Anonymous napisał(a): sam obraz uwazam za pretensjonalny, odtworczy przez niezrozumiale cytaty, pozabawiony autoironii i dystansu to tematu, ktory porusza. no i jeszcze ta fatalnie dobrana, patetyczna muzyka... jednym slowem katastrofa. a pomysl byl taki ciekawy. pozdrawiam!!!
Anonymous napisał(a):ten film to calkowite nieporozumienie. cieszy mnie fakt, ze publicznosc wyrazala swoja dezaprobate - na tym poleca sila enh, ze mozna w sposob nieskrepowany dac bezposredni wyraz uczuciom towarzyszacym pokazowi
skoro uwazasz, ze wedrowka robotow nie przypomina niektorych obrazow, jak chocby po wielokroc tu wspomniany "Gerry", to b. mi przykro, ale nie odrobiles dostatecznie dobrze lekcji z historii kina.
Chopin, Haydn - do samobojczych prob robota - bardzo ciekawe zestawienie -
patrz wyzej. poza tym scena roztapiania sie silikonowych masek z pewnoscia byla obliczona na smiech widzow - stad moje zdziwienie, ze ten trop nie byl kontynuowany w dalszej czesci.
guermantes napisał(a):Film piękny, urzekający, narkotyczny, ale Gutek, choć go doskonale rozumiem, trochę przesadził. W pewnych momentach film naprawdę był śmieszny, tak jego meledramatyczność technicystyczna nie może budzić współczucia przez cały film. Można się trochę pośmiać, doceniając geniusz artystycznej wizji. Nie lubię gdy ktoś mówi mi, że nie mogę się śmiać, bo to takie arcydzieło. Mniej powagi
nadrazil napisał(a):Mogli spokojnie zrobić z tego 7 minutowy teledysk.
Powrót do 6. - Filmy - wypowiedz się!