Droga między dwoma punktami

Filmy 10. ENH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 23 lip 10, 22:14

Film dla wszystkich, którzy tęsknią za Patagonią.

Bohaterem jest tubylec, mężczyzna w skórzanych buciorach. Jestem pewna, że reżyserzy go uwielbiają, bo pokazują go tak ładnie. Ma lekko zmrużone oczy, pewnie dlatego, że często wpada w nie piasek, ma ciepły odcień skóry, czarne włosy rozwiane przez patagoński, silny wiatr. Najpierw z lotu ptaka oglądamy jedno z tych białych argentyńskich miast o prostokątnej siatce ulic, położone na nadmorskim krańcu, przechodzące w kamienistą pustynię. Jakby dusza Oscara zaplątała się w niejapońskie niebo, bo światło jest dzienne, intensywne. Towarzyszymy bohaterowi w wędrówce przez pustkę, samochodem, pieszo, konno. Jeżeli byliście w Patagonii, odnajdziecie w tym "filmie o niczym" jej surową, dziwną, medytacyjną atmosferę, jeżeli dopiero się tam wybieracie – to dobry początek podróży szutrową rutą. Polecam.

Avatar użytkownika
_che_
 
Posty: 127
Na forum od:
28 lip 07, 18:14

Post 23 lip 10, 22:28

Bardzo ładny, trafny komentarz. Film płynął a wraz z nim ja :) oczarowany pięknem krajobrazów Patagońskich. Film może i " o niczym" ale jaki ! Polecam wszystkim którzy podobnie jak ja w kinie szukają odskoczni od codzienności, a także trochę magii, medytacji i zastanowienia.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 30 lip 10, 7:50

Na seansie o 22.00 1/4 sali wyszła, 1/4 spała, ale pozostała połowa była naprawdę zadowolona. I ja też, choć powiem szczerze, że ujęcia tego pana w skórzanych buciorach trochę wkurzały - pokazywano go tak blisko, że zasłaniał krajobraz ;) Nie mam nic przeciwko np. wędrówce po mieście, ale można by odsunąć trochę kamerę od pleców bohatera, cobym lepiej widział samo miasto. Natomiast kraina pokazana wspaniale, to były piękne momenty tego filmu. Najlepsze były ujęcia z lotu ptaka, aż zaczynam żałować, że nie poszedłem na "Petropolis".
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 30 lip 10, 11:52

Ja byłem na tym seansie i mnie się podobał ten film, można było trochę go podkręcić pod względem intensywności, ale ogólnie dla mnie był to film konkursowy. Kontemplacyjne - medytacyjne kino równie dobrze pasujące do przestrzeni galerii sztuki. I bylem na Petropolis i ten film w ogóle mi się nie podobał. Nie porównywałbym tych dwóch filmów.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 3 sie 10, 10:22

Mrozikos667 napisał(a):Na seansie o 22.00 1/4 sali wyszła, 1/4 spała, ale pozostała połowa była naprawdę zadowolona. I ja też, choć powiem szczerze, że ujęcia tego pana w skórzanych buciorach trochę wkurzały - pokazywano go tak blisko, że zasłaniał krajobraz ;) Nie mam nic przeciwko np. wędrówce po mieście, ale można by odsunąć trochę kamerę od pleców bohatera, cobym lepiej widział samo miasto. Natomiast kraina pokazana wspaniale, to były piękne momenty tego filmu. Najlepsze były ujęcia z lotu ptaka, aż zaczynam żałować, że nie poszedłem na "Petropolis".


mówiłam Ci, że to była twarz Ameryki, właśnie taka, trochę niewinna, ciepła, to nie był film o mieście tylko o przestrzeni

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 3 sie 10, 10:23

tangerine napisał(a):Ja byłem na tym seansie i mnie się podobał ten film, można było trochę go podkręcić pod względem intensywności, ale ogólnie dla mnie był to film konkursowy. Kontemplacyjne - medytacyjne kino równie dobrze pasujące do przestrzeni galerii sztuki. I bylem na Petropolis i ten film w ogóle mi się nie podobał. Nie porównywałbym tych dwóch filmów.


mnie się bardzo podobał Petropolis, ale też bym ich nie porównywała

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 3 sie 10, 10:54

aszeffel napisał(a):
Mrozikos667 napisał(a):Na seansie o 22.00 1/4 sali wyszła, 1/4 spała, ale pozostała połowa była naprawdę zadowolona. I ja też, choć powiem szczerze, że ujęcia tego pana w skórzanych buciorach trochę wkurzały - pokazywano go tak blisko, że zasłaniał krajobraz ;) Nie mam nic przeciwko np. wędrówce po mieście, ale można by odsunąć trochę kamerę od pleców bohatera, cobym lepiej widział samo miasto. Natomiast kraina pokazana wspaniale, to były piękne momenty tego filmu. Najlepsze były ujęcia z lotu ptaka, aż zaczynam żałować, że nie poszedłem na "Petropolis".


mówiłam Ci, że to była twarz Ameryki, właśnie taka, trochę niewinna, ciepła, to nie był film o mieście tylko o przestrzeni


No i właśnie bardzo fajnie, że był o przestrzeni. Ten daleki horyzont, te góry, to miasto - wszystko razem tworzyło klimat filmu, dlatego chyba mi się bardzo spodobał. "Niewinna" - dobre słowo.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 5 sie 10, 21:17

Opadają emocje i wydaje mi się, że jest to jedna z większych niespodzianek tego festiwalu. Film bardzo poetycki, impresyjny, skoncentrowany na obrazie i budowaniu hipnotycznego nastroju. Myślę, że ten kierunek kina powinien być rozwijany.


Powrót do 10. - Każdy ma swoje kino