Bardzo naturalistyczny film, nakręcony za 20 tys dolarów w 12 dni. Praktycznie bez fabuły (reżyser i zarazem scenarzysta napisał 5 stron poglądowego scenariusza) i to widać.
Dobry pomysł z dokumentalistycznymi wstawkami w któych reżyser z offu przeprowadza wywiady z bohaterami swojego filmu.
Sprawdza się jako obraz życia na przedmieściach Baltimore. Raczej tylko dla zainteresowanych takim tematem.
Jak na konkurs zaskakująco szablonowy.