Mark

[cze67]

Znakomity, poruszający, intymny portret niezwykle pozytywnego człowieka. Dzięki za ten film. Szkoda, że na seansie było tylko kilkanaście osób.

[monnick]

też polecam. genialny, poetycki kolaż obrazów, wypowiedzi pełne refleksji, emocji, dramatyzmu . i świetna muzyka -np. ne me quitte pas po czesku... ja nie mogłam sie powstrzymać od płaczu. dodam tylko, że byłam na dokumencie o sławnym Basquiacie dziś - szablonowy, bez pomysłu, krzykliwy film. "Mark", niby o zwykłym człowieku, a zostawia "mark" (ślad z ang.)

[cze67]

Tak, to fajna gra słów (wykorzystana zresztą przez reżysera). Facet, o którego istnieniu nie miałem pojęcia, stał się dzięki temu filmowi bardzo mi bliski.

[psubrat]

Współspaczki nie zakochały się w tym filmie, i mimo, że tematyka chyba nieco inna, to twierdzą, że w nich nadal siedzi "Chrigu"

[eliska]

nie pomyślałam o Chrigu podczas oglądania ..to inna opowieść
w Chrigu bliscy razem przeżywali z bohaterem jego odchodzenie /to też niezwykły film/

tu ''przeżywamy ''życie ..i odejście jest inne
ale to faktycznie sztuka opowiedzieć o niby zwykłym, który był niezwykłym ...a przez film staje się bliskim...

[TrebreH]

Jeśli chodzi o Chrigu - to chyba tylko formalne podobieństwo jest. Temat faktycznie z gruntu inny i bohater też zupełnie inny. Bardzo dobry film!