Lag Islands

Filmy 10. ENH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
m4ro
 
Posty: 581
Na forum od:
27 lip 10, 0:33

Post 1 sie 10, 21:51

Porażka. :(

A podczas seansu zastanawiałem się dlaczego nikt nie wychodzi? Czyżby ten film był lepszy od "Spydera" (9. ENH), w trakcie którego wyszło sporo osób... No ale jak ktoś już w końcu po 20 minutach odważył się zrobić to pierwszy, to zaraz wyszło 1/4 sali.

No ale ten film mnie czegoś nauczył... W przyszłym roku 10 razy się zastanowię zanim coś wybiorę :(. No i już nigdy więcej żadnych animacji.

tomiga
 

Post 2 sie 10, 8:57

Totalne nieporozumienie, film o niczym, ktory mogl zrobic jakis gimnazjaliste i wrzucic na youtube a nie Tomek Tryzna autor swoja droga swietnej ksiazki Panny Nikt.

Unikac cyfrowego smiecia. Szkoda czasu i zycia na zle filmy.

A do przedmowcy animacje sa swietne o ile zabierze sie za nie autor majacy cos do powiedzenia (np. ubiegloroczne 9,99$) a nie podstarzaly "no life" ktory zafascynowal sie "Second Lifem"

Macen
 

Post 2 sie 10, 12:30

Wcale tak nie uważam, moim zdaniem film był zdecydowanie głębszy niż publika która tego dnia zasiadła w kinie.

Macen
 

Post 2 sie 10, 18:17

Macen napisał(a):Wcale tak nie uważam, moim zdaniem film był zdecydowanie głębszy niż publika która tego dnia zasiadła w kinie.


Oswiec mnie i pokaz mi ta glebie ;)

Macen
 

Post 2 sie 10, 18:41

Mam pytanie, o czym dla pana był ten film?akuratnie znam świat second life i podpieram to własnie ta wiedza.

Avatar użytkownika
Seblon
NH-Moderator
 
Posty: 1055
Na forum od:
16 lut 07, 14:33

Post 2 sie 10, 18:56

Macen pyta Macena. Aż tu nagle kolejny Macen. Ech, misz masz...
Wysyłając posty jako "gość", proszę o niewpisywanie w polu "użytkownik" osoby, do której adresujemy wypowiedzi.

Proponuję założyć konto na Forum (rejestracja >>>). Login będzie stały, niepokrywający się z żadnym innym.
21. MFF Nowe Horyzonty 22 lipca - 1 sierpnia 2021

tomiga
 

Post 2 sie 10, 19:06

No wlasnie nie wiem, i autor nie byl w stanie przekonujaco odpowiedziec po co on go wogole zrobil. Dodatkowo nie wiem dla kogo jest ten film. Ludzie ktorzy nie wiedza o second lifie nic nadal nic nie beda wiedzili (co sugeruje jedno z pytan po seansie o co wlasciwie chodzi w tym second lifie). Ludzie ktorzy oczekuja wirtualnych doznan seksualnych moga po prostu wejsc do gry a nie ogladac tego film.

Prosze mi powiedziec co glebokiego jest w pokazywaniu przez 80% filmu cyberseksu awatarow.
Ten film nie mial fabuly (5 stron napisane w przerwie przez gimnazjaliste na 100 minut filmu to zdecydowanie za malo)
Nie byl interesujacy formalnie ani wizualnie (wykorzystanie enginu Second Life w tym nie pomoglo). Jedyne do czego nie moge sie przyczepic to muzyka. Byla ok. Ale rozumiem ze autor muzyki nie widzial tego dziela wczesniej i nie wiedzial w co sie pakuje (tak wynika z faktu ze dopiero na sali mial okazji spotkac rezysera w rzeczywiscosci - bo wczesniej wymieniali sie mailami)

Poza tym biorac pod uwage ze pol sali wyszlo w trakcie seansu.
Z pozostalych na widowni osob polowa byla zaangazowania w jego powstanie (muzyka, montaz) - co wynika z podziekowan po projekcji, to grupa docelowa tego filmu jak dla mnie jest nieznana. Ok, byl jeden pan okolo 50 ktoremu cyber seks przez 80% filmu bardzo sie podobalo (pewnie nie wiele wie o internecie)... no coz pewna nisze ten film znajdzie ;P

Jak widac nie tylko ja mialem odczucie ze to cos to jedno wielkie nieporozumienie (tak, drugi komenatrz jest moj)
http://www.stopklatka.pl/forum/temat/56 ... 254#597254

To co mowil rezyser po seansie kompletnie nie wynikalo z obrazu, ktory nam przedstawil.

To "dzielo" to cyfrowy gniot, ktorego nie wystawilbym nawet na you tube. Kazdy szanujacy sie kinoman powinien unikac tego "strumienia swiadomosci"

O podobna tematyke zachacza pokazywany w tym roku "Zakochany Tomasz" i jezeli uwaza pan Lag islands za dzielo "glebokie i cos warte" to radze obejrzec tamten film.
"Zakochany Tomasz" ma fabule, porusza ciekawe teamty, jest sprawnie i interesujaca zrealizowany dodatkowo, powstal 10 lat temu przez co nieco wyprzedzil swoj czas i epoke (nadal jest aktualny).
Film o second life moglby byc interesujacy z socjologicznego punkty widzenia gdyby zostal nakrecony kilka lat temu, a nie dzisiaj.
Co do rzeczywistosci wirutalnych i zachowan ludzkich w nich, powstalo juz kilka zdecydowanie lepszych obrazow na ten temat.

tomiga
 

Post 2 sie 10, 19:13

Jean Seblon napisał(a):Macen pyta Macena. Aż tu nagle kolejny Macen. Ech, misz masz...
Wysyłając posty jako "gość", proszę o niewpisywanie w polu "użytkownik" osoby, do której adresujemy wypowiedzi.

Proponuję założyć konto na Forum (rejestracja >>>). Login będzie stały, niepokrywający się z żadnym innym.


Przykro mi ale jest to nieudlolnosc systemu. Jezeli uzytkownik nie zostal podany to:
a) taki post nie powinien zostac wyslany a uzytkownik poinformowany o powodzie takiego stanu rzeczy
b) post moze zostac wyslany a w polu uzytkownik pojawia sie np: Gosc"

Postaram sie uwazac na przyszlosc.

Macen
 

Post 2 sie 10, 20:14

Uważam że jesteś w błędzie i zbyt pochopnie oceniasz ten film tym bardziej ze jak mówisz to projekt roboczy, moim zdaniem film ma dużo do powiedzenia o naszych przyzwyczajeniach o ludziach którzy za wszelką cenę w świecie wirtualnym chcą sięgnąć ideałowi wizualnemu, i co najgorsze to że nasze życie jest pewną zamkniętą formą od do , czymś powtarzalnym, i w głębi przerażającym. Jestem ciekawy wersji finalnej.

tomiga
 

Post 2 sie 10, 20:58

Oczywiscie masz prawo do wlasnego zdania. Ja w kazdym razie radze omijac ten "twor" z daleka.


Powrót do 10. - Każdy ma swoje kino



cron