Bardzo często jakoś po festiwalu podane są miejsca każdego filmu wg średniej ocen z głosowania widzów, dlatego też postanowiłam zrobić własny ranking tegorocznych tytułów konkursowych. Nie widziałam trzech (AUN, Terroryści, Lato Goliata), a reszta u mnie idzie tak:
11. Dharma Guns - jedna z największych bzdur filmowych w całej historii festiwalu, fajne zdjęcia i muzyka na nic się zdały
10. Utopians - straszne nudy i w dodatku kiepsko zrealizowany film
9. Ojczyzna - jak dla mnie jednak zdecydowanie zbyt monumentalne i nadęte
8. Jesteś tutaj - film dla umysłów ścisłych, sensowna realizacja totalnie kuriozalnej tezy
7. Wieczność - nie jestem fanką tego typu kina, nie dałam się przekonać Wujkowi, nie dałam i Wieczności
6. Attenberg - pomysł fajny, realizacja dobra (aktorstwo!), ale straszliwie brakowało mi jakiejś konkretnej puenty tej historii
5. Grabarz - historia sama w sobie piękna i urzekająca, mnie niespecjalnie jednak przekonała realizacja, bo nurtuje mnie przede wszystkim pytanie, czy to jest oby na pewno film
4. Grawitacja była wtedy wszędzie - znów historia kapitalna i świetnie opowiedziana, ale zmęczyła mnie strasznie chałupnicza, amatorska animacja, ale nazwisko autora do zapamiętania
3. Code Blue - widać generalnie, że reżyserka gra w trochę innej lidze niż większość twórców w konkursie, niemniej dla mnie to malutki krok wstecz w porównaniu do Nic Osobistego, które było rewelacyjne
2. Ruchy Browna - po dłuższym zastanowieniu Charlotte zmusiła mnie do głębszej refleksji niż Marian
1. Nagroda - bodaj najmniej nowohoryzontowy film w konkursie, ale najbardziej mi się podobał, gdyż lubię jak o trudnych, politycznych tematach opowiada się bez oczywistości i epatowania dramatyzmem
w sumie sekcję oceniam jakoś zbiorczo na 5/10, ale jednak jestem zadowolona, że oglądnęłam większość tych filmów
zupełnie w ciemno obstawiam, iż w głosowaniu jury wygra coś z trójki Nagroda/ Code Blue/ Wieczność, a z głosowania widzów Wieczność/ Grabarz/ Code Blue