Mrozikos667 napisał(a):Konsekwentnie zrobiony, wciągający, ale ostatecznie twórca stawia raczej na napięcie - co wychodzi mu zresztą całkiem zgrabnie - niż na moralne dylematy.
Czy ja wiem. Owszem - dobrze się to ogląda, ale nie jest to też dobry thriller - napięcie pojawia się dopiero w końcówce. Tak naprawdę to jest takie nie wiadomo co - autor zatrzymał się w połowie drogi między filmem zadającym jakiekolwiek poważne pytania i thrillerem. Gdyby zdecydował się na krok w którymkolwiek kierunku, mogłoby być o wiele lepiej.
Co do niewiarygodności - nie wiem - nie miałem w życiu styczności z takimi przypadkami. Jedno wiem - dziecku dużo łatwiej byłoby uciec, gdyby spróbowało wtedy, gdy Michael ma nogę w gipsie (prawdę mówiąc, miałoby prawie stuprocentowe szanse powodzenia) - dlaczego wtedy tego nie robi, nie wiem.