cze67 napisał(a):Za to "Diabła", kolejny obraz przeglądu, obejrzałem z wielką przyjemnością. Świetna, trzymająca w napięciu historia, znakomicie opowiedziana, czarny humor, byłem zachwycony.
Wczorajszy "Ugór" zachwycił mnie mniej. Choć jednakowoż - poruszył.
Diabła nie dane mi było ogladac. Własciwie dane mi było,
ale bez fonii, wiec sie nie liczy..
Wczorajszy film tak srednio mi sie podobał.
Zapowiadało sie niezle, mowie o scenie poczatkowej,
ale im dalej w las tym ciemniej.
Watkow bylo kilka, niezle sie łaczyły w całosc
a koniec był po prostu oczywisty..
Momentami miałąm wrazenie, ze rezyserowi wizja sie rozsypuje.
Czuje, ze zaraz nastapi koniec a tu jeszcze
cos
i jeszcze.. ale to moze zaleta.. mglista.
Osobowosc autorytarna (tutaj złozona i nie az tak oczywista)
i osobowosc pasywna, choć skłonna do oporu.
Przewaznie biernego.
Konflikt byc musi. Tyle, ze to staje sie coraz mniej autentyczne.
Nie przecze, ze na wsi narkotykow nie ma (wizja młodszego brata)
albo ze takie historie sie nie zdazaja.
To raczej kwestia sposobu opowiedania.
Byc moze kamera, rozchwiana irytujaco,
miała dodac realizmu.
Przeciez zycie tez tez jest niespokojne, wszystko dzieje sie szybko,
trudno zarejestrowac szczegoły, szczegoliki,
ale tu takie prowadzenie kamery jest zbedne,
po prostu.