ciekawe jest to co, MK piszesz o Rotterdamie, gdyz dzisiaj rezyser wspomnial, ze wlasnie ten festiwal dal mu finanse na nowy projekt

on sam jeszcze nie wiem co to bedzie, ale podobno JAKIS pomysl ma.
ciekawe jest rowniez to, ze film mial fatalnie zrobiony dzwiek, w dodatku byl puszczany z jakiejs popsutej (zle wypalonej) plyty, bo w piosenkach byly dziwne trzaski i przerwy. ciekawe, bo rezyser twierdzil, ze strona dzwiekowa jest dla niego bardzo wazna, ze to wlasciwie kompozycja muzyczna z dodanym obrazem.
ale chyba bedzie juz norma, ze co roku taki zly film musi sie pojawic w konkursie. moze to test na czujnosc publicznosci i jurorow (szczegolnie tych goszczacych w serwisach plotkarskich

). Pamietacie "spyder" rok temu? "PVC-1" dwa lata temu? ,...ale jak siegam pamiecia to w latach wczesniejszych az takich pomylek nie bylo.