[quote="tangerine"te "fantazje" stanowią jedyny (?) sposób wyzwolenia bohatera z ograniczeń, a więc powinny być akceptowalne, te fantazje są kreatywnym przetworzeniem emocji bohatera wynikających z sytuacji w jakiej się znalazł, ale też przecież ludzie w ogóle miewają równie szalone fantazje (vide filmy). Konstrukcja jakby zrozumiała, ale mam podobne wątpliwości jak eliska...[/quote]
no właśnie muszę brać poprawkę na subiektywizm...upadki na mnie nie działają

))
brałam też poprawkę na to, że ''fantazje są wyzwoleniem,...kreatywnym przetworzeniem " jednak mocno ryzykownym, biorąc pod uwagę jego ułomność - to daje efekt bomby z podwójnym zapłonem...
przypomniał mi się jeszcze jeden film fajnie łamiący tabu " The Murderball - gra o życie "
ciekawa rzecz, że bohater i autor scenariusza wraz z reżyserem chcą pokazać potrzebę wyzwolenia ...sami go alienują przez scenografię [Ostentacyjnie sztuczne dekoracje, umowna przestrzeń, nadrealistyczne lokacje i płynne przejścia między nimi.]
sami go alienują przez potencjalne partnerki
sami alienują go poprzez wymienione fantazje....
w sumie zamykają go labiryncie bez wyjscia?
w ten sposób mogłabym ewentualnie interpretowac film, ale nie wiem czy o to chodziło?