Festiwalowe NAJe 2010.

Miłe dodatki, imprezy towarzyszące.
Avatar użytkownika
psubrat
 
Posty: 909
Na forum od:
30 cze 05, 15:47

Post 29 lip 10, 23:24

Otwieram temat na zgłoszenia festiwalowych NAJów.

Moje typy:
NAJbardziej zaskakujące odkrycie reklamowe: dlaczego z 7 pasków białych kresek powstaje w reklamie 8 literek z napisem POLITYKA?

NAJlepsza reklama 2010: Radio RAM z muzyczką w tle przypominającą najtańsze pornosy, Pink Studio poleca.

NAJwiększa ściema reklamowa: Empik, kochamy dobre filmy, tudzież na nich dużo zarabiać. (podchwycone od: kubak).

Jakoś tak krążę wokół reklam, ale może jednak będziecie pomysłowi. O, mam:

NAJcenniejsza uwaga reżyserska dla aktorów "Portugalskiej zakonnicy": Nie mrugaj oczami, nie wolno mrugać oczami.... :-)
"let's just imitate the real, until we find a better one..."

himaganai
 
Posty: 5
Na forum od:
29 lip 10, 2:06

Post 30 lip 10, 0:00

psubrat napisał(a):NAJlepsza reklama 2010: Radio RAM z muzyczką w tle przypominającą najtańsze pornosy, Pink Studio poleca.

Nic to w porównaniu ze stroną wizualną reklamy "Trójkowo, filmowo" - aż robi się niedobrze. O duecie MasterCard i Subaru nawet nie wspominam...

psubrat napisał(a):NAJwiększa ściema reklamowa: Empik, kochamy dobre filmy, tudzież na nich dużo zarabiać. (podchwycone od: kubak).

Fakt, a za: "lubimy się zbuntować bez powodu" ktoś powinien wylecieć z roboty :)

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 30 lip 10, 0:29

ja sie nie moge zdecydowac miedzy reklama robót drogowych a empikiem. obie sa NAJ
MK

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 8 sie 10, 18:31

Reklama "Wrocław miastem remontów" zdecydowanie NAJ - zwłaszcza dla tubylców ;-)

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 8 sie 10, 19:32

Kwestia reklam powinna być moim zdaniem poddana rewizji. Niby po co mam oglądać 4 razy dziennie te same reklamy. Jest ich zdecydowanie za dużo. Wystarczałoby na przemian puszczać połowę reklam w pierwszym seansie i połowę w drugim. Na prawdę te reklamy nikomu nie są potrzebne. A po co Wrocław się reklamuje we Wroclawiu nie mam zielonego pojęcia.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 8 sie 10, 19:41

tangerine napisał(a):Kwestia reklam powinna być moim zdaniem poddana rewizji. .


jestem za

z Naj-ów
najczęśćiej zadawane pytania:
na co idziesz?
na czym byłeś?
no i jak ? /domyślnie tytuł filmu/

najczęsciej uzywane słowo
rezerwacja ..we wszelkich odmianach

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 9 sie 10, 8:57

Jako Wrocławianka muszę powiedzieć, że za reklamę Wrocławia to ktoś powinien polecieć w UM w 3 sekundy. Dramat, tragedia i antyreklama w jednym.

Zawsze mnie zastanawia po co na ENH takie reklamy jak ta Subaru, klimatyzcji, Almi Decor - jakoś nie wydaje mi się, że to było akurat dobrze stargetowane, ale dobrze że festiwal ma z tego kasę, nawet wówczas gdy marketingowcy się nie specjalnie popisują.

Reklama Empiku niesmaczna i niestosowna w kontekście tego, co robi ta sieć w ogóle.

nanae
 
Posty: 42
Na forum od:
26 mar 10, 14:38

Post 9 sie 10, 10:07

ayya napisał(a):Zawsze mnie zastanawia po co na ENH takie reklamy jak ta Subaru, klimatyzcji, Almi Decor - jakoś nie wydaje mi się, że to było akurat dobrze stargetowane, ale dobrze że festiwal ma z tego kasę, nawet wówczas gdy marketingowcy się nie specjalnie popisują.

Reklama klimatyzacji była idealnie stargetowana w sali NOT-u, gdy przed jednym z seansów się zastanawiałam, co by tu jeszcze z siebie zdjąć, żeby się nie ugotować od gorąca. ;)

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 9 sie 10, 11:29

Długość zielonych świateł na pasach przy Heliosie. Z roku na rok zmieniają się chyba coraz szybciej.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 9 sie 10, 13:30

Do NAJ-ów muszę koniecznie jeszcze dopisać tegoroczne napisy z tłumaczeniami filmów - tak wielu byków ortograficznych nie było jeszcze na żadnym z wcześniejszych festiwali.

I nie o niewinne literówki mi chodzi ;-)

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 9 sie 10, 19:54

Mnie najbardziej denerwują błędy interpunkcyjne. Zwłaszcza te, które zmieniają sens zdania. Totalną plagą jest niezamykanie przecinkiem wtrąceń. Strzelba!!!

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 9 sie 10, 20:05

Q., zgadzam się z Tobą w 100%, ale już nie chciałem dobijać tą interpunkcją organizatorów, bo kto by nam organizował festiwal w następnych latach ;-)
Tym bardziej że mam jeszcze kilka kwiatków, które będę dozował, by nie było zmasowanego ataku.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 9 sie 10, 20:09

Pamiętaj - na początek potrzebne jest trzęsienie ziemi, tak więc nie krępuj się ze "zmasowanym atakiem" :) A co do błędów - może i jestem przewrażliwiony, ale wpieniają mnie one niemożebnie, tak interpunkcyjne, jak i każde inne. Proponuję zatrudnić korektora czy coś...
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 9 sie 10, 21:53

Nie wiem czy oglądaliście Szalonego Piotrusia, tłumaczenie polskie w porównaniu z wersją angielską było mocno ograniczone (co najmniej 1/4 dialogów opuszczona)... dziwne... jeśli się zna jezyk angielski to nie przeszkadza, tylko nie wiem czemu tak...

Avatar użytkownika
psubrat
 
Posty: 909
Na forum od:
30 cze 05, 15:47

Post 10 sie 10, 23:51

No właśnie... Znajomość angielskiego vs. tłumaczenie napisów do filmów. Ja rozumiem brak czasu, tempo itp., ale chyba jednocześnie świta mi, że ktoś za to kasuje konkretne pieniądze (bo rozumiem, że to takie biuro na s...) i wybaczcie, ale zaimki "you" tłumaczone niezależnie od płci obecnej na ekranie to tak jakby ktoś dostawał do przetłumaczenia napisy bez filmu. Potem mówi jakaś pani na ekranie, a tłumaczenie brzmi: "powiedziałEM, wyjdź stąd".... Żenada.
"let's just imitate the real, until we find a better one..."

julcia
 
Posty: 69
Na forum od:
21 maja 10, 19:16

Post 11 sie 10, 0:16

O tak, psubrat, we "Wtorku, po świętach" przez pół filmu zastanawiałam się, czy oni specjalnie mówią do siebie odwrotnie, tzn. kobieta pytała mężczyznę np. "Wyspałaś się?", a on jej na odwrót. Ale później już zorientowałam się, jak przyłapałam polskie tłumaczenie na złym, względem angielskiego, liczebniku.


Powrót do 10. - Po tamtej stronie chmur