na festiwalu,
to dobrze by bylo, gdyby te zespoly nie zdawaly sie byc zapchaj dziurami.
Nie oceniam wartosci artystycznych, niektore formacje wystepujace na Nowych Horyzontach, byly i sa nader przyjemne, zwyczajnie dobre,
ale przejedzenie grozi niestrawnoscia.
Regularnie graja owe gwiazdy koncerty na terenie calej, no prawie, Polski.
Jesli pokazywane filmy sa praktycznie niedostepne w Polsce,
to moze warto podobna sztuczke, hokus pokus, zastosowac przy wyborze gwiazd(y) muzyczn/ych/ej?
Piotr Kobus napisał(a):Proponuję ograniczyć koncerty i propozycje muzyczne do tych związanych blisko z filmem. Zamiast ładować kasę w pseudo gwiazdy sceny, zaprosić więcej filmowców, zorganizować imprezy towarzyszące pokazom filmów, wydawać książki filmowe. NH to festiwal filmowy i jak powiedział W.I. Lenin Najważniejszą ze sztuk jest dla nas film. Nie uważam by conocne koncerty były potrzebne. Brakuje mi za to bardzo reżyserów filmów, które jako nowohoryzontowe zyskują wiele na kontakcie publiczności z twórcami. W San Sebastan, Berlinie, Venecji, etc. nie ma koncertów, można za to poznać ludzi, którzy tworzą KINO.
PRECZ Z SZARPIDRUTAMI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!